Cześć Dziewczyny [emoji4] bardzo przepraszam, że tak długo nie dawałam znać. Cały czas Was ukradkiem podczytuje i kibicuje. Sama jednak czuje jakąś straszną presję i dlatego ucichłam. Mój luby też jest osobą, która się zamartwia i przejmuje, chyba narzuciliśmy sobie zbyt duże tempo, widzę po nim, że się zamartwia. To są nasze początki starań jednak widze, że nie mogę go w te nasze, kobiece tematy wtajemniczać bo biedny czuje za dużą presje.. Jutro mam termin testowania jednak z mojej obserwacji wynika, że owulacja wystąpiła dwa dni później i teoretycznie okres powinien się pojawić 14 listopada więc wstrzymam się z testem, tym bardziej, że ten cykl uważam za stracony :-( jeżeli okres będzie się spóźniał, to zatestuje ale raczej nie liczę na cud. Trzymam za Was kciuki Kochane, wybaczcie, jeżeli będzie mnie tutaj mniej. Pozdrawiam serdecznie