reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe brzuszki

Anulko, oczywiście że przestań się martwić, i lepiej śmigaj kupić szampana Piccolo bo zauważ że za pięć dni masz studniówkę!!
 
reklama
Czesc Dziewczyny,
Ja nie listopadowa ale chcialam powiedziec Anulce ze rozmiar twojego brzuszka nie ma zadnego znaczenia. U mnei kazdy mowil maly brzuszek, za maly jak na 7 miesiac bla bla bla. Wczoraj bylam na USG i sie doweidzialam ze moja kruszynka juz wazy 1800gram takze poza norma, nei mam pojecia gdzi eona sie tam miesci. Takze uszy do gory, nie masz sie o co martwic.
 
Dzieki kobitki za slowa pocieszenia.Wpadlam na chwilke do was bo jakos brzusio dzis boli wiec leze sobie z nozkami na scianie i mysle o was.Trzymajcie sie :laugh:
 
hej :)
no cóż tym razem brzusio już widać :laugh: nie da się ukryć ;)
dscf197rv.jpg
 
madziunia masz mały ładny zgrabny brzuszek,tak jak Eg mój w porównaniu z twoim to balon ;) ale będziesz miała mniejszy kłopot z jego powrotem do poprzednich rozmiarów :)
 
Madziunia sliczny brzuszek!
Jak byłam w ciąży z Wjotkiem to miałam śliczną piłeczkę.A w tej ciąży wszystko porozlewało się mam ogromny tyłek,nogi jak baleroniki i wszystko ogólnie wielkie.
 
NO NO Madziunia masz typowo ciazowy superowy brzusio.Ja to nadal szukam tego mojego brzuszka ale uda i posladki mam takie jak byly tylko wciecie w tali sie zmniejsza no i oczywiscie BIUST.
 
reklama
DZIEWCZYNKI dziękuję za komplementy :)

a jeśli chodzi o uda, nogi i ogólnie powiększone rozmiary to również mi co nieco urosło (oj będzie co rabić na aerobiku  ;) ) - zamierzam iść na aerobik tak mniej więcej w lutym (ostatnim razem tak poszłam, tzn. jak synuś miał 3 m-ce i efekty były bardzo dobre. co prawda babka, która prowadziła zajęcia nie kazała forsować się tak mniej więcej do 6 m-ca po porodzie, ale potem nie było "zmiłuj się" pot lał się po dupce...ale jak już mówiłam opłacało się, teraz mam nadzije ,że będzie podobnie :laugh: )
 
Do góry