reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2020

reklama
Wiesz co, to już się nie będę rozpisywać, skoro za każdym razem wszystko negujesz. Jesteście pod opieką lekarza, więc od niego powinnaś dostać informację jak postępować.
PS. Ulewanie to też objaw alergii. Wyginanie może być spowodowane złym napięciem, tak samo jak i masą innych rzeczy. Wędzidełkiem też.
I sama chciałaś mieć dokładne godziny, bo chcesz przypomnienia w telefonie mieć.
Jeżeli moje dziecko miałoby alergie na pewne produkty to jednak uwzględniłabym to bardzo, a nie podeszła na zasadzie ma to ma, to normalne.
Szczerze mówiąc nie wiem po co prosisz o rady, skoro później wszystko odrzucasz.
To tyle z mojej strony, powodzenia.
 
Nie odrzucam tylko mówię jak to wygląda z mojej strony byś miała pełny obraz sytuacji ja zostałam poinformowana że ulewanie to coś innego niż alergia więc mówię co się dowiedziałam. Że nutramigen był na próbę by sprawdzić czy to alergia ale ulewala dalej i wtedy była kupiona kolejna partia by sprawdzić czy dalej się nic nie zmieni niestety nie było zmiany na lepsze a mała na wadze miała coraz dalej do normy (było to wtedy przez ponad dwa miesiące grudzień styczeń i do połowy lutego jadła tylko po 50ml na każdym karmieniu to ma stratę wagi ) został wprowadzony na próbę hipp ha i było z każda porcja coraz lepiej aż wkoncu minęło. Dodam że na początku czy nutramigen czy hipp był z zagestnikiem a od niedawna już go nie ma tak jak ulewania robili jej USG i różne inne badania przyczyn nie znaleźli
Pytałam co to może być fakt ale też mialam wizyte i tylko napisałam co mi powiedzieli a kto ma rację nie wiem.
Narazie staram się eliminować to co ja uczulalo.
Chciałam mieć orientacyjne godziny by sobie jakoś to moc ustawić wiadomo ze sztywno się nie da ale jak ci wyskoczy przypomnienie to wtedy nie zapomnisz o posiłku czy będziesz wiedzieć teraz to tamto itp
Nie mam do ciebie żadnych pretensji nie musisz się obrażać tak samo ty wyrażasz opinie tak samo ja i możemy chyba normalnie na ten temat porozmawiać a nie jakieś mieć pretensje
 
A co do otrzymania od lekarza informacji zaleceniach itp to mam do 5 mają trzymać się tego co do tej pory robiłam tak jak wam wcześniej pisałam a potem będziemy podejmować decyzje z lekarzem co dalej
A to że was sie pytam czy coś to chyba nic złego chce poznać różne opinie ja też się czułam jakbyście wszystko negowaly co mówię i robię przy niej powiedziałam wam tak każdy ma prawo do wypowiedzi i opinii
Ja już nie wiem komu mam ufać tak naprawdę bo lekarzowi ufałam wy mówicie że to źle itp że to niemożliwe by tyle miała jeść innych itp więc tracę zaufanie szukam innego i dlatego pytam was i proszę o pomoc
Chce poznać i mniej więcej wiedzieć komu mogę ufać czy dany lekarz jest okej ja teraz w obecnej sytuacji nie jestem w stanie tego stwierdzić dlatego poprosiłam o pomoc i jeśli nie mogłam to przepraszam
Dziękuję za wszystkie pomoce miłe i zle słowa
Ale już się nie będę wypowiadać bo jak tylko coś odpowiem to już że źle mówię neguje wszystko a myślałam że mogę mieć swoje zdanie i byśmy wspólnie decydowały czy dana sprawa jest okej czy nie
 
Mi dziś powiedziała lekarka że może miała nagromadzone napięcie i tak się ujawniło że główną przyczyną rzucania się i wyginania przy jedzeniu może być właśnie napięcie mięśniowe lub że takie swędzenie może jej czegoś w organizmie brakować i stąd były badania robione lub że może tak reaguje na ząbkowanie bo że niby ma blisko według niej jak jej patrzyła do buzi
Nie mówię że to musi to być tylko mówię co mi powiedzieli bo pytałam czy to alergia to powiedziała że uwydacznila by się już wcześniej że to nie ma z tym raczej nic wspólnego że szukalaby przyczyny gdzie indziej skoro to byla pierwsza taka sytuacja
Stwierdziła że przez mój stan ona też mogła wyczuć że coś się dzieje że jest coś złego i stąd ta nagła pobudka w nocy z płaczem
I takie zachowanie przy jedzeniu
Bo przy następnych było już normalnie
 
A co do otrzymania od lekarza informacji zaleceniach itp to mam do 5 mają trzymać się tego co do tej pory robiłam tak jak wam wcześniej pisałam a potem będziemy podejmować decyzje z lekarzem co dalej
A to że was sie pytam czy coś to chyba nic złego chce poznać różne opinie ja też się czułam jakbyście wszystko negowaly co mówię i robię przy niej powiedziałam wam tak każdy ma prawo do wypowiedzi i opinii
Ja już nie wiem komu mam ufać tak naprawdę bo lekarzowi ufałam wy mówicie że to źle itp że to niemożliwe by tyle miała jeść innych itp więc tracę zaufanie szukam innego i dlatego pytam was i proszę o pomoc
Chce poznać i mniej więcej wiedzieć komu mogę ufać czy dany lekarz jest okej ja teraz w obecnej sytuacji nie jestem w stanie tego stwierdzić dlatego poprosiłam o pomoc i jeśli nie mogłam to przepraszam
Dziękuję za wszystkie pomoce miłe i zle słowa
Ale już się nie będę wypowiadać bo jak tylko coś odpowiem to już że źle mówię neguje wszystko a myślałam że mogę mieć swoje zdanie i byśmy wspólnie decydowały czy dana sprawa jest okej czy nie
Daj spokój. Nie obrażaj się. Dyskusja na tym polega, by każdy wyraził swoje zdanie, nieraz odmienne. Pewnie, że skonsultuj jeszcze z innym lekarzem, jeśli masz możliwość. Czy w przychodni jest jeden pediatra? Napewno wypytaj fizjoterapeutę o objawy tego wzmożonego napięcia. Napewno prężenie się może być tego objawem i denerwowanie się podczas jedzenia. Malutka dość sporo je, więc powinna przybierać, jeśli nie będzie przybierać to problem leży gdzieś głębiej może w alergii, może gdzieś indziej
 
Właśnie się zastanawiam czy mogę bo ciągle ktoś mi zarzuca że neguje wszystko. A mnie wydawało się że po to się ktoś pyta by dostać odpowiedź i moc na nią odpowiedzieć itd i że to jest dyskusja
Jest jeszcze jeden teraz ale on powiedział że skoro nie jest pod jego opieka a jej lekarz przyjmuje to on jej nie będzie badał i nie mogę się umówić do niego na wizytę.
Była jeszcze jedna ale ja wyrzucili bo każde dziecko lądowalo w szpitalu bo coś mu wymyślała że niby a nie mial bo jak szedł na sor na szpital to wychodzil bo nic takiego nie miało miejsca żeby mu to było. My raz też przez nią bylismy
To wiadomo że wypytam jak będę mieć taką możliwość tylko też pytam was i muszę sobie pytania spisać by nie zapomniec
O ile się odbędzie bo dziś dzwoniła i mówiła że lekarka dalej na kwarantannie i raczej się nie odbędzie wizyta ale da znać
A jak wy się czujecie jak mąż?
 
reklama
Do góry