reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2020

Najgorzej, że nie masz badań. A myślisz o badaniach prenatalnych? Bo jak Cię znowu oleje to tak kiepsko zostać bez żadnego usg w tym czasie, nawet zwykłego.
Może jednak warto się jeszcze rozejrzeć w okolicy czy nie ma jakiegoś ginekologa. Ja też długo nie miałam pojęcia, że w przychodni do której teraz chodzę jest ginekolog. Kiedyś był tam tylko stomatolog.
Tak muszę bo mam 37 lat
 
reklama
A powiedzcie mi jak często latacie do łazienki? Bo ja non stop. Ledwo przychodze z łazienki i już pęcherz pełny..ehh
 
Co 3-4 tygodnie wizyty to chyba tak optymalnie. Nie ma sensu chyba częściej jak nic się nie dzieje? Ja też jeżdżę 90 km do lekarza i w takich okolicach będę szukać jak znowu odwołają wizytę bo też jeszcze nie robiłam żadnych badań ani nie widziałam serca [emoji45]
 
Wczoraj się zdenerwowałam, że nie przyjmie mnie w poniedziałek lekarz tylko może pod koniec kwietnia, że pół nocy głową bolała i dziś dalej tragedia, że chyba zejdę z tego świata 😰😭😫

Boje się, że nie jestem pod żadną opieka w tym momencie,żadnych badań..leki się kończą... Jest koszmar...
W poniedziałek będzie dzwonić położna o L4 i dopytam o z badaniami i duphastonem dalej... Ale czy ona się tak zna że mi poradzi.nie wiem...a tak liczyłam, że nie odwołają i dupa...
Nie umiem sobie znaleźć miejsca..
Śnią mi się okropne koszmary... Jak żyć...😧
Rozumiem Twoje nerwy, sama napewno bym się stresowała gdyby mój gin mnie nie przyjął, i długo by to miało nie nastąpić. Ale na Twoim miejscu szukałabym innego, jest sytuacja jaka jest ale nie ma co "płakać nad rozlanym mlekiem" 😉 . Nawet dla własnego spokoju psychicznego, że masz to poczucie że lekarz w razie czego jest. To samo z badaniami.. Moje laboratorium zamknęli i na chwilę obecną będę musiała jeździć ok 30 km w jedna strone.. Ale mus to mus.. Nie narzekajmy Kobietki, jest ciężko ale damy radę.
 
Leżę i odpoczywam. Cud jakiś z dwu i półtatkiem - przyszła nam dziś kolorowanka wodna z bingiem. Siedzi i maluję woda i nie trzeba potem sprzątać - "czemu dopiero teraz to odkryłam 😅 Dziewczyny, nie wiem, jak bym dala radę bez lekarza tyle czasu. Okropne, jak to wszystko funkcjonuje, wiem, że epidemia, ale poza koronawirusem inne problemy też pozostały :( W poprzedniej ciąży wizyty miałam max co 2 tygodnie. Teraz mam 3 tygodnie przerwy, a jeszcze nie słyszałam serduszka i chodzę po ścianach.

Oby dzisiejsze wizyty były udane :)

@Brrrownie mam nadzieje, ze jednak wszystko dobrze :)
 
A prenatalne to najlepiej w 10tc zrobić czy trochę później?
Usg wykonuje się między 11+1 a 13+6. Chyba najlepiej po skończonym 12tc bo wcześniej może się okazać, że dzidzia jest mniejsza i nie da się zmierzyć wszystkiego, ale znowu chyba nie ma co czekać do końca tego terminu bo może być za duża.
 
reklama
Do góry