reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe brzuszki

KLEMENTYNKO - ale super zdjęcie ::) (ja mam takie,ale z pierwszej ciąży, tym razem się nie udało, bo dzidziuś się "wypiął")

ile to człowiek nowych rzeczy się dowie na takim forum..."dystale" również pierwsze słyszę takie słowo - całe życie się uczymy :)
 
reklama
Dziewczynki czy macie robione badania mrfologii krwii i badanie moczu co miesiąc? miałyście może juz badanie z glukozą?
 
Morfologie i mocz robilam 2razy od poczatku ciazy a glukozy jeszcze nie.Morfologia mi spadla do minimalnych norm wiec nie wiem czy nie dostane znowu skierowania i na morf. i glukoze ale tego dowiem sie jutro.
 
A ja miałam robioną morfologię, mocz, tylko raz chyba że teraz dostanę skierowanie na powtórne badanie.
A miałyście robione badanie na toksoplazmozę?
 
Ja też mam w domu psa a moja mama ma kota i z tego co wiem to wlaśnie kot jest nosicielem toksoplazmozy a właściwie jego odchody.
I teraz się zastanawiam czy sobie zrobic to badanie, bo kontakt jako taki mam ale przeciez kuwety jego nie czyszczę.
 
KIedys slyszalam ze majac kontakt z kotkiem po prostu sie uodparniamy na toksoplazmoze i co wazne toksoplazmoza mozna siew zarazic nie tylko od kota ale rowniezs jedzac surowe mieso-dlatego jest odradzane w ciazy.Ja nie robilam i jak gin nie da mi skierowania to nie zrobie zreszta od kilku lat mam pieska a wczesniej od dziecka mialam kotki(i to nie jednego)
 
reklama
I możliwe, że tak jak ja przeszłaś już toksoplazmozę. U nas w domu koty i psy są na porządku dziennym praktycznie od mojego dzieciństwa. Ja zrobiłam sobie takie badanie zaraz po ślubie kiedy nie wiedzieliśmy jeszcze, że będą takie problemy z zajściem w ciążę. Okazało się, że mam we krwi przeciwciała na toksoplazmozę. Lekarz powiedział mi, że to można przechodzić jak zwykłe przeziębienie i nawet się nie zorientować na co się chorowało. No i skoro już to przeszłam to dzidziusiowi nic już nie grozi.
 
Do góry