reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2020

Wiesz co Przybylowicz jest na pewno dobry, bo do gramow doslownie wyliczyl mi wage do porodu, podczas gdy na przyjeciu inny lekarz machnal sie o pol kg[emoji23]
Ale troche rutyna od niego daje
No i drugi koniec miasta to tak srednioo
No tak lepiej bliżej coś...
Słyszałam że dziś popołudniu szał w sklepach w Olsztynie, wykupują towary [emoji33][emoji33]
 
reklama
Ale to w większości firm tak jest. U mnie też jest niesprawiedliwość i wyróżnianie. Ja mam natłok obowiązków podczas gdy inni mają ich jak kot napłakał ale jęczą, że się nie wyrabiają. Ja nie mam czasu nawet nieraz zjeść ale robię i nie jęczę, że się nie wyrabiam a jak raz poprosiłam o pomoc to do tej pory jej nie dostałam bo przecież sobie radzę. No tak ale jakim kosztem.
I tak mam obawy mimo, że jest jak jest.

Ewelka Ty masz inna specyfikę pracy może, nie widujesz się z szefem codziennie więc położyłaś L4 i już ale ja, kiedy kontakt z szefem mam codziennie przez 8h to chyba wypada pogadać.
 
Nie no co ich to obchodzi. Przecież firma najważniejsza..
U nas chłopaka w czasie pracy szef wysłał.scinac gałęzie i chłopak złamał rękę, to jeszcze chcieli mu udowodnić że może pijany był i dlatego... G....o ich obchodziło, że sami go wysłali, co nie było obowiązkiem chłopaka,bo był sprzedawca na sklepie[emoji51][emoji54][emoji44][emoji37][emoji37][emoji37]

Bo tak naprawdę jak przychodzi co do czego to maja Cię gdzieś. U mnie zawsze była praca, praca, praca.
Priorytety mi się zmieniły jak urodziłam dziecko i w końcu pomyśle o rodzinie
 
Właśnie tez tak uważam j dlatego jest mi zle z tym, ale zobacz. Ja np. nie wiem czy wszytsko ok, czy jest serduszko wiec jakbym powiedziała - jestem w ciąży- a okaże się, ze coś jest nie tak i nie ma serduszka to byłabym na świeczniki i spalonej pozycji u mnie. Jestem teraz na końcówce urlopu po macierzyńskim tak w ogóle
Ale to do samego końca ciąży nie będziesz miała pewności czy coś się nie stanie. Poza tym masz rację bo ja też czekam na kolejną wizytę kiedy zobaczę serduszko i dopiero wtedy zadecyduję. Na razie jest jeszcze za wcześnie na tego typu decyzje.
 
Ale to w większości firm tak jest. U mnie też jest niesprawiedliwość i wyróżnianie. Ja mam natłok obowiązków podczas gdy inni mają ich jak kot napłakał ale jęczą, że się nie wyrabiają. Ja nie mam czasu nawet nieraz zjeść ale robię i nie jęczę, że się nie wyrabiam a jak raz poprosiłam o pomoc to do tej pory jej nie dostałam bo przecież sobie radzę. No tak ale jakim kosztem.
I tak mam obawy mimo, że jest jak jest.

Ewelka Ty masz inna specyfikę pracy może, nie widujesz się z szefem codziennie więc położyłaś L4 i już ale ja, kiedy kontakt z szefem mam codziennie przez 8h to chyba wypada pogadać.
No tak ja go widzę tylko.przez chwilę jak kasę nam bierze...
U nas L4 to bardzo często jest.. co trochę ciążę.. bo wszyscy uciekają stamtąd... Sama praca zła nie jest i koleżanki i.koledzy, ale szefostwo.. zero szacunku wobec pracowników. Nam nie można stanąć minuty i pogadać bo siedzą non stop i nas na kamerach obserwują i zaraz jest telefon czy nam się nie nudzi.. normalnie obóz pracy... Cud że nie strzelają nas za to jeszcze ehhh
 
Ale to do samego końca ciąży nie będziesz miała pewności czy coś się nie stanie. Poza tym masz rację bo ja też czekam na kolejną wizytę kiedy zobaczę serduszko i dopiero wtedy zadecyduję. Na razie jest jeszcze za wcześnie na tego typu decyzje.

Jasne, ze cała ciąże może coś się wydarzyć, ale ja nawet nie wiem czy jest zarodek, a może być tak, ze lekarz od razu wystawi mi zwolnienie bo raz, ze zle się czuje, dwa, ze miałam problemy z szyjka w poprzedniej ciąży, trzy, ze mam paskudnego mięśniaka. A do tego ten cholerny koronawirus
 
No tak ja go widzę tylko.przez chwilę jak kasę nam bierze...
U nas L4 to bardzo często jest.. co trochę ciążę.. bo wszyscy uciekają stamtąd... Sama praca zła nie jest i koleżanki i.koledzy, ale szefostwo.. zero szacunku wobec pracowników. Nam nie można stanąć minuty i pogadać bo siedzą non stop i nas na kamerach obserwują i zaraz jest telefon czy nam się nie nudzi.. normalnie obóz pracy... Cud że nie strzelają nas za to jeszcze ehhh

Maskara. To podchodzi pod mobbing
 
Jestem po wizycie, serduszka jeszcze nie widać. Za szybko przyszłam, bo 4 tyg od owulacji. Nie założyła mi karty ciąży. Następna wizyta za dwa tygodnie i do tego czasu mam zwolnienie, uważać na siebie, odpoczywać i unikać chorych. Dostałam zaświadczenie o ciąży do przedstawienie w pracy i jutro idę je zanieść no i wtedy też powiem mojemu przełożonemu. Wyszło na to że z dnia na dzień sobie poszłam ale cóż, teraz fasolka najważniejsza ❤
 
reklama
Ja to wolę wiedzieć na czym stoję ale moja pani doktor mówiła że gastroskopia jest zbyt inwazyjną żeby ją robić co chwilę i narazie sprawdza mnie badaniem przeciwciał
Oprócz tego miałam zapalenie żołądka i refluks
Cieszę się że odrzuciło mnie od słodyczy bo to lepiej dla mojego żołądka i przede wszystkim dla dzidzi że nie jem tych pustych kalorii
Tylko żelazo mam w najniższej granicy i ferrytyna 12 więc szału nie ma ale na szczęście ostatnia hemoglobina 14 więc jest nadzieja
Mi sie wydaje, ze nie ma co robic, jak masz ladna hemoglobine :)
Ktorej Ci zazdroszcze[emoji16]
Ale ja dla odmiany ferrytyne mam wysoka
 
Do góry