reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

My karmimy się tylko piersią, dlatego Ola dostaje wit. D no i jeszcze podaję jej cebion multi - 2 - 3 kropelki, proflaktycznie. Lekarz stwierdził że teraz sezon zachorowań, gryp, więc nie zaszkodzi...
Moja córeczka niestety jeszcze nawet nie myśli o przewracaniu się na brzuszek, ehhh leniuszek...
 
reklama
Hej Wszystkim!

Ja wczoraj przezyłam koszmar, nie wiem co sie kajtkowi stało ale darł sie od 8 rano do 8 wieczór i nie pomagało zupełnie nic! myslałam ze oszaleje, w ogóle ostatnio mam straszna marude w domu..eh nawet teraz wpadne moze potem ..

Claudusia
od wczoraj mam to samo... to samo... po prostu sie drze o wszystko, o lezenie na macie, na zabawki, na bujaczek, na siedze u mnie na kolanach. Tylko noszenie go uspokaja. zasatanawiaałam się co się dzieje i przypomnialy mi sie skoki rozwowjowe. Własnie nam sie zaczął kolejny. Ledwo wytrzymuję...

A nasze dzieci są w tym samym wieku...


Skoki rozwojowe w pierwszym roku życia niemowlęcia - Strona 2 - osesek.pl - ciąża, noworodek, niemowlę, wychowanie i rozwój dziecka, rozszerzanie diety
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
właśnie wróciłam z testu obciążenia glukozą i to było błeeee i fuj. Ale wychodzi, że wszystko jest dobrze :-D Biedne tylko moje cycki tak długo nie dojone dawały o sobie znać. A teraz maluch śpi, więc musiałam się ratować laktatorem..
Ale czuję ulgę, że ta przeklęta cukrzyca sobie poszła!!! I mam nadzieję, że nie wróci...:wściekła/y:
ja jakos jeszcze nie zrobilam tego.powinno sie po 8 tyg. od porodu. maly na piersi. odciagam niewiele, a w laboratorium musialbym spedzic z dojazdem ze 3 h. musialabym tez znalezc kogos do opieki nad malym. jestesmy tu sami, a maz nie moze sie ciagle zwalniac z pracy.
moze glukometrem sobie zmierze na czczo i 2 h po wypiciu. jak wyjdzie nie tak to pojade do lab.


Zadna tajemnica . Chcielismy miec szybko drugie dziecko zeby Starszak nie byl za bardzo rozpieszczony.

moze i lepiej tak, bo starszak nie jest jeszcze swiadomy jak wiele traci :-) ale wyobrazam sobie jak jest ciezko. tym bardziej, ze nie macie przeciez tam babci czy cioci czy kogokolwiek kto moglby pomoc.
nasz starszak juz przedszkolak, wiec w miare samodzielny, a i tak padam z nog.
glownie dlatego, ze mlody taki płaczek :-)
 
Zadna tajemnica . Chcielismy miec szybko drugie dziecko zeby Starszak nie byl za bardzo rozpieszczony. Planowalismy staranki na kwietnia 2012 ,a w marcu bylam juz w 9 tyg ciazy :-D:-D tak jakos wyszlo... ale przeboje byly,bo 3 razy robilam testy - 3 negatywne... okresu ponad 2 miesiace nie mialam... poszlam do ginekologa - nie stwierdzila ciazy,a po miesiacu druga juz stwierdzila. W kazdym badz razie mialo byc 14 miesiecy roznicy,a jest 13,bo jeszcze Wredotek wczesniej musial wyjsc :-D
Ostkapa - tez zapisalam ich do lekarza na jutro. Lepiej miec spokoj na sercu,ze osluchowo w porzadku.

Tez bym chciała taka różnice wieku. Raz, że tak jak piszesz, mozna uniknac wielkej zazdrości. Dwa, jak juz raz weszłam w tryb pieluchy, karmienie, nocne wstawanie to wole to pociagnąć chwile dłużej niz zaczynac jeszcze raz po tym jak Franek bedzie miał 2-3 latka. Trzy, nie robiłabym juz drugiej przerwy w pracy. Cztery, mlodsza nie będę,a problemy z ciążami były.
Ale wyszlo jak wyszlo i miałam cc, wiec tak czy siak musimy sie wstrzymać. Za 3 mies ide do gina na badanie blizny itp. A po wakacjach mimo wszytsko chcialibysmy sie starać.

A Franek dzis przepłakał poł nocy, nie wiem co sie działo. Wyginał się, prężył, kopał... Brzuch? Nie wiem... jak tylko wstalismy wszytsko sie skonczylo. dałam butle, zjadł tylko pół, zrobił kupe i jest ok. hmm
 
taycia- na pewno odczuł troche, bo nie ma mnie w 100 % tylko w 80 %. Muszę nakarmić, przebrać. Jak karmię to albo rozumie i zaczyna się sam bawić, albo siada obok mnie i patrzy jak dzidzia pije mleczko :-). Ogólnie drażni go i przeszkadza mu, że dzidzia płacze i krzyczy i zaczyna on krzyczeć i się denerwować. Karze lulać, aby się uspokoiła. Starszak też wstaje i przechodzi do nas do łóżka tylko, że robi to dużo wcześniej o 2 lub o 3, później jeszcze śpi i między 5 a 6:30 wstaje już na dobre mimo, że z nami śpi.
Niektórzy mówią, żeby go dać do przedszkola, ale wiem, że teraz czułby się odrzucony jakbym go oddała. Myślę, że mu to przejdzie za jakiś czas i się przyzwyczai.
 
Mdmd - no nie powiem,bo chcąc nie chcąc mam dwoje małych dzieci,ale Starszak coraz bardziej samodzielny się robi,więc źle nie jest,a Tobie współczuję małego płaczka. Oby z tego płakania wyrósł.

Kruszka - niby po cesarce trzeba odczekać rok do ponownego porodu,ale mam kilka znajomych ,które pozachodziły po 3,6 miesiącach. Życzę Wam z całego serca drugiego Bobaska i jest tak jak mówisz... ja teraz mam hardcore,ale za 2,3 lata dzieci nie będę miała. Są jak bliźniaki, będą się bawić razem i pomimo tego,że Mikuś wcześniak to widzę,że rozwija się szybciej niż Starszak,bo go naśladuje.

Badka - ja Ci powiem,że ja popełniłam błąd ,bo po urodzeniu Małego zrezygnowaliśmy z Niani i oddaliśmy go do żłobka (czyli ciosy dostał dwa - dziecko i nowe miejsce). Był nie do życia jak wracał, bardzo się na mnie złościł (wiedział,że ja siedzę w domu z Małym). W końcu po tych akcjach i przynoszeniu do domu ciągłych choróbsk zrezygnowaliśmy i jest zupełnie inny, spokojniejszy, bardziej pomocny. Twój musi się przemóc... spróbuj spędzać każdą wolną chwilę z nim... i tylko poświęć czas jemu.. Niech TAta weźmie młodszego,a Ty jedź ze starszym na zakupy, idź na spacer itp.


Idziemy do lekarza. Trzymajcie kciuki za chłopców. Mikuś wczoraj gorączkę miał, ma bardzo duszący kaszel... martwię się o niego. Dam znać jak wrócimy...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ja jakos jeszcze nie zrobilam tego.powinno sie po 8 tyg. od porodu. maly na piersi. odciagam niewiele, a w laboratorium musialbym spedzic z dojazdem ze 3 h. musialabym tez znalezc kogos do opieki nad malym. jestesmy tu sami, a maz nie moze sie ciagle zwalniac z pracy.
moze glukometrem sobie zmierze na czczo i 2 h po wypiciu. jak wyjdzie nie tak to pojade do lab.

mdmd możesz tak zrobić jak piszesz, ale pamiętaj, że badanie glukometrem nie jest tak dokładne jak to w lab.. Ale wiem, że ciężko jest się wyrwać, zwłaszcza na tak długo. Mnie wczoraj nie było w domu w sumie ponad 5h, bo sam dojazd do krk zeszło 2h + jeszcze jedna sprawa na mieście, którą musiałam załatwić. Więc mały dostał 2xmm, ale nawet nie marudził ;-)

Ja też bym chciała jeszcze jedną dzidzię, ale właśnie inaczej niż mówicie. Ja chcę wrócić do pracy na 2-3 lata, więc mały będzie miał ok 4 i wtedy. Bo po takim długim czasie nieobecności w pracy jak za dwójkę dzieci za jednym zamachem prawie, to boję się, że nie miałabym do czego wracać..

Taycia mam nadzieję, że u Twoich chłopaków to zwykłe przeziębienie i szybko przejdzie. &&&, żeby szybko wrócili do formy!!

Monia 1978 witamy :-)
 
reklama
Do góry