Malaja u mnie 16 tydzień dobiega końca a od dwóch tygodni jem znacznie więcej mam nadzieje że mu niczego nie brakuje... Jak tylko skończyłam trzeci miesiąc i wiedziałąm że teraz to ja bede żywić moje maleństwo zaczełam jeść bo wcześniej prawie nic nie jadłam... Mimo nudności jem i wymiotuje i mam nadzeje że coś zawsze zostaje dla mojego maleństwa.:--)
On sobie poradzi, nie martw się. Do dziecka dotrze to co ma dotrzeć, a jak ktoś ucierpi na twoich problemach z żywieniem to tylko ty. Może niedługo to się unormuje i wymioty miną, ale nawet jak nie to nie martw się bo robisz co możesz i dzieciątku nic nie będzie.