Ja na testach jeszcze się nie znam, ale na to wychodzi, że dobrze, że są, o ile faktycznie się przesunęła. W każdym bądź razie owocnych starań
I bardzo dobrze, odpoczynek psychiczny na pewno dobrze Ci zrobił.
Ja się trochę podłamałam, jestem na samym początku starań, w tym cyklu mieliśmy zacząć się starać, w nasz ślub cywilny dokładnie za tydzień, a ten cholerny covid pozmieniał i popsuł nam wszystko.. mieliśmy ślub kościelny na 02.01.21, więc spokojnie mogłabym być w ciąży, brzuszka nie byłoby aż tak widać.. a tu przełożyliśmy na 03.07.21 i gdyby tak udało się za pierwszym razem byłabym w 9 miesiącu.. na początku, że jakoś to przeżyjemy, a teraz to tak słabo iść do ołtarza z takim dużym brzuchem, problem z sukienką, bo już jest w trakcie szycia... dlatego pewnie opóźnimy to miesiąc, tak aby w razie czego była końcówka 7 miesiąca, początek 8.. wiem, że nie możemy sobie tak zaplanować, ale no myślę o najszybszej opcji

i trochę przykro, bo się już nastawiłam, a tu klapa... no ale trzeba będzie poświęcić te miesiące nad poprawieniem stylu życia i przygotowaniach...
Z drugiej strony 6 listopada mam też umówioną wizytę u endo.. 3 lata temu brałam eutyrox przed kilka miesięcy, bo miałam tsh około 4 i podejrzenie niedoczynności, przez 2 lata później utrzymywała się do poziomu 1,5 a teraz podskoczyła w ciągu dwóch miesięcy do 2,5.. i mój metabolizm działa inaczej, więc wolę to sprawdzić..