reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2020

reklama
My w niedzielę chrzcimy i też nie wiem co będzie robił bo do kościoła autem ale krótko więc nie wiem czy uśnie. Powodzenia w kościele
I jak poszło? Przespało dzieciątko? Julka nie obudziła się nawet jak ja sowicie lał po główce, nie żałował, cały lepek mokry miala😄 spowrotem trzeba było autem wracać, bałam się ze dobrze tej główki nie wytarłam i zmarznie podczas spaceru. Cieszę się że już dzieciątko ochrzczone 😁
 
I jak poszło? Przespało dzieciątko? Julka nie obudziła się nawet jak ja sowicie lał po główce, nie żałował, cały lepek mokry miala[emoji1] spowrotem trzeba było autem wracać, bałam się ze dobrze tej główki nie wytarłam i zmarznie podczas spaceru. Cieszę się że już dzieciątko ochrzczone [emoji16]
Wszystko się udało w kościele był spokojny nie płakał, troszkę marudził bo musiałam go obudzić do ubierania i spania nie miał. My w obie strony autem, ale i tak nie usnął. Za to wieczorem marudził bo spać chciał a nie mógł usnąć, w nocy sporo spał Leoś wczoraj też jeszcze dochodził do siebie. Ale już jest ok. W w jaki dzień chrzciliście? My w niedzielę na mszy potem w domu obiad i kawa, plus przekąski jakieś. Na szczęście miałam kucharke więc przyjechaliśmy z kościoła to obiad gotowy i podany [emoji1]
A Julka ile ma miesięcy lub tygodni? Mój Leoś 13 tygodni ma i zaraz skończy 3 miesiące.
 
Wszystko się udało w kościele był spokojny nie płakał, troszkę marudził bo musiałam go obudzić do ubierania i spania nie miał. My w obie strony autem, ale i tak nie usnął. Za to wieczorem marudził bo spać chciał a nie mógł usnąć, w nocy sporo spał Leoś wczoraj też jeszcze dochodził do siebie. Ale już jest ok. W w jaki dzień chrzciliście? My w niedzielę na mszy potem w domu obiad i kawa, plus przekąski jakieś. Na szczęście miałam kucharke więc przyjechaliśmy z kościoła to obiad gotowy i podany [emoji1]
A Julka ile ma miesięcy lub tygodni? Mój Leoś 13 tygodni ma i zaraz skończy 3 miesiące.
To Julcia miesiąc młodsza, miała być z listopada, a urodziła się 1 grudnia 😁 chrzciny były w sobotę na 15:00, torcik, kawa, ciacha, kopa a potem ciepła kolacja i na koniec zimna płyta, ja catering zamawiałam, wszystko pięknie się udało, smaczne, ciepłe, polecam. Ona spala po chrzcinach jeszcze prawie 3 godz więc mogłam se spokojnie gości obskoczyć, potem sesja, troszkę noszenia i noc zapadła.
 
Wy już po chrzcinach,a ja jeszcze o tym nawet nie myślałam....
Na razie najważniejsze to zacząć ogarniać stomie u Jasia i wyjść w końcu ze szpitala,ale coś mi sie wydaje że w tym tyg się nie uda...
 
Wy już po chrzcinach,a ja jeszcze o tym nawet nie myślałam....
Na razie najważniejsze to zacząć ogarniać stomie u Jasia i wyjść w końcu ze szpitala,ale coś mi sie wydaje że w tym tyg się nie uda...
Kurczę nie wiedziałam, że Jasiu znowu w szpitalu, jakoś wydawało mi się ze jest wszystko w porządku. Lekarze są pewni ze to stomia? Zdrowia dla Was.
 
Wy już po chrzcinach,a ja jeszcze o tym nawet nie myślałam....
Na razie najważniejsze to zacząć ogarniać stomie u Jasia i wyjść w końcu ze szpitala,ale coś mi sie wydaje że w tym tyg się nie uda...
Biedny nasz Jasieniek, nacierpi się chłopczyk malutki. Przytul go gorąco od nas. Od kiedy w szpitalu? I czy jest szansa, że to stomia tylko czasowa?
 
reklama
Cześć,
Czytałam trochę to forum będąc w ciąży.
Nasz Jaś urodził się 2 listopada. Trochę martwię się jego wagą - 7200. Zaczynamy nosić rozmiar 74. Jak wygląda to u was? Jakie duże są już wasze maluszki?
 
Do góry