reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

jak nie spalić suszarki a uspokoić dziecko:-)
suszarka usypiająca noworodka - YouTube

a tu macie konwerter z you tube na mp3:-) http://www.youtube-mp3.org/pl - w odpowiednie pole trzeba wkopiować "adres strony" z dźwiękiem suszarki i gotowe...

ja przegrałam sobie na telefon i Zosia upaja się teraz tym dźwiękiem, nawet jak troszkę marudzi, bo nie może zasnąć, włączam i Mała szybko się relaksuje:-)
 
reklama
moja Agatka ma straszny katar!!! aż nie może oddychać :( idziemy dzisiaj o 15 do lekarza.
a starszak z kolei ma Kaszel :(
a co do ślinienia to mała strasznie się pieni :)
 
Maria współczuję:baffled:
Ostkapa ja karmię, ale zdarza się, że podaję mu mm wieczorami, ale nie codziennie. A Wy jesteście już tylko na mieszance?

Moje dziecię ma ostatnio problem ze spaniem w dzień, a potem jest taki zmęczony i marudny, że nie ma na niego sposobu.. Wypróbuję jeszcze suszarkę, bo nie wpadłam, żeby używać jej jako wyciszacza, raczej stosowałam na brzuszek :happy: Tak, to nie działa ani noszenie ani przytulanie ani śpiewanie. Działa tylko spacer, ale od 15 do 21.30 to jednak trochę za długo dla takiego maluszka, żeby nie spał.
Dobrze, że sypia w nocy!!!:-D:tak:
 
multiplicamini my karmimy się piersią, ale raz dziennie podaję mm, żeby nie wypadła z wprawy ssania z butli i jedzenia mm. Zajęło nam trochę żeby się nauczyć tych dwóch czynności i nie chcę stracić u Małej tych umiejętności. Poza tym wieczorem mam już mniej pokarmu, nie nadążam tyle produkować i po kąpaniu Mała się nie najadała...
A co do suszaki (dźwięku) to Zosia uspokaja się momentalnie. Wcześniej nie stosowałam tej metody, bo myślałam że właśnie wykorzystuje się ją przy kolkach... ale mąż któregoś razu spróbował i zasnęła przy tym dźwięku jak aniołek - sama! Teraz nie musimy "ustami" sisiać wystarczy włączyć odtwarzacz w tel:-)
 
Mulitplicamini moja mała tak samo ma.. tyle że nie marudzi.. ma kilka b.krotkich drzemek, sporo czasu spedza w lezaczku w ciagu dnia no ale za to spi ladnie w nocy :)

A u nas grypa za grypą... Nie wiem jak to możliwe żeby złapać jedną po drugiej.. ogólnie u mnie w domu szpital regularnie bo starsza znosi z przedszkola, a chodzic musi bo po wakacjach do szkoly wiec musi podszkolic angielski :/ mam tylko nadzieje że to juz ostatni rok taki ciezki.. pozniej juz nie powinna tak chorowac...
 
Ja też karmię piersią, zamierzam minimum rok karmić, mm nie dawałam, ale uczę pić z butelki moje odciągnięte mleczko, Lenka prawdopodobnie musiała by pić Bebilon Pepti a to mleko jest niedobre w smaku, nie to co mleczka dla zdrowych dzieci.
U mnie suszarka zdaje egzamin, jak jest problem z usypianiem i marudzeniem, to wystarczy, że włączymy i jest cisza, tylko, że chwilę trzeba "suszyć" :-D, jak za wcześnie wyłączymy to jest znowu afera. A ja mam do piątku spokój i ferie :-), mąż wyjechał ze starszymi córkami na narty, nie muszę rano wstawać, budzić dzieci, wymyslać co tym razem zrobić na obiad, odbierać młode ze szkoły - mam święty spokój. Szkoda tylko, że dziś paskudna pogoda i na spacer nie bardzo się da iść, w Krakowie jest lekki mrozik i pada deszcz, ślizgawica u mnie okropna, wystawiłam przed dom na pół godzinki Lenkę w wózeczku, na szczęście ładnie śpi teraz w domu
 
o, widzisz Ostkapa, to macie bardzo podobnie jak u nas;-) A też był taki moment, gdzieś tydzień temu, że trzeba było podać butlę po długim czasie samego cyca i też było plucia i krzyku co niemiara, że on butli nie chce, smoczek jest niedobry, fuj i co wy mi tu dajecie, ja chce cyca.. I już byłam przerażona, ale pomału, pomału i teraz już jak trzeba to pije z butelki, chociaż pierwszy odruch jest zawsze na "fuj" ;-) I w sumie nie ma się co dziwić:-p

Crazy Girl, ile przesypia Twoje dziecię? Ja się czasem budzę przed Małym, bo mi się zdaje za długo... Zdarza mu się nawet 8 godzin przespać jednym ciągiem!!! :-o
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry