Mama290 wlasnie musze pogadac z dr gdzie nie robia problemu z cc. Czyli wszystkie te "święte" szpitale odpadają bo jak oboje sa polozeni glowkami chca czekac na sn. Mnie to przeraza jak w pojedynczej ciazy na pewno bym nie robila wszystkiego zeby miec cc i chciala normalnie tak tu to odpada. I jesli faktycznie bedzie im sie dobrze u mnie siedziało to umowiona cc w 38 to moje marzenie . Malaja ja tez myslalam ze mi sie stawia czy cos bo rano pelnym pęcherzem brzuch twardy ale wydaje mi sie ze sie naczytalam. Obserwuj spisuj a jak cie cos zaniepokoi to do lekarza. Ja jutro wizyta straszny mam stres mimo ze wierze ze wszystko ok to i tak paraliz mnie ogarnia czy oby na pewno. Eh 4 tygodnie bez wgladu to mega duzo. Jakbym miala miec tylko 2 czy 3 na cala ciaze to juz wariatkowo chyba straszna panikara, zazdroszcze tym mamom co są pewne ze jest ok i nie nachodza je glupie mysli i nawet znam kilka takich ale one nie używają internetu moze to dlatego
Sylka wierz mi mistrzem od złych i czarnych myśli to jestem ja. Jakbym wam napisała jakie ja mam rozważania i obawy to byście pomyślały, że mam coś nie tak z głową. Dlatego nawet się nie przyznaje.
W pierwszej ciąży to do samego końca miałam jakieś stresy a teraz liczę na to, że może za 2 miesiącu się uspokoję jak już dziecko będzie duże i będzie się regularnie ruszało
A i jeśli chodzi o poród to mój szpital nie uznaje cc na życzenie i zbędnych cesarek i bardzo promują poród sn jako najlepszy i najzdrowszy a mimo to ciąże bliźniacze tną w standardzie bo to jednak poród wysokiego ryzyka. Myślę, że mimo, ze sn jest mocno promowane ( i dobrze) to jednak SYLKA nie masz się czym martwić bo mało gdzie zmusza się kobiety do porodu bliźniaczego naturalnie.
A po za tym chyba lekarz prowadzący może wypisac skierowanie na cc nie?
Ostatnia edycja: