reklama
Ja tak też mam jak zakaszle albo kichne, ale moja gin nie mówiła że to coś niepokojącego myślę że się po prostu macica naciąga i stąd ten bólJa mam wrażenie takiego ciągłego ciągnięcia w dół. A czasami jak leżę i zakaszlę to okropnie kłuje.
Pochwaliłam się pogodą i już pada deszcz[emoji853]
gosiaczekgosiaczek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Grudzień 2017
- Postów
- 150
Mnie też ciągle boli podbrzusze a najgorzej jest jak dużo porobie podzwigam to masakra ruszyć się nie moge
O mojej ciąży też nikt nie wie. Poza partnerem i dziećmi
Myślę że ból w podbrzuszu jeśli nie są to skurcze jest normalny. Po kilku godzinach stania czy chodzenia też czuje napięcie i ból. Jak wyraźnie czuje żeby brzuch jest twardy to biorę nospe.
Myślę że ból w podbrzuszu jeśli nie są to skurcze jest normalny. Po kilku godzinach stania czy chodzenia też czuje napięcie i ból. Jak wyraźnie czuje żeby brzuch jest twardy to biorę nospe.
Kurcze a ja myślałam, że my powiedzieliśmy bardzo późno[emoji23] mam wrażenie że teściowa miała mi za złe że to już czwarty miesiąc i dopiero teraz mówimy[emoji1787]O mojej ciąży też nikt nie wie. Poza partnerem i dziećmi
Myślę że ból w podbrzuszu jeśli nie są to skurcze jest normalny. Po kilku godzinach stania czy chodzenia też czuje napięcie i ból. Jak wyraźnie czuje żeby brzuch jest twardy to biorę nospe.
Mój facet różne aluzje do moich rodziców mówił (mieszkamy razem). Mamy od początku marca szczeniaka. Tata nie raz powtarzał "chcieliście dziecko to macie". Mój zawsze odpowiada że dopiero będziemy mieć a rodzice bez reakcji. Albo kiedyś rozbrajalam stare łóżeczko turystyczne, które już się do niczego nie nadawało. Przyszedł mój tata a mój facet - niedługo kupimy nowe. I znów nic. A ja nawet nie wiem jak mam rodzicom powiedzieć. Wątpię żeby byli zachwyceni
Haha[emoji1787] u mnie już widać brzuch. Rodzinie powiedziałam dopiero po prenatalnych. A znajomi wiedzieli od początku praktycznie. Nie dało się ukryć jak była impreza a ja z Leszkiem 0%[emoji14]Mój facet różne aluzje do moich rodziców mówił (mieszkamy razem). Mamy od początku marca szczeniaka. Tata nie raz powtarzał "chcieliście dziecko to macie". Mój zawsze odpowiada że dopiero będziemy mieć [emoji3526] a rodzice bez reakcji. Albo kiedyś rozbrajalam stare łóżeczko turystyczne, które już się do niczego nie nadawało. Przyszedł mój tata a mój facet - niedługo kupimy nowe. I znów nic. [emoji23][emoji23][emoji23] A ja nawet nie wiem jak mam rodzicom powiedzieć. Wątpię żeby byli zachwyceni [emoji23][emoji23][emoji23]
A ja byłam taka szczęśliwa jak się dowiedziałam że jestem w ciąży że od razu po teście miałam ochotę wszystkim powiedzieć i rodzicom i rodzeństwu powiedzieliśmy po wynikach bety myślę że to dlatego, że to nasze pierwsze dziecko
W pierwszej ciąży też odrazu powiedzieliśmy. Potem przy każdej następnej coraz później. A teraz myślałam że to już naprawdę późno.Nauczona doświadczeniem z poprzedniej ciąży i tymi okropnymi wynikami w 12tygodniu kiedy nie wiedziałam jak to się skończy i co robić teraz poczekaliśmy.A ja byłam taka szczęśliwa jak się dowiedziałam że jestem w ciąży że od razu po teście miałam ochotę wszystkim powiedzieć [emoji16][emoji23] i rodzicom i rodzeństwu powiedzieliśmy po wynikach bety [emoji16] myślę że to dlatego, że to nasze pierwsze dziecko [emoji7]
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: