reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2020

Ja tak średnio szczerze mówiąc. Przez to mam jakieś dziwne myśli, ze z dzieckiem coś jest nie tak, ze seduszko przestało bić, a sytuacji nie poprawia fakt, ze wizyty u ginekologa stoją pod znakiem zapytania
No ta niepewność jest najgorsza, u mnie niby nie odwołują ale też nie wiadomo jak bd później... Ja jeszcze nawet nie słyszałam serduszka [emoji20]
 
reklama
Cześć dziewczyny, dołączam i ja! :D
Wczoraj dwa testy pokazały grube krechy. Jutro wybieram się na betę, a na czwartek umówiłam pierwszą wizytę u lekarza. Według kalkulatorów termin wypada na 25 listopada.
Śmiesznie się stało, ponieważ dopiero za 2 miesiące mieliśmy zacząć z mężem starania, ale widać los zadecydował za nas. ;)
Trzymajcie się ciepło!
 
Witam :)
dołączam do Was, tydzień temu zrobiłam betę i wyszedł 5 tydzień, z objawów to strasznie tkliwe piersi no i oczywiście brak miesiączki. Teraz doszedł ból podbrzusza i pleców, a generalnie gdybym nie zrobiła badania to pewnie bym nie wierzyła, że jestem w ciąży. Jutro wizyta u gina na 17.00, jestem ciekawa czy będzie coś widać i czy wszystko dobrze, oby!
Witaj, gratulacje [emoji4]
 
Hej dziewczyny,
Dołączam i ja, szukam wsparcia w tym szalonym czasie...
Dopiero co testowałam, wychodzi im 5 tydzień, termin na koniec listopada. Brak okresu, objawy się zgadzają. Pierwsza ciąża, wyczekiwana i chyba nadal nie dowierzam. Dopiero będę próbować dzwonić do lekarzy, co mam teraz zrobić czy mam czekać itp. W normalnej sytuacji poleciłabym na betę w podskokach ale czuje taki koronaparaliż i nie potrafię się cieszyć tak do końca :( . Ehh potrzebuję otuchy.

Witaj. Mam to samo. Ja też bety nie robiłam ze strachu przed przychodniami. Powtórzyłam tylko test niedawno, bo na pierwszym kreska to była bladzioch i chciałam skontrolować czy ściemniała :)
Będzie dobrze :) Musi :) nie ma co się nadmiernie stresować, bo to wszystko wpływa na fasolkę :)

Cześć dziewczyny, dołączam i ja! :D
Wczoraj dwa testy pokazały grube krechy. Jutro wybieram się na betę, a na czwartek umówiłam pierwszą wizytę u lekarza. Według kalkulatorów termin wypada na 25 listopada.
Śmiesznie się stało, ponieważ dopiero za 2 miesiące mieliśmy zacząć z mężem starania, ale widać los zadecydował za nas. ;)
Trzymajcie się ciepło!

Witaj i Ty :) gratulacje :)
Widać los zdecydował, że nie ma na co czekać :)
 
Cześć dziewczyny, dołączam i ja! :D
Wczoraj dwa testy pokazały grube krechy. Jutro wybieram się na betę, a na czwartek umówiłam pierwszą wizytę u lekarza. Według kalkulatorów termin wypada na 25 listopada.
Śmiesznie się stało, ponieważ dopiero za 2 miesiące mieliśmy zacząć z mężem starania, ale widać los zadecydował za nas. ;)
Trzymajcie się ciepło!
Super, gratuluję 2 kresek i witaj u nas [emoji4]
 
Cześć dziewczyny, dołączam i ja! :D
Wczoraj dwa testy pokazały grube krechy. Jutro wybieram się na betę, a na czwartek umówiłam pierwszą wizytę u lekarza. Według kalkulatorów termin wypada na 25 listopada.
Śmiesznie się stało, ponieważ dopiero za 2 miesiące mieliśmy zacząć z mężem starania, ale widać los zadecydował za nas. ;)
Trzymajcie się ciepło!
Witaj i gratulacje [emoji173] może być troszkę za szybko na wizytę. Nie chcesz jej troszkę przesunąć?
Dziewczyny a macie/ miałyście coś w rodzaju spłyconego oddechu/duszności małej odporności na wysiłek? Bo odrazu mówię ze jestem zdrowa a zaobserwowałam taki objaw[emoji2370]
Tak mam. Czasami leżę i nic nie robię i dosłownie czuje jakbym nie mogła złapać oddechu.
Hej dziewczyny,
Dołączam i ja, szukam wsparcia w tym szalonym czasie...
Dopiero co testowałam, wychodzi im 5 tydzień, termin na koniec listopada. Brak okresu, objawy się zgadzają. Pierwsza ciąża, wyczekiwana i chyba nadal nie dowierzam. Dopiero będę próbować dzwonić do lekarzy, co mam teraz zrobić czy mam czekać itp. W normalnej sytuacji poleciłabym na betę w podskokach ale czuje taki koronaparaliż i nie potrafię się cieszyć tak do końca :( . Ehh potrzebuję otuchy.
Witaj i gratulacje [emoji4] ja na Twoim miejscu poszła bym za jakieś 2-3 tyg [emoji4]
 
reklama
Witaj. Mam to samo. Ja też bety nie robiłam ze strachu przed przychodniami. Powtórzyłam tylko test niedawno, bo na pierwszym kreska to była bladzioch i chciałam skontrolować czy ściemniała :)
Będzie dobrze :) Musi :) nie ma co się nadmiernie stresować, bo to wszystko wpływa na fasolkę :)
Heh ja tak samo już trzeci test siknięty żeby się upewnić czy krecha ciemnieje ;P Nie robiłam teraz samej bety żeby nie łazić parę razy do labo - może się uda te wszystkie pierwsze badania zrobić za jednym razem🤨?Trzeba będzie to ogarnąć logistycznie
 
Do góry