reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2015 :)

reklama
ja tez nadal jezdze, ale zawsze w garazu siadam od str pasazera... mamy waski garaz, ale taki komin w srodku jest, ze jak juz sie wjedzie, to musze od pasazera wsiadac i wysiadac, no jeszcze chwilke i wrocimy do normy i sie zawsze zmiescimy :D
 
Dzien dobry a ja myślałam ze liscie malin to na wywolanie porodu... Jade zaraz na wizyte i ktg ciekawe ile lobuzy urosli i jak tam moja szyja... no i dostane skierowanie na cc ehh juz coraz blizej...
 
Kinia herbatka z liści malin najlepiej w jakimś zielarskim kupić albo w necie wazne żeby były same liście a nie dodatki wiem ze w uk maja dobra w sklepach z rosyjskim jedzeniem a wiesiołek to evening promises oil w każdym większym sklepie powinien być napewno w sainsburys jest
 
Za kierownicą się czuję raczej normalnie tylko z wsiadaniem do auta mam problem. Mam tylko 164cm wzrostu więc fotel jest blisko kierownicy i ciężko mi się upchnąć zwłaszcza, że bolą mnie więzadła i spojenie. Ale jak usiądę to już jest ok.

Czuję już podekscytowanie bo lada dzień nam się worek z dzieciaczkami rozwiąże. Coraz więcej z nas jest już w terminie :-) Aż ciężko uwierzyć, ze minęło już 8-9 miesięcy.
 
Po wizycie jestem, szyjka ok ale dziecko blisko szyjki i dlatego mam czeste skurcze wiec robie wszystko powoli :)
Mam ograniczyc dawke magnezu ale to dobrze bo lykalam 6 tabletek :p
I lekarka powiedziala ze moge pic napar z lisci z malin :)
 
Po wizycie jestem, szyjka ok ale dziecko blisko szyjki i dlatego mam czeste skurcze wiec robie wszystko powoli :)
Mam ograniczyc dawke magnezu ale to dobrze bo lykalam 6 tabletek :p
I lekarka powiedziala ze moge pic napar z lisci z malin :)




Jak ja Ci zazdroszczę tego bliskiego terminu.
Moja pierwsza córka była wysoko w macicy, nie weszła w kanał i miałam długie i dość ciężkie parte skurcze więc ciesz się, że twoje dziecko jest blisko szyjki. Może jak będzie na nią napierać to szybciej urodzisz.

Mama a ja mam wiesiołek w kapsułkach do połykania. I wiem, że kobiety aplikują taki dowcipnie, ale poważnie mam tak robić? Połykany nie da takiego efektu? Wiesiołek wprowadzam od soboty bo mam 150 tabletek i musi mi starczyć do porodu.
I sprowadziłam sobie do domu piłkę- będę skakać :)

Ester niby z dnia na dzień powinno być ale mi się wydaje, że i tak już się długo trzymamy. W pierwszej ciąży też bywałam na forum i odkąd jedna z nas urodziła w 26 tc to potem prawie co tydzień ktoś, a tu już połowa października a u nas cisza.
Chyba, że o czymś nie wiemy bo kilka mam zniknęło z forum w ostatnich dniach to może już tulą dzieciaczki :)

A ja mam do porodu jeszcze ponad 30 dni więc sporo.
 
reklama
Za kierownicą się czuję raczej normalnie tylko z wsiadaniem do auta mam problem. Mam tylko 164cm wzrostu więc fotel jest blisko kierownicy i ciężko mi się upchnąć zwłaszcza, że bolą mnie więzadła i spojenie. Ale jak usiądę to już jest ok.

Ester ja też mam fotel blisko kierownicy, ale już się przyzwyczaiłam, że za każdym razem jak wysiadam to najpierw odsuwam fotel i wtedy nie ma problemu ani z wysiadaniem ani z wsiadaniem. A co do parkowania to ja miałam taki smieszny incydent. Zawsze jak wysiadam to idę do przodu między lusterkami i na chodnik. A ostatnio wysiadam, zamykam auto i chcę między te lusterka a tu zonk, brzuch mi się nie zmieścił i musiałam obejść kilka samochodów, żeby na chodnik wyjść :-)

Też sobie kupię tą herbatkę malinową.
Dzisiaj rano próbowałam z córcią ustalić, że za tydzień wychodzi, ale pewnie ten mały uparciuch mnie nie posłucha :-D Już mi czasami tak ciężko psychicznie w tej ciąży. Dzisiaj rano np. mała spała i długo nie czułam jej ruchów. Zwykle ok. 7 już bryka a dzisiaj cisza, nawet mąż mi powiedział, że jeśli do 10 się nie ruszy to mam do szpitala jechać. Na szczęście śpioch się obudził koło 9. Eh jeszcze się nie urodziła a ja już przez nią siwieję.
 
Do góry