Tak Ostkapa, moj szef nie ma rodziny i niczego nie rozumie. Ale naprawdę szkoda gadać. Zmienię prawdopodobnie prace, pieniądze nie są najwazniejsze.
Taycia co ta babka się juz tam doszukiwała? I jeszcze Ciebie pytala o zdanie? A pytanie czy nie przekarmiasz jest śmieszne. Jeśli jest któraś która potrafi dziecku mleka odmówić to prosze niech same te jędze pokażą
Moja koleżanka ma miesięczne dziecko. Fifi na strcie już był dlugi i ponad 4 kg. Jak ukończyl miesiąc to waży tyle co mój Franek 5800g. Przytył jakies 1,5 kg. Nie widać po nim tego, bo jest dlugi. I u lekarza oczywiście hasło, że ma dawać mniej. Byłam u niej i wiem, że to nie łatwe bo on po prostu placze jak jest glodny.
I w ogole nie wiem jak Wy, ale może to ja jestem przewrażliwiona,ze jako mlodą matkę traktuje się mnie jak kretynkę, oczywiście mówię o slużbie zdrowia. Jechaliśmy na badanie słuchu, kltore polegało na tym,ze dziecko w jego trakcie miało spać. Obudziłam Franka wcześniej, w odpowiednim czasie nakarmiłam i pojechaliśmy. Oczywiście troche popłakał,ale robilam co mogłam by nie zasnąl w samochodzie przez tą godzinę. Oczywiście zasnął i skubanie w nos nic nie dało. Na miejscu stwierdzono, ze źle ze dziecko teraz śpi, na co mąż mówi, że mały usnął podczas jazdy i usłyszeliśmy pytanie "a gdzie była matka?" Jedna odpowiedź mi się nasunęła " w d..ie". Oczywiście przełknęłam to, bo co mogę, ale kiedyś mi się przeleje. Np. ustawianie mnie podczas szczepienia. Mąż wowczas trzyma Franka bo ja źle reaguje i Mały to wyczuwa, więc staje w kącie i placzę razem z nim. Na co słysze, że moglabym chociaż dziecko zxa główkę potrzymać. Nóż się w kieszeni otwiera. Franek na rękach u taty uspokoil się zanim wyszliśmy z gabinetu, a u mnie by wyczuł moje zdenerewowanie. Ale cóż, mlodą matkę trzeba pouczyć...
Nasz Franek zasypia w łóżeczku sam. Maż go odklada puszcza melodie i po ok 15 min śpi. Później w nocy biore go do nas, bo ostatnio kiepsko śpi.
Wczoraj dostał kataru. To pierwsy raz. Oczyszczam mu nosek fridą. Bratowa podpowiada, ze to moze katarek na ząbki, bo mały ślini i cały czas pcha łapki do buzi. No ja nie wiem, bo na dziąsełkach jeszcze się nie znam. Poprzednią noc też przepłakał. A dziś w nocy budzil się co godzinę i płakał. Uspokajał się dopiero jak lulałam go na jaśku. I to musiał dobrze zasnąć bym mogła go odłożyć. Dziewczyny jak pomóc mu przy tym katarze. Nie wiem czy to ma znaczenie, ale katarek jest przezroczysty.
ale chaotyczny ten post... sorki Franek śpi mi na kolanach...