Listopadowe mamy 2020

[Betinka84]

Dziewczyny co u was ? Jak maluszki ? Jak czujecie się co niektóre w nowej roli mamy ? a te które już maja dzieciaki to jak ogarniacie wszystko ? Kto jeszcze w dwupaku ?

Witajcie!! 1 grudnia przyszła na świat Juleczka 3610g i 54 cm. Poród indukowany oxy w 41+2, po dwóch godzinach leżenia pod kroplówką bez żadnych skurczy odeszły wody no i wtedy się zaczęło, skurcz za skurczem i po 35 minutach już ją miałam w ramionach, mąż nie zdążył dojechać

 

[Betinka84]

Witajcie!! 1 grudnia przyszła na świat Juleczka 3610g i 54 cm. Poród indukowany oxy w 41+2, po dwóch godzinach leżenia pod kroplówką bez żadnych skurczy odeszły wody no i wtedy się zaczęło, skurcz za skurczem i po 35 minutach już ją miałam w ramionach, mąż nie zdążył dojechać

Ps. Czy gohya i kejt już rozpakowane??

 

[olka100993]

Cześć dziewczyny, ja również urodziłam zgodnie z planem 23.11 przez planowane CC w znieczuleniu ogólnym (w związku z moją wadą serca) Franka 3620g i 58cm.
Jesteśmy w domu od tygodnia, mały jest dość wymagający.
Powiedzcie mi czy to normalne, że ciągle jest przy cycu? Już zaliczyłam toaletę z nim na rękach zdarza się tak, że po 15minutach się budzi i płacze i uspokaja go jedynie pierś. Jak prześpi ciągiem 1,5h po karmieniu to jest święto, zdarzyło się to może z 2 razy. Zazwyczaj są to krótkie drzemki. No i ma gazy i wybudza go to i wtedy płacze, to samo przy kupię, pręży się, jakby wtedy go brzuch bolał.
Co radzicie? Moje pierwsze dziecko, więc nie mam pojęcia jak mu ulżyć.
Myslalam też że się przejada, bo tak jak mówię, uspokajam go zawsze piersią..Proszę doradzcie.

 

[kejt19]

Ps. Czy gohya i kejt już rozpakowane??

Ja jeszcze czekam, aktualnie 40+6. Teraz weekend ostatniej szansy, jak się nie ruszy, to w poniedziałek idę do szpitala na indukcję. Uparta ta moja mała

Cudna Juleczka! To drugie zdjęcie mnie rozczula <3

 

[Aaaanna]

Ma prawo być przy piersi. To nie znaczy że zawsze je i jest głodny czasem po prostu chce być blisko. Moja córeczka jutro kończy 2 tyg. i zasypia też na cycku. Przerwy między karmieniami będą się stopniowo wydłużać trzeba czasu pokarmu będzie więcej i żołądek dziecka też się zwiększy będzie mógł zjeść więcej na porcje i dłużej będzie go to trzymać. Spróbuj kłaść malucha trochę na brzuchu oczywiście pod Twoim okiem to na gazy bardzo dobra pozycja.

Cześć dziewczyny, ja również urodziłam zgodnie z planem 23.11 przez planowane CC w znieczuleniu ogólnym (w związku z moją wadą serca) Franka 3620g i 58cm.
Jesteśmy w domu od tygodnia, mały jest dość wymagający.
Powiedzcie mi czy to normalne, że ciągle jest przy cycu? Już zaliczyłam toaletę z nim na rękach [emoji12] zdarza się tak, że po 15minutach się budzi i płacze i uspokaja go jedynie pierś. Jak prześpi ciągiem 1,5h po karmieniu to jest święto, zdarzyło się to może z 2 razy. Zazwyczaj są to krótkie drzemki. No i ma gazy i wybudza go to i wtedy płacze, to samo przy kupię, pręży się, jakby wtedy go brzuch bolał.
Co radzicie? Moje pierwsze dziecko, więc nie mam pojęcia jak mu ulżyć.
Myslalam też że się przejada, bo tak jak mówię, uspokajam go zawsze piersią..Proszę doradzcie. [emoji17]

 

[Sylwia90]

U nas tez minęło 3 tygodnie
Generalnie jest całkiem nieźle, tez mamy problemy brzuszkowe, czasami jest lepiej czasami gorzej.

Moj mąż wrocil tydzien temu do pracy, a pracuje na nocki... tyle dobrze, ze zdalnie wiec czasami przewinie bąbla w nocy albo mnie obudzi, żebym odlozyla dziecko bo zasnelam przy karmieniu

A jak tam powrót do formy? Wiem, ze jeszcze wczesnie ale mnie zostalo 7kg z 20, choc cycki ważą chyba po 2kg zawsze mialam rozmiar museczki B a teraz E/F

Zazwyczaj są to krótkie drzemki. No i ma gazy i wybudza go to i wtedy płacze, to samo przy kupię, pręży się, jakby wtedy go brzuch bolał.
Co radzicie? Moje pierwsze dziecko, więc nie mam pojęcia jak mu ulżyć.
Myslalam też że się przejada, bo tak jak mówię, uspokajam go zawsze piersią..Proszę doradzcie.

U mnie też przechodzi przy cycku ale pomaga tez termoforek z pestek wiśni, lezenie na brzuszku, lekkie masowanie kolankami zgodnie z ruchami wskazówki zegara.
Kolezanka polecila tez katater windi, ale jeszcze nie probowalam wiec sie nie wypowiem co do skuteczność.
Po około 2 miesiącach mozna próbować masaz shantala. Generalnie to U nas poki co obyło się bez farmakologi

Olek pozdrawia koleżanki i kolegów
Czekamy na spóźnialskich

 

[Aaaanna]

U mnie niecale 2 tyg po porodzie SN plus 6 z 20 kg ( albo i więcej bo na końcu niezbyt chętnie stawalam na wagę)
Brzuch póki co widoczny jeszcze i cały czas krwawie z różną intensywnością.
Karmię piersią więc liczę że jeszcze spadnie waga. Ale cycki po napelnieniu też potrafią być ogromne.
Póki co w swoje dżinsy przedciazowe nie wejdę tylko leginsy na razie jeszcze ciążowe.

U nas tez minęło 3 tygodnie
Generalnie jest całkiem nieźle, tez mamy problemy brzuszkowe, czasami jest lepiej czasami gorzej.

Moj mąż wrocil tydzien temu do pracy, a pracuje na nocki... tyle dobrze, ze zdalnie wiec czasami przewinie bąbla w nocy albo mnie obudzi, żebym odlozyla dziecko bo zasnelam przy karmieniu [emoji14]

A jak tam powrót do formy? Wiem, ze jeszcze wczesnie ale mnie zostalo 7kg z 20, choc cycki ważą chyba po 2kg [emoji14] zawsze mialam rozmiar museczki B a teraz E/F


U mnie też przechodzi przy cycku ale pomaga tez termoforek z pestek wiśni, lezenie na brzuszku, lekkie masowanie kolankami zgodnie z ruchami wskazówki zegara.
Kolezanka polecila tez katater windi, ale jeszcze nie probowalam wiec sie nie wypowiem co do skuteczność.
Po około 2 miesiącach mozna próbować masaz shantala. Generalnie to U nas poki co obyło się bez farmakologi

Olek pozdrawia koleżanki i kolegów
Czekamy na spóźnialskich

 

[Michalina93]

U nas brzuszek lepiej , od razu tez lepiej sypia Emil w dzień Ale zrobił sobie z nocy dzień niestety , a tak ładnie spał w nocy , nawet zmiana pieluchy go nie ruszała , a w nocy jak już zaśnie to wybudza go nawet jak ja wychodzę do wc śpi obok mnie w kokonie super sprawa ten kokon tylko to starczy dosłownie może jeszcze z miesiąc tylko . Pozdrawiamy młodzież

 

[Betinka84]

Ja jeszcze czekam, aktualnie 40+6. Teraz weekend ostatniej szansy, jak się nie ruszy, to w poniedziałek idę do szpitala na indukcję. Uparta ta moja mała

Cudna Juleczka! To drugie zdjęcie mnie rozczula <3

No to trzymam żeby samo ruszyło, tydzień temu też miałyśmy weekend ostatniej szansy hihihi ahhhh, a teraz wszyscy się zakochaliśmy w maleńkim stworzeniu indukcja też nie taka straszna, co ma być to będzie tylko na spokojnie, to już niedługo.

 

[Paulina2711]

Mamy już 3tyg i 3dni ❤ pozdrawiamy z Laura wszystkie kobietki rozpakowane i te w dwupaku