mdmd my mimo ze kaszy (na mleku) jeszcze nie podajemy, to moja mama już coś przebąkiwała o smoczku do kaszy... ech...
taycia nawet się nie stresuje tym jedzeniem zupki marchwianki przez nią mikroskopijnych ilości, słyszałam właśnie ze dzieci nawet do 10 prób się przyzwyczajają do nowych smaków. Tylko byłam trochę zaskoczona, ze Wy dajecie całe słoiczki, a moja bidulka tylko parę łyżeczek wcina. Ale jestem dobrej myśli. Jak jej podaję to wkładam całą część "zupną" łyżeczki do buzi:-) zatem chyba prawidłowo:-)
a jeszcze jedno pytanie mam do Was:-) mamy karmiące mm czy dajecie dokładnie tyle razy mleczko ile jest na opakowaniu? czy nieraz zdarza się że Maluchy płaczą i trzeba dać dodatkową dawkę?
trochę mnie przeraża te karmienie małej i wprowadzanie nowych pokarmów. teraz Zosia je "na zawołanie" mleko cyckowe + raz dziennie parę łyżeczek tej marchwianki z 0,5 łyżeczki kaszy i kawałkiem ziemniaka, a potem będą kaszki (nawet nie wiem jakie), zupki (to akurat wiem)... poza tym myślę o dokarmianiu jej na noc kaszką (ale to chyba dopiero po 6 m-cu się stosuje? nawet nie wiem jaką kaszką), bo póki co daję jej 180ml mleka i potem budzi się dwa razy raz o 24 i drugi o 4-5 na karmienie (bo jest ewidentnie głodna).
taycia nawet się nie stresuje tym jedzeniem zupki marchwianki przez nią mikroskopijnych ilości, słyszałam właśnie ze dzieci nawet do 10 prób się przyzwyczajają do nowych smaków. Tylko byłam trochę zaskoczona, ze Wy dajecie całe słoiczki, a moja bidulka tylko parę łyżeczek wcina. Ale jestem dobrej myśli. Jak jej podaję to wkładam całą część "zupną" łyżeczki do buzi:-) zatem chyba prawidłowo:-)
a jeszcze jedno pytanie mam do Was:-) mamy karmiące mm czy dajecie dokładnie tyle razy mleczko ile jest na opakowaniu? czy nieraz zdarza się że Maluchy płaczą i trzeba dać dodatkową dawkę?
trochę mnie przeraża te karmienie małej i wprowadzanie nowych pokarmów. teraz Zosia je "na zawołanie" mleko cyckowe + raz dziennie parę łyżeczek tej marchwianki z 0,5 łyżeczki kaszy i kawałkiem ziemniaka, a potem będą kaszki (nawet nie wiem jakie), zupki (to akurat wiem)... poza tym myślę o dokarmianiu jej na noc kaszką (ale to chyba dopiero po 6 m-cu się stosuje? nawet nie wiem jaką kaszką), bo póki co daję jej 180ml mleka i potem budzi się dwa razy raz o 24 i drugi o 4-5 na karmienie (bo jest ewidentnie głodna).