reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowa Mama u ginekologa:)

Hej Mamusie

My dzisiaj dwa razy byliśmy na KTG....rano i wieczorem.
W zasadzie nie wiem po co wieczorem ale lekarz powiedział że taki kontrolny zapis......
Wszystko jest tak jak było...tzn nic sie nie zmieniło. Krocze jedynie bardziej boli i skurcze są silniejsze......Na wieczornym KTG pani doktor powiedziała że mam przyjśc jutro tzn 9 dni po terminie na zapis no chyba że mi wody odejdą albo zaczną się skurcze...ale nic sie nie dzieje więc jutro znów lecimy na KTG do szpitala...Więc teraz do 21 listopada pewno będę chodzić dwa razy dziennie na kontrole....
Whow!!!
Czy któras z was już urodziła z listopadówek?
Bo chyba naszym dzieciaczkom nie spieszno do wyjścia:))
 
reklama
Pisałyście coś o bolesnym badaniu, ale chyba w innym wątku. Wczoraj też na władnej skórze się o tym przekonałąm jak mnie badała doktorka myślałam że będe kwiczek, jakoś tak niedelikatnie. Może to dlatego że chciała wszystko dokładnie sprawdzić, rozwarcie i czy z tymi nieszczęsnymi wodami wszystko w porządku :confused:.
Mój gin jakoś delikatniej mnie badał.
Ale teraz przypomniam sobie przez mgłę, że przy poprzednim porodzie też takie badanie rozwarcia było okropne :baffled:.
 
Ibi u mnie jeszcze gorzej,właśnie wróciłam z kolejnego ktg, cisza, żadnego skurczu przepowiadającego, umówiłam się, że stawiam sie w poniedziałek na oddział jeśli nic się do tego czasu nie zadzieje, nie potrzebuję skierowania do szpitala.
 
Hej kobitki! KTG to teraz glowny watek jak czytam.
Bylam dzis u ginki i powiedziala z szyjka mieknie ale dluuuuuuuuuga a rozwarcie na pol cm :/ Chyba dluuuuugo mi przyjdzi jeszcz czekac. Mam jutro jechac na KTG, i potem we wt i czw. Za kazdym razem z torba bo mnie moga zostawic na obserwacje, a po obserwacji moga wypisac i tak do 42-go tyg moze byc.

Wczoraj urodzila znajoma ktora miala termin na za tydzien. Nerwy mi puszczaja pomalu a tu moze sie okazac jeszcze sporo czekania ....
 
to u ciebie goralko skierowanie nie potrzebne to dobrze u mnie we wrocku straszne kolejki na porodowki to moze dlatego no w kazdym razie ja musze miec skierowanie chore to jakies ale ja trzeba to trzeba ja jeszcze nie mialam ktg ale pewnie bedzie jak do terminu nie urodze badanie jest czasem bolesne jak wiecie dokladnie sprawdzaja rozwarcie i czasem boli ale zalezy tez pewnie od lekarza niektorzy sa po prostu mniej delikatni
 
No widzisz Megusek.....teraz zaczynasz powoli odczuwać lekkie rozczarowanie i zawiedzenie że kobitki które jeszcze daleko do terminu mają już rodzą a my się jeszcze toczymy.....
Ja znów dzisiaj na KTG....a przed tym na długi spacer....moja kumpela urodziła syna 17 dni po terminie porodu....bez wywoływania.....ale u mnie nie będą tak długo czekać....
W poniedziałek razem z Góralką stawiamy się w szpitalu....no chyba że mnie przeciągną do wtorku.....
Juz niech to sie stanie........
 
Laski jak zmieniamy nazwe watku na mysl o porodzie na blaganie o porod to ten watek zmieniamy na Listopadowe mamy w szpitalu!!!!:laugh2: przeciez jak tak mozna sie zagniezdzic to beda z nich za pasozyty do 30 w domu rodzicow?? przeciez trzeba ich bedzie sila wykopywac jak juz teraz nie chca wychodzic po dobroci!!!:confused: :happy:
 
reklama
Do góry