reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe kropki - II kreski ❤️

Dlatego ja dla swojego nic nie mówię. Nie wiem nawet że robie testy owu. Nie rozmawiamy na temat ciąży, poprostu nie ma tematu. Jedynie świadomie zdecydowaliśmy że staramy się o drugie dziecko i odstawiamy tabletki. I temat na tym właściwi ucichl. Mój mąż wychodzi z założenia że jak będzie to będzie bez spiny. Ja tak niestety nie umiem zwłaszcza że o synka staraliśmy się raptem 2 cykle, a teraz jest nasz 5 cykl. A on pewnie nawet nie wie już dokładnie kiedy tabletki postawiliśmy i w ogóle który cykl. Ba on nawet pewnie ie orientuję się kiedy mniej więcej mogę mieć dni płodne [emoji28] z jednej strony to może dobrze że chociaż on nie bierze sobie tego do głowy, a z drugiej strony trochę mi źle z tego powodu bo jednak nie mam z jego strony wsparcia, nie chce z nim nawet o tym gadać co czuje i że jest mi przykro że nie wychodzi. Dlatego dobrze że mam was.
Cześć Dziewczyny [emoji4] bardzo przepraszam, że tak długo nie dawałam znać. Cały czas Was ukradkiem podczytuje i kibicuje. Sama jednak czuje jakąś straszną presję i dlatego ucichłam. Mój luby też jest osobą, która się zamartwia i przejmuje, chyba narzuciliśmy sobie zbyt duże tempo, widzę po nim, że się zamartwia. To są nasze początki starań jednak widze, że nie mogę go w te nasze, kobiece tematy wtajemniczać bo biedny czuje za dużą presje.. Jutro mam termin testowania jednak z mojej obserwacji wynika, że owulacja wystąpiła dwa dni później i teoretycznie okres powinien się pojawić 14 listopada więc wstrzymam się z testem, tym bardziej, że ten cykl uważam za stracony :-( jeżeli okres będzie się spóźniał, to zatestuje ale raczej nie liczę na cud. Trzymam za Was kciuki Kochane, wybaczcie, jeżeli będzie mnie tutaj mniej. Pozdrawiam serdecznie
 
reklama
Dlatego ja dla swojego nic nie mówię. Nie wiem nawet że robie testy owu. Nie rozmawiamy na temat ciąży, poprostu nie ma tematu. Jedynie świadomie zdecydowaliśmy że staramy się o drugie dziecko i odstawiamy tabletki. I temat na tym właściwi ucichl. Mój mąż wychodzi z założenia że jak będzie to będzie bez spiny. Ja tak niestety nie umiem zwłaszcza że o synka staraliśmy się raptem 2 cykle, a teraz jest nasz 5 cykl. A on pewnie nawet nie wie już dokładnie kiedy tabletki postawiliśmy i w ogóle który cykl. Ba on nawet pewnie ie orientuję się kiedy mniej więcej mogę mieć dni płodne [emoji28] z jednej strony to może dobrze że chociaż on nie bierze sobie tego do głowy, a z drugiej strony trochę mi źle z tego powodu bo jednak nie mam z jego strony wsparcia, nie chce z nim nawet o tym gadać co czuje i że jest mi przykro że nie wychodzi. Dlatego dobrze że mam was.

Ja tez na sile nie rozmawiam ze swoim, bo to taki typ, ze by presję za duza czuł, a narazie podchodzimy do tematu na luzie i chciałabym żeby tak zostało [emoji2368] jak pyta to mu odpowiadam, ale sama nie zaczynam [emoji16] już się nauczył ze zapłodnienie jest trudne, płodność u kobiety jest skomplikowana, teraz sam dopytuje „to kiedy będzie ten najbardziej płodny okres” albo „o co chodzi z temperatura”, „o co chodzi z tymi testami”, „jak to działa, skąd wiesz” itp [emoji16] rozmawiamy, ale pozwalam mu zacząć rozmowę jeśli jest czegoś ciekawy, a swoje ewentualne przemyślenia lub rozterki omawiam tu, na forum, gdzie sporo mi wyjaśniono, doradzono, wysłuchano. Pamietam jego wyraz twarzy i reakcje jak zapytał o to kiedy kobieta jest zdolna do zapłodnienia i jakie są na to szanse [emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787] „nie ogarniam” [emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787]
 
Ja tez na sile nie rozmawiam ze swoim, bo to taki typ, ze by presję za duza czuł, a narazie podchodzimy do tematu na luzie i chciałabym żeby tak zostało [emoji2368] jak pyta to mu odpowiadam, ale sama nie zaczynam [emoji16] już się nauczył ze zapłodnienie jest trudne, płodność u kobiety jest skomplikowana, teraz sam dopytuje „to kiedy będzie ten najbardziej płodny okres” albo „o co chodzi z temperatura”, „o co chodzi z tymi testami”, „jak to działa, skąd wiesz” itp [emoji16] rozmawiamy, ale pozwalam mu zacząć rozmowę jeśli jest czegoś ciekawy, a swoje ewentualne przemyślenia lub rozterki omawiam tu, na forum, gdzie sporo mi wyjaśniono, doradzono, wysłuchano. Pamietam jego wyraz twarzy i reakcje jak zapytał o to kiedy kobieta jest zdolna do zapłodnienia i jakie są na to szanse [emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787] „nie ogarniam” [emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787]
Oo profesor :D mój J pogubił się w tym wszystkim hahaha :D ale wie,ze najbardziej płodna jestem jak mam największą ochotę na seks 😅
 
Ja robiłam test i niestety biel a zaczęłam trochę więcej plamic wiec taki skąpy okres po prostu 😅 czekam na testy owu, jeszcze trochę się wstrzymam i pod koniec przyszłego tyg zaczynam 🔥🔥🔥😂 kiedyś się w końcu uda nie :D
 
reklama
Do góry