Zajść bym zaszła, ale mogłabym poronić, tym bardziej jestem już po jednej stracie, dlatego wolę poczekać i zbic tsh poniżej 2,5.. Tak zaleciła mi Pani doktor, żeby poczekać te 6 tygodni i zrobić ponownie wyniki kontrolne i wtedy wizyta i Pani doktor będzie decydować.Nie znam się na sprawach tarczycowych, ale to nie jest tak, że można zajść w ciążę, ale jest to utrudnione i ciężko utrzymać ciążę przy wysokim tsh (dlatego trzeba zbijać?)? Jak to jest..?
reklama
jjm86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Styczeń 2012
- Postów
- 2 212
Czyli to tuż tuż bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki!Zajść bym zaszła, ale mogłabym poronić, tym bardziej jestem już po jednej stracie, dlatego wolę poczekać i zbic tsh poniżej 2,5.. Tak zaleciła mi Pani doktor, żeby poczekać te 6 tygodni i zrobić ponownie wyniki kontrolne i wtedy wizyta i Pani doktor będzie decydować.
No na pewno w tym cyklu starań nie będzie, zobaczę po 4 tygodniach stosowania leku co bedzie... I będę dzwonić do endo..Czyli to tuż tuż bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki!
claudii
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Wrzesień 2020
- Postów
- 1 258
Mi po czterech tygodniach spadło z 3,28 na 1,17, więc życzę żeby u Ciebie też tak było [emoji6]
No na pewno w tym cyklu starań nie będzie, zobaczę po 4 tygodniach stosowania leku co bedzie... I będę dzwonić do endo..
Przepisała mi endo euthyrox 25.. Myślę, że po 4 tygodniach zrobię tsh i zobaczę, jeżeli spadnie poniżej 2,5 to będę do niej dzwonić. Bo może w listopadzie będą wtedy starania i na mikołajki prezent ..Mi po czterech tygodniach spadło z 3,28 na 1,17, więc życzę żeby u Ciebie też tak było [emoji6]
claudii
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Wrzesień 2020
- Postów
- 1 258
Ja powiedziałam swojej endo że chce się z mężem starać to powiedziała że przez 2 tygodnie mam brać eutyrox 25 a potem przejść na 50 i tak do teraz biorę [emoji6] a jak się uda to od pozytywnego testu mam brać na zmianę 50 i 75 (jeden dzień tak drugi tak) [emoji4]
Przepisała mi endo euthyrox 25.. Myślę, że po 4 tygodniach zrobię tsh i zobaczę, jeżeli spadnie poniżej 2,5 to będę do niej dzwonić. Bo może w listopadzie będą wtedy starania i na mikołajki prezent [emoji3498]..
W 2019 roku w styczniu miałam dość bolesne owulacje i w końcu po moich marudzeniach Narzeczony zabrał mnie do lekarza, który na wejściu powiedział mi, że mam PCOS bez żadnych badań bez niczego ,po czym zrobiła mi USG i mi mówi, że to są pęcherzyki, torbiele, ale tego nie trzeba leczyć, przyjdzie Pani do mnie jak będzie Pani planować ciążę. Więc rok żyłam w podświadomości, że mam PCOS, chociaż objawów zero, no może oprócz trądziku i w końcu w maju poszłam do mojego ginekologa z tamtym USG i mi się wypytał o cykle itp i powiedział, że wszystko jest ok, na USG nic nie ma niepokojącego, a tam przed owulacją po prostu zwykłe pęcherzyki, które ma każda kobieta. Poinformowałam, że od styczna 2021 planujemy starać się o dziecko, więc na wszelki wypadek chciał posprawdzać czy mam tą owulacje. Raz była na poziomie 10, później 0, ale no stwierdził, że zdrowa kobieta nie zawsze ma owulacje, ale też jest ok. Przepisał mi clo, bo chciał stwierdzić czy to polepszy te moje owulacje ale 31.10 ze wzglęgu na COVID bierzemy ślub, więc nasze starania zostaną przyspieszone. Obecnie mam miesiączkę, zaczęła się 18.10, przewidywana owulacja właśnie na 31.10. A cykle bez CLO miałam 32-33, a z Clo 29-30.Hehe, skoro to Was pierwszy cykl, to po co od razu szaleństwa paskowo-temperaturowe ? Ja nie mierzę temperatury (kiedyś to robiłam i niepotrzebnie się nakręcałam), testy owu robiłam w 2019 r. (zaszłam 3 razy). Najpewniejsza była dla mnie chęć na seks (zawsze tak mam w dni płodne) . Cieszcie się sobą . Jeśli mogę zapytać... Dlaczego badałaś progesteron i byłaś na clo, skoro się wcześniej nie staraliście? Wiem, jakim uczuciem jest to oczekiwanie kiedy masz planowaną miesiączkę i jakiej długości cykle?
Czyli u Ciebie starania szybko dochodziły do oczekiwanego skutku? ;D Zaaazdroszczę
Moja mi na razie zaleciła 25 przez 6 tygodni i zobaczyć jak organizm reaguje.. Dodatkowo kazała mi sprawdzić przeciwciała i zrobić usg tarczycy.. Gdyby nie starania to zostawiła by moje TSH w spokoju bo nie było jeszcze takie złeJa powiedziałam swojej endo że chce się z mężem starać to powiedziała że przez 2 tygodnie mam brać eutyrox 25 a potem przejść na 50 i tak do teraz biorę [emoji6] a jak się uda to od pozytywnego testu mam brać na zmianę 50 i 75 (jeden dzień tak drugi tak) [emoji4]
Trzymam kciuki za Ciebie oby się udałoJa dziewczynki już po dniach płodnych . Nie wiem, czy owulacja była, bo nie monitoruję u ginekologa, testów owu nie robiłam, temperatury nie mierzyłam, jedyne co sprawdzałam to szyjka i śluz. Być może jakaś maleńka istotka właśnie powstaje we mnie, jeśli tak, to niech jej tam będzie dobrze. Jeśli nie, to mam zamiar szaleć w następnym cyklu . Jak u Was?
reklama
Podziel się: