reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2019

reklama
A ja jutro mam kolejną wizytę u lekarza. 11 tydzień się zaczął. I może w końcu doczekam się karty ciąży....
Staram się nie stresować.
Właściwie wciąż bardziej stresuj mnie czynniki zewnętrzne - praca, nie wykonany remont itp... No i w piątek chyba powinnam powiedzieć szefowi. Odwiedza mnie i teoretycznie jeśli się przyjrzyj to coś już zauważy... :)
 
Podobno jakaś infekcja, prawdopodobnie parwowirus b19 (cokolwiek to jest). Nie było ani krwawienia ani zatrzymania objawów, po prostu serduszko przestało bić.
Bardzo mi przykro [emoji3525] O nie parwowirus... Przez niego straciłam drugą ciążę w 19tc [emoji3525][emoji3525][emoji3525] Musiałaś mieć styczność z kimś kto przechodził rumień zakaźny [emoji3525]
 
reklama
Chryste A teraz panuje rumień zakazny :(
Też to czytałam. Ale dorośli, a konkretnoe kobiety mają charakterystyczne objawy m.in. przeziębienie, bóle kolan, ja miałam też wypieki na twarzy kilka dni, ale nie wiedziałam wtedy ze taka choroba istnieje. Dopiero jak córka się zaraziła to zaczęłam czytać i się zaczęło...
 
Do góry