Aaaanna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2020
- Postów
- 3 296
U mnie starszak kompletnie nic sobie z tego krzyku nie robi. Szaleje i krzyczy jeszcze głośniej [emoji1787]. W nocy śpi i wcale jej płacze nie budza. Dla nas te kolki to nowość bo starsza córka wogole nie miała problemów brzuszkowych. Najgorzej że nic się na to nie da poradzić. Trzeba przeczekać. Dostała lekarstwa ale nie wiem czy będzie jakiś efekt.
Współczuje Ci i rozumiem co przezywasz. My mieliśmy takie 2 wieczory i najpewniej to efekt szczepionki na Rotawirus bo wczoraj już było dobrze tylko w nocy Mała cuchnące kupki i baki puszczała. To może człowiek do głowy dostać u nas był wrzask bo płaczem tego nie można było nazwać. Chwilowo pomagały masaże na brzuszek, ale to chwilowo, a tak kompletnie nic noszenie, tulenie, cyc i trwało to od 19 do 24. Jednego wieczora suszarka nam pomogła. Oby Wam szybko przeszło, bo z tego to chyba Was drugie dziecko jak i u nas a dla starszakowi takie nocne krzyki tez nie służą.