Listopadowe mamy 2020

[ForgetMeeNot]

Ja właśnie w drodze do lekarza... Zaraz serce mi wyskoczy...

Kciuki [emoji110][emoji110]

 

[sandyy]

Super znaleźć kogoś kto rozumie co to jest. Dawno stwierdzoną masz? Ja w październiku 2018 po 6/7 latach różnych akcji zdrowotnych. Cieszę się że się nie poddałam w walce o diagnozę

Ja jakos od 2014, moze 2015
Od dziecinstwa mialam problemy, ale mowiono, ze mam nerwice, temu mnie boli[emoji23][emoji123]
Po diagnozie bole brzucha nerwicowe cudownie przeszly[emoji23]

 

[m0nika90]

Wspaniale, gratulacje [emoji4][emoji172][emoji172]
A wiedzą jaka byla przyczyna krwawienia? bo z tego co pamiętam to chyba ty mialas obfite krwawienie?

Prawdopodobnie jakiś krwiak się oczyszczał. Na dzień dzisiejszy jest wszystko dobrze.

 

[m0nika90]

Gratulacje! A który to tydzień?

6t5d

 

[agabaj92]

Popieram. [emoji172][emoji172][emoji172]

Ja Cię nie uważam. Jestem Wierząca i praktykująca. I sama się intensywnie modliliśmy żeby udało się zajść w ciążę a teraz żeby wszystko było ok.

Dzięki dziewczyny za wsparcie. Na dodatek tak sie złożyło, że u nas ikona Matki Boskiej jest, w czwartek mnie natchnęło i poszłam do kościoła (chociaż chodze naprawde rzadko), ale chciałam iść, a w piątek rano pokazała sie blada kreseczka, a popołudniu dwa lecące bociany. To musi być jakiś znak.

Do ginekologa chodzisz do Leszna ? Do którego jeśli można wiedzieć? I czy zamierzasz rodzić w leszczyńskim szpitalu ?

Kiedyś do niego chodziłam w Lesznie, ale u nas we Włoszakowicach też przyjmuje dr Z. Sobczyk. To moja pierwsza ciąża, a jak byłam w styczniu torbiel mi wykrył. No i sie nie spodziewałam ciąży. Wizyte mam za 2 tyg. Niestety, ale w Lesznie nie chce rodzić po tych wszystkich komentarzach co słysze, może ciut dalej mam do Kościana, ale męża siostra kilka temu tam rodziła i bardzo zadowolona. Więc jeżeli będe rodzić to w Kościanie

 

[ewelka8312]

Nie wiem czy kojarzycie moja sytuację z wczoraj, ale byłam u rodzinnej i dostałam L4 do pierwszej wizyty u gina.
Wsparła mnie bardzo i stwierdziła że w mojej sytuacji kontynuowała by zwolnienie do końca ciąży tym bardziej że oprócz tego mam celiakię chorobę autoimmunologiczną .
Czuje się jakby cały stres ze mnie opadł.
Mam nadzieję że gin na NFZ nie będzie robił problemu żeby kontynuować zwolnienie. A prywatna wizytę mam 27

Wątpię żeby robił problemy.. szczególnie że ten koronawirus panuje..

 

[m0nika90]

Dziewczyny, nie ukrywam, ze tez boje się koronawirusa... myślicie, ze na wizycie pierwszej (będzie jutro czyli 6t1d) jest możliwość otrzymania zwolnienia?

Tak ja mam dziś 6t5d i już dwa tygodnie jestem na zwolnieniu.

 

[m0nika90]

Gratulacje podwójnego szczęścia

Podwójne szczęście i podwójne troski.

 

[m0nika90]

Dziewczyny wszystko ok po wizycie. Widziałam serducho [emoji7][emoji7][emoji7] Ale ginekolog jak zobaczył USG z IP sprzed tygodnia to miał wątpliwości czy wszystko będzie ok.Ale odpalił USG i okazuje się ,że fasoleczka ma się świetnie [emoji7][emoji7][emoji7][emoji7]

Gratulacje [emoji8]
A z jakiego powodu byłaś na IP? Krwawiłaś?

 

[kejti1989]

Hej jestem po wizycie, ciaza rośnie ale jest kilka dni wcześniejsza tak jak myślałam. Pęcherzyk ciazowy 9 mm w przekroju okraglym i tak zapisał na opisie USG oraz pęcherzyk żółtkowy 2mm. Ogólnie wymiary pęcherzyka ciążowego to 13x8mm. Umówiona jestem na 23.03 i do tej pory MUSI pojawić się tętno. Lekarz kazał być dobrej myśli, ciaza zrobiła spory postęp w porównaniu do wizyty z ubiegłej środy. Dziękuję wam za wsparcie to bardzo ważne dla mnie