Najlepsza chyba była pierwsza Ciąża , tam porodu się nie mogłam doczekać. Natomiast pozniejsze ciaze , nie na początku ale pod koniec już są takie że czune jeden wielki strach ja czasami aż potrafię wymiotować ze strachu im bliżej znam już ten ból ,wiem co mnie czeka , a najgorsze jest to że nie wiesz na kogo trafisz przy porodzie . Ja po pierwszym porodzie mam straszną tralme końcówki porodu to nawet nie pamiętam a może i lepiej , ale powiem wam dziewczyny że zwierzę w rzeźni lepiej jest traktowane niz mnie potraktowali przy pierwszym porodzie pamiętam jeden wielki ból wyciskanie dziecka , wytrwali mi z ręki kroplowke wszędzie dosłownie była krew i miały jeszcze czelność namnie drze ryja że ja to ja narobilam , szkoda że mi sprzątać nie kazały a może i kazały , ale nie pamiętam nie zdziwiłbym się. Lekarz przy pierwszym dziecku zakazał mnie nacinac dodam że mały mial wagę 4 kilo dosłownie mnie porozrywal . Dziewczyny ja pół roku na dupie usiąść nie mogłam tak mnie bolało . Drugi poród w innym szpitalu zaś baby od noworodków ... tu już chociaż głupia nie byłam i klocilam się jak nie wiem one będą spać a ja mam całą noc nie spać i dziecko co pół godziny na lampkę obracać wtedy już miarka się przebrała, powiedziałam babie wprost że wyciągnę telefon włączę nagrywanie a ona powtórzy to co przed chwilą domnie powiedziała bo z tego co wiem to w jej zasranym obowiązku są takie rzeczy a nie spanie w pracy . Oj wściekła się, ale nie oddałam wtedy jej dziecka bo najnormalniej w świecie się o nią bałam i nie spałam tą nockę i obracalam to dziecko . Natomiast dziewczyna obok wyszła z płaczem dosłownie załamana. Pozniejsze 2 porodu wspominam bardzo dobrze , ale tu już byłam bardziej doświadczona i wiedziałam że bycie miłym nic mi nie da więc odrazu miałam wredny wyraz twarzy również jak i stosunek do lekarzy i pielęgniarek i oczywiscie nie bałam się powiedzieć o wcześniejszych przeżyciach i że ja sobie więcej na takie coś nie pozwolę. Więc powiem wam tak nie wiem czego bardziej się boję czy tego bolu czy że trafie na fatalną zmianę przy porodzie jak i po nim .