Dziewczyny, zejdą nam te nadprogramowe kg , żeby tylko słoneczko wyszło i można było chodzić na dłuższe spacerki.
Ostkapa, jeszcze nie próbowałam z warzywkami, ale kaszkę jaglaną na moim mleczku mała wsuwa, coraz lepiej jej to idzie, najbardziej jej jednak smakuje Latopic rozrobiony w mleczku :-)
A co do spania w dzień, to najlepiej jak Lena śpi w kuchni przy szumiącym głośno wyciągu, przed domem też dobrze, ale jednak czasem się lekko wybudza jak pies szczeka i dosypia potem w wózku, najwyżej muszę ją trochę pobujać.
No i mimo jedzenia wieczorem kaszki - ok. 110-120 ml, młoda często dojada w nocy, co ok 2-3 godziny, rano jeszcze częściej, jakimś cudem w miarę się wysypiam, ale to pewnie dlatego, że mała się przysysa i śpimy dalej :-). Dla mnie KP jest jednak mega wygodne, problemów jedzeniowych nie mamy poza skazą białkową, czasem coś ją delikatnie wysypie ale się tym nie przejmuję, a ja przynajmniej jem zdrowiej a efektów ubocznych w moim zdrowiu nie widzę, mała fajnie rośnie, wczoraj na wadze elektrycznej wyszło mi 7800
, co czuję w rękach. Na razie nie zamierzam przerywać KP, najpierw niech jej skaza przejdzie, żeby mogła inny nabiał jeść, bo z Pepti nawet nie próbuję zaczynać a mleka sojowe też lubią uczulać
, przynajmniej odchodzi mi zabawa w butelki, nie muszę kombinować z jedzeniem jak gdzieś wychodzę z małą i pewnie w kieszeni lepiej, kasa nie idzie na mm
Katalina, ja też mam gimnastyczkę w domu, jak widzę te szpagaty, mostki, pozy i inne figury to mnie wszystko boli
pati_pati, może z niekapka młoda będzie pić, teraz dzieci coraz większe są, inne pokarmy zaczynają jeść, w najgorszym razie łyżeczka zostaje, mój teść się dziwił, dlaczego kaszkę daję łyżeczką a nie z butli
Maria2008 muszę zobaczyć ten filmik o glutenie :-)
Kruszka udanych chrzcin :-), my się szykujemy na czerwiec
Anii śliczne masz dziewczynki :-)