dorotak
Fanka BB :)
maja nie wiem czy sama gdybym miała taką możliwość to bym nie skorzystała.
A moja koleżanka, która też mieszka w Londynie planowała poród w wodzie, niestety nic z tego nie wyszło bo zaszła konieczność zrobienia cesarki i była po terminie, a teraz od miesiąca cieszy się swoją śliczną kruszynką. :-)
Lucyann też dziś się przyglądałam moim nogom czy nie zaczynają troche puchnąć, bo jakieś inne , ale póki co w buty wchodzę. Ręce jeszcze spoko, pierścionki dają się ściągać, ale w poprzedniej ciąży pod koniec musiałam je pozdejmować bo palce popuchły , liczę się z tym że teraz też tak może być.
A moja koleżanka, która też mieszka w Londynie planowała poród w wodzie, niestety nic z tego nie wyszło bo zaszła konieczność zrobienia cesarki i była po terminie, a teraz od miesiąca cieszy się swoją śliczną kruszynką. :-)
Lucyann też dziś się przyglądałam moim nogom czy nie zaczynają troche puchnąć, bo jakieś inne , ale póki co w buty wchodzę. Ręce jeszcze spoko, pierścionki dają się ściągać, ale w poprzedniej ciąży pod koniec musiałam je pozdejmować bo palce popuchły , liczę się z tym że teraz też tak może być.