reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

reklama
30 :-)

Co do wyjśia na cmentarz to S pojechal sam, bo ja nie mam zimowej odzieży :/ Zresztą siły tez dziś nie miałam

A dzieki wolnemu dniu, to wybraliśmy zdjęcia z sesji ciazowej do obróbki i puścilismy do fotografki.

Któraś z Was pisała o małym stresiku. Ja tez tak mam, że juz bym chciała, ale jest tez obawa czy podołamy:szok:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ja mam milion myśli na minute i moje nastroje są takie same, w jednej chwili ciesze się zachwile jestem przygnębiona za moment płacze i znów sie ciesze no i tak w kółko. A już nie wspomnę o tym że co chwile wchodzę do pokoju małego i nie dowierzam że to naprawdę się dzieje, że zaraz zostanę Mamą :-) he he
 
No to ja dziewczyny muszę się pochwalić mężem bo jak tylko kiwnę palcem to on na zawołanie jest gotowy, ale to chyba przez to ze to druga ciaza bo przy pierwszej nie był przekonany a teraz jakbym mu pozwoliła to codziennie by chciał heheh.
Ja mam termin na 4.11 jutro ostatnie ktg i zobaczymy co lekarz powie mam nadzieje ze w poniedzialek mnie przyjmie na oddział:)
 
Dołączam do grupy, które by chciały już mieć maluszka, ale się boją porodu:sorry2:
Ja skończyłam 31 lat:cool2:
Mój mąż się chyba wycierpiał za wszystkie czasy podczas tej ciąży, bo od kiedy wiemy o ciąży to my ani razu:zawstydzona/y::sorry2::sorry2: nie miałam ochoty, a inaczej nie umiem:sorry2:
Wczoraj aż dwie godziny wytrzymałam na cmentarzu, choć część czasu przesiedziałam na ławce, ale chciałam jechać....
 
ja mam 28:-) zatem widzę że rozpiętość wiekowa u nas na forum. Ale to dobrze, każda z nas ma inne doświadczenia:-)

Oj tak, ja też się boję porodu, koleżanki które niedawno rodziły opowiadały mi trochę o swoich odczuciach. Oczywiście każda ma inne wspomnienia, ale jedno jest pewne bólu nie unikniemy:-( Wczoraj byliśmy na chwilę u znajomych, mają dwumiesięczną córeczkę, śliczna. Jak tak na nią patrzyłam i pomyślałam że niedługo ja będę tak tulić swoją niunię to mi się tak dziwnie zrobiło. Już bym chciała mieć ją przy sobie... ale najpierw ten poród, ech:szok: Poza tym strach, że sobie nie poradzimy.
Ja boję się też mojej reakcji na początek akcji porodowej, jak to rozpoznam. Dziś w nocy obudził mnie skurcz w dole brzucha, taki podobny do okresu. Wystąpił parę razy i przeszedł. Oczywiście przy tym od razu brzuch się stał twardy. Boję się też, że zbagatelizuje objawy (że pomyślę że to normalne) i za późno dojedziemy na porodówkę.
 
Ja mam 31 :-)
Mojego eM też ciężko było przekonać do pitu pitu. Faceci chyba maja większą barierę niż kobiety.
My na cmentarzu nie byliśmy. Musielibyśmy jechać 200 km, a to już nie teraz i nie w takie korki ryzykować. Ubrania to też katorga, bo ledwo dopinam się na wdechu w taką dłużą kurtkę, a dopinam się normalnie w taką kurtkę do połowy tyłka, ale jest za krótka i jest mi zimno.

Dziewczyny które już urodziły - jak tam karmienia piersią ?
 
reklama
A ja za parę dni skończę 26 :)

U nas z seksem jest ciężko.... ciężko nam z tym brzuszkiem znaleźć odpowiednią pozycje satysfakcjonującą dla nas obojga :( w pierwszej ciąży było o wiele lepiej.... no ale już rozmawiamy co będziemy robić po porodzie w łóżku...hehehe :szok::-D
 
Do góry