Listopadowe mamy 2020

[sandyy]

Ale jak, powiedziałaś tylko że jesteś w ciąży i wyszłaś? Ja będę musiała pójść do szefa gabinetu i porozmawiać ale nie wiem jak to ubrać w słowa :/W dodatku to nerwus jest a ja odwalam kawał roboty w firmie więc nie wiem jak on zareaguje.

Ja telefonem bede informowac.
Dzis mialam, ale nie raczyl odebrac [emoji14]

 

[sandyy]

A Ty gastroskopię miałaś? Ja miałam diagnoze marsh3b a po roku przeciwciała w normie i narazie drugiej gastroskopii nie miałam

Mialam przeciwciala, ktore wystrzelily ponad skale odczynnikow. I gastroskopie. Marsha nie okreslono, mam zapis: calkowity zanik kosmkow[emoji40]
Mialam gastroskopie powtarzac, ale nie skusilam sie...[emoji848]

 

[ewelka8312]

Nie uprzedziłaś ich? Kurcze chyba wypada porozmawiać przed wzięciem L4 :/

Pojechałam na 18 do lekarza. I wypisał mi L4 to nawet nie byłoby kiedy. Poza tym dowiedziałam się, że sobie nie radzę na kasie, a byłam najlepsza bo na każdym wolnym do mnie dzwoniły dziewczyny i pytało co robić itd. a oni o kimś innym co prawie nic nie umiał potrafili powiedzieć że jest najlepszy....i do tej pory dzwonią pytają bo tylko ja to ogarniałam
.... To wybacz, ale nie mialam zamiaru ich informować .za to jak zostałam potraktowana.....
Więc niech się teraz wykażą ci "najlepsi"

 

[ewelka8312]

Może zachowałam się chamsko, ale coś za coś...jak Oni mi, tak ja im... I tak wątpię czy zechce tam wrócić...
Oni każdego traktują jak szmatę.. od grudnia odeszly od nas 4 osoby bo nie wytrzymały nerwowo, a oni i tak dalej gnoją na każdym kroku...nie zdają sobie sprawy, że niedługo nie będzie miał kto pracować, a nowe osoby wytrzymują okres próbny i się zawijają..

Ja tam Tylko dlatego byłam bo czekałam na ciążę,a mam umowę na stale, więc tylko to mnie trzymało w tej firmie

 

[ForgetMeeNot]

Ale jak, powiedziałaś tylko że jesteś w ciąży i wyszłaś? Ja będę musiała pójść do szefa gabinetu i porozmawiać ale nie wiem jak to ubrać w słowa :/W dodatku to nerwus jest a ja odwalam kawał roboty w firmie więc nie wiem jak on zareaguje.

Nie no [emoji846][emoji846] powiedizlama jak to widzę, ze chciałbym pracować do świat. Termin miałam na luty, ale w ostatni weekend października trafiłam na dwa tygodnie do szpitala na patologie i już nie wrocilam

 

[ForgetMeeNot]

Nie uprzedziłaś ich? Kurcze chyba wypada porozmawiać przed wzięciem L4 :/

Właśnie tez tak uważam j dlatego jest mi zle z tym, ale zobacz. Ja np. nie wiem czy wszytsko ok, czy jest serduszko wiec jakbym powiedziała - jestem w ciąży- a okaże się, ze coś jest nie tak i nie ma serduszka to byłabym na świeczniki i spalonej pozycji u mnie. Jestem teraz na końcówce urlopu po macierzyńskim tak w ogóle

 

[ForgetMeeNot]

Ale po co?? Ja tego nie rozumiem.

Czasem nie warto bo nie kazdy pracodawca jest ok. Do mnie dzwonili i pisali maile na prywatna skrzynkę i prywatny nr tel jak lezalam na patologii ciąży a nie miałam firmowego sprzętu i do samego porodu ciagle czegos ode mnie chcieli mimo, ze byłam na zwolnieniu.
Mało tego w ciąży w dniu prenatalnych miałam zapierdzielac po wizycie u gina o godzinie 19 do kancelarii notarialnej na podpisanie umowy na polecenie zarządu bo byłam jedyna osoba z pełnomocnictwem do podpisania tego typu umowy. Czy ktoś o mnie myslal? Brał pod uwagę mnie i moje samopoczucie ? Nie...trZeba było odwalić robotę

 

[milka2205]

Mialam przeciwciala, ktore wystrzelily ponad skale odczynnikow. I gastroskopie. Marsha nie okreslono, mam zapis: calkowity zanik kosmkow[emoji40]
Mialam gastroskopie powtarzac, ale nie skusilam sie...[emoji848]

Ja to wolę wiedzieć na czym stoję ale moja pani doktor mówiła że gastroskopia jest zbyt inwazyjną żeby ją robić co chwilę i narazie sprawdza mnie badaniem przeciwciał
Oprócz tego miałam zapalenie żołądka i refluks
Cieszę się że odrzuciło mnie od słodyczy bo to lepiej dla mojego żołądka i przede wszystkim dla dzidzi że nie jem tych pustych kalorii
Tylko żelazo mam w najniższej granicy i ferrytyna 12 więc szału nie ma ale na szczęście ostatnia hemoglobina 14 więc jest nadzieja

 

[ewelka8312]

Czasem nie warto bo nie kazdy pracodawca jest ok. Do mnie dzwonili i pisali maile na prywatna skrzynkę i prywatny nr tel jak lezalam na patologii ciąży a nie miałam firmowego sprzętu i do samego porodu ciagle czegos ode mnie chcieli mimo, ze byłam na zwolnieniu.
Mało tego w ciąży w dniu prenatalnych miałam zapierdzielac po wizycie u gina o godzinie 19 do kancelarii notarialnej na podpisanie umowy na polecenie zarządu bo byłam jedyna osoba z pełnomocnictwem do podpisania tego typu umowy. Czy ktoś o mnie myslal? Brał pod uwagę mnie i moje samopoczucie ? Nie...trZeba było odwalić robotę

Nie no co ich to obchodzi. Przecież firma najważniejsza..
U nas chłopaka w czasie pracy szef wysłał.scinac gałęzie i chłopak złamał rękę, to jeszcze chcieli mu udowodnić że może pijany był i dlatego... G....o ich obchodziło, że sami go wysłali, co nie było obowiązkiem chłopaka,bo był sprzedawca na sklepie

 

[Dżasta :)]

Ja po wizycie 6tc +1 dzień jest zarodek z serduszkiem [emoji7]

Gratuluję [emoji7][emoji7]