reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe kropki - II kreski ❤️

Prawidłowo chyba co 2 lata powinno się robić lub co roku po skończeniu chyba 30 lat ? Nie wiem dokładnie nie pamiętam. Ja przed ciąża po odstawieniu tabletek chodziłam prywatnie do ginekologa i później po porodzie też i mój lekarz co roku robił mi cytologia profilaktycznie bo wyniki zawsze miałam dobre. Teraz niestety w lutym mój super ginekolog zmarł przez zawał [emoji24] i muszę znaleźć innego równie dobrego a problem jeszcze większy bo przeprowadzilismy się 30km od poprzedniej miejscowości i tutaj każdy poleca innego [emoji28]
To wizyty u ginekologa, zwykle co kilka dni zaczynajac od zakończenia miesiączki. Lekarz sprawdza stan endo i pecherzyki na jajnikach i czy pękają [emoji16] pozwala potwierdzić i zaprognozowac owulacje [emoji6]

Jak dawno nie byłaś to warto zrobić cytologię co 3 lata [emoji4] profilaktyka jest ważna [emoji123]

W takim razie życzę spokojnej wizyty [emoji4] który to Twój cykl starań? Bierzesz jakieś witaminy?
 
reklama
Jako, że ja choruje na niedoczynność tarczycy od 4 lat to coś tam Ci mogę podpowiedzieć w tym temacie.
Ogólnie przez te 4 lata tylko raz udało mi się zbić tsh poniżej 2 w lutym tego roku. Ale to zasługa endokrynolog na którą w końcu trafiłam w enelmed (6 endokrynolog przez ten cały czas). Niestety ostatni raz byłam u niej w grudniu zeszłego roku i gdzieś mi spieprzyla i nie mogę jej znaleźć. Jako pierwsza endokrynolog opieprzyła mnie, że najpierw powinnam iść do ginekologa bo hormony tarczycy mają ogromny wpływ na hormony kobiece. Wszak byłam u ginekolog ale jakiejś nawiedzonej, ktora cos tam sobie pogadala pod nosem co powinnam zrobic przed planowaną ciążą, dala mi duphaston na plamienie przed okresem bez zadnych badań i powiedziala, ze to moze utrudniać zajscie w ciaze a jak zajde to zeby odstawic (chyba same rozumiecie czemu nawiedzonej bo jak zaczelam czytac do czego sluzy dupek to juz do niej nie poszłam).
Ale do rzeczy, moja endo zaczęła się zastanawiać dlaczego mam za wysokie tsh jesli ft3 i ft4 sa w normach, no i wpadla na pomysł zeby dac mi ferfytyne (magazyn żelaza). Do tego podniosla letrox do 75 (stad nizszy wynik w lutym tego roku).
Dała mi również skierowanie na usg tarczycy (powinno się wykonywać co roku) - w końcu po trzech latach od ostatniego ktoś zlitował się mi je dał, tak samo anty-tpo i anty-tg. Ale niestety z wynikami poszłam w lutym już do innej endo i załamka. Na usg nacieki limfatyczne (jeśli dobrze pamietam), anty-TPO coś około 90, norma do 60, i ferrytyna 30, norma od 10-200. A ta nowa endo, że coś się u Pani dzieje ale nie wiadomo co. Jak w wynikach ewidentne Hashimoto (trudno wiem co się dzieje tylko nie jestem do końca zdiagnozowana). Zainteresowałam się tą niska ferrytyna sama i gdzies od sierpnia w koncu zaczelam suplementowac zelazo bo z grupy na fb dowiedzialam sie, ze ferrytyne powinno sie utrzymywac na poziomie 80. Poza tym nie moglam juz patrzec na moje zostające wszedzie wlosy, i podłużne pręgi na paznokciach ktore pękały az po skórki przez caly paznokieć. Zreszta konsultowalam to z dermatologiem i tez mi babeczka powiedziala, zeby suplementowac.
Polecam Ci bardzo fajną grupę na fb Hashimoto grupa wsparcia - można się dużo dowiedzieć.
Generalnie ważne jest aby oznaczyć też FT3 i FT4.
I poproś o skierowanie na niedobory. Selen, ferrytyne, żelazo- nie pamiętam co tam wpływa ma tarczyce ale jeśli chcesz to sprawdzę. Ja byłam na tsh wczoraj bo mi wisiało skierowanie od lutego i wynik 1,07. Przez te 4 lata nigdy nie zdążyło się, że utrzymalam wynik poniżej 2!!!!! I tak myślę, że ta moja endo miała rację dajac mi skierowanie na ferrytyne. Tak więc oznacz ft3, ft4 - może nie ma co szprycować się hormonami tarczycy jeśli tsh sie podniosło przez niedobory witamin. A niestety dostarczając hormony tarczycy, sama tarczyca sie rozleniwia. Ja zaczynalam od dawki 25 i systematycznie byla mi zwiekszana.
W listopadzie będę u nowego 8 juz endokrynologa


Będę robic przed kontrola u lekarza, cały pakiet zrobię wtedy.
 
Zobaczymy w takim razie co powie i czy będzie taka konieczność [emoji3526] 3 cykl, na samym początku brałam cynk i wit.d3, a od jakiegoś czasu biorę witaminę b compleks b-50 (ma w sobie choline i kwas foliowy) od czasu do czasu jeszcze wit.c [emoji3]

Czekam na relacje [emoji4]

Prawidłowo chyba co 2 lata powinno się robić lub co roku po skończeniu chyba 30 lat ? Nie wiem dokładnie nie pamiętam. Ja przed ciąża po odstawieniu tabletek chodziłam prywatnie do ginekologa i później po porodzie też i mój lekarz co roku robił mi cytologia profilaktycznie bo wyniki zawsze miałam dobre. Teraz niestety w lutym mój super ginekolog zmarł przez zawał [emoji24] i muszę znaleźć innego równie dobrego a problem jeszcze większy bo przeprowadzilismy się 30km od poprzedniej miejscowości i tutaj każdy poleca innego [emoji28]

Mi mówili, ze narazie co 3 lata. No chyba, ze byłyby jakieś wskazania.
IMG_3468.jpg
 
Dokładnie. Ja akurat w tym roku to nawet 2 razy to robiłam cytologia. Pierwszy raz jakoś na początku stycznia lub lutego ale dokładnie w dniu w którym zmarł mój lekarz napisalam do niego o wynik. Później chciałam u drugiego ginekologa do którego chodziłam też kiedyś wypisać tabletki anty i dał mi receptę ale musiałam zrobić też cytologia bo nie miał moich aktualnych badań, a to było jakoś wczesna wiosna..dopiero jakoś wakacjami odzyskała swoją dokumentację od lekarza który zmarł. Także w tym roku 2 cytologia były, no i staram się raz do roku zrobić morfologia profilaktycznie [emoji4]
Mam dla kogo żyć i chce być zdrowa, dla siebie i dla swojej rodziny i najbliższych. Myślę że każda z nas powinna badać się profilaktycznie
Grunt, ze nie zaniedbujemy profilaktyki [emoji16]
 
Moja robi mi raz w roku. W sumie każda poprzednia też robiła raz w roku. Podobno tak jest najlepiej [emoji2368]

Szczerze mówiąc to unikałam ginekologów większy czas i byłam całkiem skuteczna [emoji23] nową już opuszczam, ona wspominała chyba o tych 3 latach, ale zobaczymy co druga powie [emoji2368] pewnie macie racje, za rzadko kiedyś bywałam, żeby zdążyli mnie badać co rok [emoji2356] ważne żeśmy zdrowe [emoji110]
 
Szczerze mówiąc to unikałam ginekologów większy czas i byłam całkiem skuteczna [emoji23] nową już opuszczam, ona wspominała chyba o tych 3 latach, ale zobaczymy co druga powie [emoji2368] pewnie macie racje, za rzadko kiedyś bywałam, żeby zdążyli mnie badać co rok [emoji2356] ważne żeśmy zdrowe [emoji110]
Ja zawsze chodziłam raz do roku na kontrolę. Taki nawyk moja pierwsza ginekolog mi wyrobiła. Mówiła, że jak już uprawiam sex to lepiej sobie sprawdzać. Cytologia dla niej była najlepszym zapobieganiem raka szyjki macicy itp. 🤷‍♀️
 
reklama
Szczerze mówiąc to unikałam ginekologów większy czas i byłam całkiem skuteczna [emoji23] nową już opuszczam, ona wspominała chyba o tych 3 latach, ale zobaczymy co druga powie [emoji2368] pewnie macie racje, za rzadko kiedyś bywałam, żeby zdążyli mnie badać co rok [emoji2356] ważne żeśmy zdrowe [emoji110]
Ja też nie lubię chodzić po lekarzach zwłaszcza do ginekologa jak nie jestem w ciąży [emoji23] no ale jakoś mobilizowalam się do tych wszystkich wizyt. Teraz ostatni raz byłam.u ginekologa wczesna wiosna, robiłam cytologia i brałam tabletki anty. Był to lekarz do którego zazwyczaj chodziłam tylko po receptę bo nie mam o nim dobrej opini. Od sierpnia nie biorę tabletek i normalnie gdyby mój super ginekolog żył to poszlabym do niego na kontrolę by sprawdzić czy wszystko jest ok po odstawieniu tabletek i czy możemy się starać. A teraz nie mam pojęcia dla którego władza zaufać. Zdecydowałam że do końca roku staramy się, ten cykl i następny planuje robić cały czas testy owu żeby zobaczyć jak tu sytuacja wygląda. Jeśli do końca roku się nie uda to będę musiała zdecydować w końcu i iść do lekarza by sprawdził czy wszystko ok. Także póki co jeszcze ciągle wizytę odkładam.
 
Do góry