A u nas z tym skokiem rozwojowym to Natan chyba ostro zaszalał, raczkuje już po całym domu od 2 tygodni:-) staje już na nóżki, wspina się sam sobie w łóżeczku, staje do szafek i półek w wanience robi to samo, jakiś mały szaleniec
Siedzi sobie samodzielnie już od ponad miesiąca bawiąc się swoimi zabawkami a najchętniej pilotami:-) więc już za nim trzeba trochę latać, a co to będzie jak pójdzie...
. I tak się czasem sobie zastanawiam czy aby na pewno ja go urodziłam zaledwie 6 miesięcy temu
pati to dobrze że nocki już troszkę się unormowały
oby było tak dalej..:-)
taycia to życzę Ci tego by Mikuś też się uodpornił i nie łapał tych strasznych choróbsk, więc trzymam za was kciuki :-)
anii, olii fajnie, że macie takie dobre nocki, po moim powrocie do pracy nagle zaczęło się budzenie, kiedy to przesypiał już całe noce
ale widzę, że z dnia na dzień u nas też się to normuje:-)
anii my nie ząbkujemy jeszcze więc takiej zależności nie zauważam i na szczęście u nas w ogóle jest bez odparzeń nawet w te upalne dni...fakt że przy dziewczynce ta pielęgnacja i dbałość o miejsca intymne jest szczególnie ważna więc mam nadzieję, że szybko uporasz się z tym niemiłym problemem
basia u nas też jakieś urwanie głowy, mój powrót do pracy od przeszło tygodnia, starsza córcia w niedzielę wróciła z 5 dniowego Międzynarodowego festiwalu tańca w Koninie, skąd przywiozła wraz ze swoją formacją 3 miejsce :-), podobnie było też ostatnio na Mistrzostwach Polski także brąz :-) więc duma mnie rozpiera :-). Ach już nie pamiętam tych czasów jak córa wybywała na zawody i dom był pusty i można było ponadrabiać spotkanka, wyjścia..bo teraz o ciszy w domku to już na parę pewnie lat znów zapomnę bo Natana jest wszędzie pełno :-) aj kochany szkrab
. No i zdrówka życzę Lence, by gardełko wyzdrowiało