doomi03
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2018
- Postów
- 1 105
Wiecie co, ja myślę że moje ciało doskonale wiedziało że nie da rady z porodem po nieprzespanych nocach. Za to wyraźnie czuje, że coś się zmieniło. Ko duży ucisk na krocze, brzuch pobolewa i delikatnie się spina. Mimo wszystko czuje wewnętrzny spokój. Czuje że jestem gotowa na ten poród bardziej niż na poprzednie.
Jesteśmy już po wizycie w urzędzie, mamy uznanie dziecka na papierze i w chwili narodzin mój niemąż będzie miał pełnię praw rodzicielskich.
U mnie rano znów byly bole i brzucha i krzyża. Takie co 15 min ok. Teraz wszystko ucichło tylko też czasem jakieś brexy hixy wjada ale już bez bolu... I tez mam od nocy, podczas której maly caly czas się wiercil dziwnie, uczucie mocniejszego niz wcześniej ucisku na krocze i pecherz. Na dwojce podczas parcia czuje ze mo uciska na szyjke... Wiec tak sobie teraz myślę ze moze mlody się w nocy wstawiał w kanal? Stąd te bóle bo uciskal różne nerwy przy tym... Co myślicie?
Tak czy siak też czuje ze dziś nie urodzę na pewno. Moze to juz bliżej niz dalej, ale nie dziś