reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2020

Chcesz cesarkę? Nie chce Cię straszyć ale miałam straszne powikłania po cesarce, z ich skutkami mecze się do dziś. To bardzo poważna operacja wbrew pozorom. Ja pomimo stanu po 2 cięciach dałabym wszystko za poród naturalny. Jeśli nie masz wskazań bezwzględnych to przemysl to jeszcze. Ja jestem okaleczona przez cesarkę i jak wyobrażam sobie ze za kilka miesięcy najprawdopodobniej czeka mnie ta sama męczarnia to skóra się na mnie jeży.

Tak chcę, mam styczność z wieloma kobietami po cesarce. Moja mama również miała trzy cesarki i jest ok. Za to dwie moje koleżanki ostatnio rodziły naturalnie i tak mnie nastraszyły,że jestem jeszcze bardziej przekonana do swojej decyzji.
A jeżeli mogę spytać co u Ciebie poszło nie tak?

Tez nie wiem jak u mnie będzie z problemami sercowymi po 30 tyg ciąży, może się okazać, że rzeczywiście będę musiała być cięta bez względu na to czy chce czy nie. Teraz mam skoki tętna 1-2 razy w tygodniu, zobaczymy jak to będzie później.
 
reklama
Tak chcę, mam styczność z wieloma kobietami po cesarce. Moja mama również miała trzy cesarki i jest ok. Za to dwie moje koleżanki ostatnio rodziły naturalnie i tak mnie nastraszyły,że jestem jeszcze bardziej przekonana do swojej decyzji.
A jeżeli mogę spytać co u Ciebie poszło nie tak?

Tez nie wiem jak u mnie będzie z problemami sercowymi po 30 tyg ciąży, może się okazać, że rzeczywiście będę musiała być cięta bez względu na to czy chce czy nie. Teraz mam skoki tętna 1-2 razy w tygodniu, zobaczymy jak to będzie później.

Wiadomo, ze jak nie ma wyjscia to nie ma. Ja mam zupełnie odmienne opinie z najbliższego otoczenia również. Wszystkie dziewczyny które rodziły zarówno SN jak i Cc zdecydowanie wola SN. Partnerka mojego brata chodzi właśnie 3 tydzień z 3 około 2 cm dziurami w bliznie bo zrobił się krwiak i zakażenie bierze drugi antybiotyk. To nie sa przelewki to jest zagrożenie zycia. Ja miałam krwiaka właśnie. Po tygodniu mi się zrobił pojechałam na IP a lekarz bez namysłu wbił mi nożyczki w bliznę bo tak się go oczyszcza później tydzień czasu musiałam codziennie chodzić na zmianę sączkow (palec od rękawiczki gumowej) lub zmieniać je sama, po tygodniu taka igła z 15 cm w bliznę i pobieranie wymazu. Miałam bakterie również dostałam silny antybiotyk plus zakaz karmienia = straciłam pokarm z tego stresu i w ogóle. Koniec końców po kilku miesiącach bol nie do zniesienia, taki co to się chodzi po ścianach. Jakby ktoś tam wbijał rozżarzony nóż i kręcił nim. Jeden miesiąc równe dwa tygodnie męczarni wizyta u gina nic, zaczęłam sama szukać, drugi miesiąc to samo znowu wizyta u gina i tym razem sa zmiany , guzy endometrialne, gorsze niż te złośliwe bo odrastają jak majętne po każdym usunięciu. Jak usuwasz to jak błędne koło usuwają z zapasem mięśni itd, ale to nic nie daje wchodzi to wszędzie na pęcherz, jelita, narządy rodne, masz przewlekły stan zapalny. Tak bo co miesiąc krwawisz do jamy brzusznej, może to się roznosić dalej np płuca, mózg. Jeśli zaś nie usuwasz to miesiąc w miesiąc chodzisz po ścianach. Dlatego właśnie zostałam okaleczona. I dlatego przepraszam, ze to powiem i nie obraz się ale po takich przejściach mam chyba prawo powiedzieć ze dziewczyny, które myślą, ze cc to pójście na łatwiznę sa w moich oczach „idiotkami” bo mogą stracić swoje zdrowie a nawet życie. Jest nas tysiące tak skrzywdzonych ale o tym się dowiadujesz dopiero gdy problem zaczyna dotyczyć ciebie i zaczynasz szukać informacji.

Dlatego powiem jeszcze raz : gdybym tylko dostała cień nadziei na poród naturalny to byłabym najszczęśliwsza kobieta na swiecie[emoji4]
 
@Brrrownie plamienia jeszcze o niczym złym nie świądcza więc spokojnie na razie. Chociaż wcale się nie dziwię nerwów bo sama się trzęsę na myśl o ewentualnych plamieniach a jak czytam o Waszych to włos mi się jeży... I boję się powrotu do przeszłości. Masz już wyniki?

Muszę porozmawiac z mężem o NIFTY. My też już wiekowi i to moje pierwsze dziecko więc jest ryzyko. Może to zabrzmi okrutnie ale nie chciałabym żeby moje dziecko w przyszłości cierpiało i było uzależnione od kogoś przez całe życie...wiec chyba warto zainwestować.
 
Chcesz cesarkę? Nie chce Cię straszyć ale miałam straszne powikłania po cesarce, z ich skutkami mecze się do dziś. To bardzo poważna operacja wbrew pozorom. Ja pomimo stanu po 2 cięciach dałabym wszystko za poród naturalny. Jeśli nie masz wskazań bezwzględnych to przemysl to jeszcze. Ja jestem okaleczona przez cesarkę i jak wyobrażam sobie ze za kilka miesięcy najprawdopodobniej czeka mnie ta sama męczarnia to skóra się na mnie jeży.

Tez mam traumę po cc. Nie miałam powikłań, ale bardzo długo dochodziłam do siebie i przez dreny w brzuchu ledwo się ruszałam.
Teraz czeka mnie kolejne i już mi niedobrze na sama myśl o niej. Rodzic naturalnie nie mogę.
Mogę spytać jakie miałaś powikłania? Tez się ich obawiam, bo jak piszesz cc to wbrew obiegowej opinii bardzo poważna operacja. Zawsze mnie dziwiło jak można chciec cc na zyczenie. Ja bym oddała wszystko za możliwość porodu sn. Ja ostatnio miałam dwa w jednym i jak sobie przypomnę te okropne skurcze versus pionizacja i stan po cc to chciałbym sn. Niestety nie mogę.
Wiem tez, ze są kobiety co w miare lekko znoszą cc i szybko dochodzą do siebie. Tez bym tak chciała...
 
Tak chcę, mam styczność z wieloma kobietami po cesarce. Moja mama również miała trzy cesarki i jest ok. Za to dwie moje koleżanki ostatnio rodziły naturalnie i tak mnie nastraszyły,że jestem jeszcze bardziej przekonana do swojej decyzji.
A jeżeli mogę spytać co u Ciebie poszło nie tak?

Tez nie wiem jak u mnie będzie z problemami sercowymi po 30 tyg ciąży, może się okazać, że rzeczywiście będę musiała być cięta bez względu na to czy chce czy nie. Teraz mam skoki tętna 1-2 razy w tygodniu, zobaczymy jak to będzie później.

Ja mam wypadnie płatka zastawki mitralnej i trójdzielne. Przez co często mam wrażenie kołatania serca. W ciąży pod koniec 8 miesiąca byłam na patologii ciąży i byłam diagnozowana przez koardiloga i neurologa. Ekg, echo serca. To nie było przecieskazniem do sn. Swoją droga patrzyli na mnie jak na kosmitke jak się upierałam przy sn, bo zazwyczaj trafiają to nich pacjentki co chcą sn uniknąć
 
@Brrrownie plamienia jeszcze o niczym złym nie świądcza więc spokojnie na razie. Chociaż wcale się nie dziwię nerwów bo sama się trzęsę na myśl o ewentualnych plamieniach a jak czytam o Waszych to włos mi się jeży... I boję się powrotu do przeszłości. Masz już wyniki?

Muszę porozmawiac z mężem o NIFTY. My też już wiekowi i to moje pierwsze dziecko więc jest ryzyko. Może to zabrzmi okrutnie ale nie chciałabym żeby moje dziecko w przyszłości cierpiało i było uzależnione od kogoś przez całe życie...wiec chyba warto zainwestować.

Ja po wczorajszej rozmowie z ginem będę robiła chyba jednak SANCO Plus. Mówiła mi, ze jest lepszy od NIFTY i można go zrobić w Diagnostyce.
W czwartek na wizycie jeszcze to z nim potwierdzę.
 
No dziś rano sucho, ale mimo wszystko chyba kupię ten duphaston i do wizyty w piątek będę brać.
kup koniecznie . To jest po prostu progesteron. Jeśli masz go za mało to właśnie może być powodem plamien. Ja właśnie walczę żeby mi przypisali ten progesteron . Niestety tu w uk to nie jest tak często praktykowane jak w pl. Dwie poprzednie ciąże byłam na Luteinie aż do 16-18 tyg.
U mnie po wczorajszym incydencie z plemieniem, tez póki co się uspokoiło. Dziś o 15:30 mam usg . Wtedy w zależności co to usg pokaże zadecydują o podaniu lub (o zgrozo) nie progesteronu. Strasznie boje się , złych wieści. No ale nic, muszę się dowiedzieć cokolwiek miałoby to nie być.
 
reklama
Ja po wczorajszej rozmowie z ginem będę robiła chyba jednak SANCO Plus. Mówiła mi, ze jest lepszy od NIFTY i można go zrobić w Diagnostyce.
W czwartek na wizycie jeszcze to z nim potwierdzę.
Cena widzę w necie Podobna do Nifty. Też jest tak skuteczny? Kurcze w jaki sposób rozmawiałas ze swoim ginekologiem? Teraz takie czasy że na wizycie nie ma jak porozmawiać i popytać o co się chce [emoji3525]

Ja biorę duphaston i luteine właśnie i czuję się bezpieczniej jeśli chodzi o plamienia.
 
Do góry