coca
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2020
- Postów
- 11 051
Nie wiem.moze coś robię źle ale musiałam ręcznie
Oj szkoda. Ja się frustrowalam jak próbowałam ręcznie [emoji23]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nie wiem.moze coś robię źle ale musiałam ręcznie
Oj szkoda. Ja się frustrowalam jak próbowałam ręcznie [emoji23]
Okres mam.miec 9 więc jeszcze trochę czasu mam na testowanie i może jakoś rozgryze ta aplikacje [emoji28]
Ja na testach jeszcze się nie znam, ale na to wychodzi, że dobrze, że są, o ile faktycznie się przesunęła. W każdym bądź razie owocnych starańA no właśnie nie pozostaje nic innego jak dobry seks . Jeszcze raz dzięki
I bardzo dobrze, odpoczynek psychiczny na pewno dobrze Ci zrobił.Hej. Ja odpoczywam.. Cały weekend z rodzinką po za domem.. Dziś wracamy..
Moja przyjaciółka miała brać ślub w tym roku w sierpniu. Na 20 września miała termin porodu i też się mocno obawiała... Ale zobacz, jak życie potrafi być przewrotne - urodziła syna w 7 miesiącu ciąży, czyli przed terminem ślubu. Wszystko musiała odwołać. Teraz jest szczęśliwa mamą. Nie martw się jeszcze sporo czasu do wszystkiego. Ważne, że się kochacie i jesteście razem, a wszystko się ułożyJa na testach jeszcze się nie znam, ale na to wychodzi, że dobrze, że są, o ile faktycznie się przesunęła. W każdym bądź razie owocnych starań
I bardzo dobrze, odpoczynek psychiczny na pewno dobrze Ci zrobił.
Ja się trochę podłamałam, jestem na samym początku starań, w tym cyklu mieliśmy zacząć się starać, w nasz ślub cywilny dokładnie za tydzień, a ten cholerny covid pozmieniał i popsuł nam wszystko.. mieliśmy ślub kościelny na 02.01.21, więc spokojnie mogłabym być w ciąży, brzuszka nie byłoby aż tak widać.. a tu przełożyliśmy na 03.07.21 i gdyby tak udało się za pierwszym razem byłabym w 9 miesiącu.. na początku, że jakoś to przeżyjemy, a teraz to tak słabo iść do ołtarza z takim dużym brzuchem, problem z sukienką, bo już jest w trakcie szycia... dlatego pewnie opóźnimy to miesiąc, tak aby w razie czego była końcówka 7 miesiąca, początek 8.. wiem, że nie możemy sobie tak zaplanować, ale no myślę o najszybszej opcji i trochę przykro, bo się już nastawiłam, a tu klapa... no ale trzeba będzie poświęcić te miesiące nad poprawieniem stylu życia i przygotowaniach...
Z drugiej strony 6 listopada mam też umówioną wizytę u endo.. 3 lata temu brałam eutyrox przed kilka miesięcy, bo miałam tsh około 4 i podejrzenie niedoczynności, przez 2 lata później utrzymywała się do poziomu 1,5 a teraz podskoczyła w ciągu dwóch miesięcy do 2,5.. i mój metabolizm działa inaczej, więc wolę to sprawdzić..
Jak się czujesz? Lisa, przypomnij kiedy masz termin miesiączki? W sensie od kiedy będziecie mogli się starać, jeśli tsh pozwoli?Hej. Ja odpoczywam.. Cały weekend z rodzinką po za domem.. Dziś wracamy..
Nie martw się nie potrzebie na zapas, nie ważne kiedy się uda to będzie super. Trzeba mieć pozytywne nastawienie. My na początku chcieliśmy mieć dziecko w maju bo oboje jesteśmy z mężem z maja ale się nie udało, później myślałam, że może akurat będzie super jak będę w ciąży na rocznicę ślubu ale też nie wyszło, teraz mam cichą nadzieję, że na Boże Narodzenie uda się być w końcu w ciąży ale nie ważne kiedy ważne żeby udało i wszystko było w porządku a później wszystko samo się ułożyJa na testach jeszcze się nie znam, ale na to wychodzi, że dobrze, że są, o ile faktycznie się przesunęła. W każdym bądź razie owocnych starań
I bardzo dobrze, odpoczynek psychiczny na pewno dobrze Ci zrobił.
Ja się trochę podłamałam, jestem na samym początku starań, w tym cyklu mieliśmy zacząć się starać, w nasz ślub cywilny dokładnie za tydzień, a ten cholerny covid pozmieniał i popsuł nam wszystko.. mieliśmy ślub kościelny na 02.01.21, więc spokojnie mogłabym być w ciąży, brzuszka nie byłoby aż tak widać.. a tu przełożyliśmy na 03.07.21 i gdyby tak udało się za pierwszym razem byłabym w 9 miesiącu.. na początku, że jakoś to przeżyjemy, a teraz to tak słabo iść do ołtarza z takim dużym brzuchem, problem z sukienką, bo już jest w trakcie szycia... dlatego pewnie opóźnimy to miesiąc, tak aby w razie czego była końcówka 7 miesiąca, początek 8.. wiem, że nie możemy sobie tak zaplanować, ale no myślę o najszybszej opcji i trochę przykro, bo się już nastawiłam, a tu klapa... no ale trzeba będzie poświęcić te miesiące nad poprawieniem stylu życia i przygotowaniach...
Z drugiej strony 6 listopada mam też umówioną wizytę u endo.. 3 lata temu brałam eutyrox przed kilka miesięcy, bo miałam tsh około 4 i podejrzenie niedoczynności, przez 2 lata później utrzymywała się do poziomu 1,5 a teraz podskoczyła w ciągu dwóch miesięcy do 2,5.. i mój metabolizm działa inaczej, więc wolę to sprawdzić..