reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2020

A ja jeszcze pracuje o tej porze. Mam dość, w dodatku taka rwa mnie złapała. Już na szczęście sprawdzam projekty, co drugi do poprawki i będę musiała jeszcze raz je sprawdzić. Udaje mi się 3 na godzinę, ale mam ich 200 :-( :(
Kobieto idź do spania już!
Mnie najmłodszy obudził, bo znów mu wyszło jakieś uczulenie i drapał się jak szalony.
Coś mnie dziś brzuch ciągnie...
 
reklama
No właśnie idę.
Boże kobieto Ty chcesz się wykończyć? Mam nadzieję że chociaż odeśpisz a nie wstaniesz za 3 godziny.
Ja w czasie tej pandemii "doceniłam" wielodzietność[emoji4] i to że mam dzieci tej samej płci. Trzech chłopaków zawsze sobie znajdzie wspólne zajęcie. Fakt faktem że średnio co godzinę się kłócą ale po 10 minutach już zapominają[emoji23] My się zamknęliśmy przez pierwszy miesiąc. A teraz już normalnie inne dzieci do nas przychodzą, znajomi też. Jedynie jak mąż przyjechał z Holandii to córka sąsiadów się nie pokazała przez równe dwa tygodnie bo chyba rodzice stwierdzili że mógł coś przywieźć[emoji849]
 
Boże kobieto Ty chcesz się wykończyć? Mam nadzieję że chociaż odeśpisz a nie wstaniesz za 3 godziny.
Ja w czasie tej pandemii "doceniłam" wielodzietność[emoji4] i to że mam dzieci tej samej płci. Trzech chłopaków zawsze sobie znajdzie wspólne zajęcie. Fakt faktem że średnio co godzinę się kłócą ale po 10 minutach już zapominają[emoji23] My się zamknęliśmy przez pierwszy miesiąc. A teraz już normalnie inne dzieci do nas przychodzą, znajomi też. Jedynie jak mąż przyjechał z Holandii to córka sąsiadów się nie pokazała przez równe dwa tygodnie bo chyba rodzice stwierdzili że mógł coś przywieźć[emoji849]
No niestety syn jak co rano obudził się z histerią, więc nie dało się pospać. On zawsze ma tak, że wszystko go budzi i jest zły i wtedy piszczy, płacze, nic mu nie pasuje. No i tak dalej.
My właśnie chcemy się spotykać, bo u nas nie ma epidemii, ale ludzie się boja i się izolują. W dodatku wszyscy mieszkają na drugim końcu miasta.Moja koleżanka pracuje w jednoimmiennym i od marca mieli jednego pacjenta w wielkim szpitalu. Więc my nie mamy czego się bać ;-)
 
No niestety syn jak co rano obudził się z histerią, więc nie dało się pospać. On zawsze ma tak, że wszystko go budzi i jest zły i wtedy piszczy, płacze, nic mu nie pasuje. No i tak dalej.
My właśnie chcemy się spotykać, bo u nas nie ma epidemii, ale ludzie się boja i się izolują. W dodatku wszyscy mieszkają na drugim końcu miasta.Moja koleżanka pracuje w jednoimmiennym i od marca mieli jednego pacjenta w wielkim szpitalu. Więc my nie mamy czego się bać ;-)
A u nas jest niby druga Lombardia ale między ludźmi jakoś nie widać paniki. W marcu nas nastraszyli i chyba wystarczy.Wtedy to naprawdę sama się bałam . Mam rodzinę w Niemczech, mąż pracuje w Holandii, dużo znajomych w Austrii, multum na kopalni a i tak nie znam nikogo kto jest zarażony albo z objawami. Tyle, że nas podobno nie chcą w innych województwach [emoji23] do Czech też nie możemy pojechać i jesteśmy trędowaci [emoji849][emoji1751]
 
Już dziewczyny po wizycie,lekarz nie mierzył dzidzi (widział ze jest duża [emoji23]) tez nie ważył.. ale za to znam płeć!Maly pięknie pokazał swój duży sprzęt [emoji23] Tak wiec rośnie kolejny chłopak[emoji28]
Super [emoji3059]. Ile my już mamy potwierdzonych chłopców? Trzeba policzyć[emoji85] szkoda że nie można zrobić tabelki z datą porodu i płcią[emoji19] bo ja się już pogubiłam[emoji6]
 
reklama
Do góry