My też dziś siedzimy w domu, na cmentarzach byliśmy 2 tygodnie temu, tak na spokojnie. Stwierdziliśmy że dziś za duża ciasnota na ulicach i tłum na cmentarzach. Także siedzimy w domu i bąki zbijamy, a dokładniej to namówiłam mojego Z. na małą sesję zdjęciową:-)
claudusia a może to wody Ci odeszły?? moja koleżanka kiedyś przyszła do pracy stwierdziwszy ze chyba jej wody odeszły, ale nie jest pewna. Pracowałyśmy do 23 i grzecznie rozeszłyśmy się do domów. A na drugi dzień o 7 rano dostaję smsa że urodziła piękną córeczkę, parę godzin po naszych rozstaniu.
claudusia a może to wody Ci odeszły?? moja koleżanka kiedyś przyszła do pracy stwierdziwszy ze chyba jej wody odeszły, ale nie jest pewna. Pracowałyśmy do 23 i grzecznie rozeszłyśmy się do domów. A na drugi dzień o 7 rano dostaję smsa że urodziła piękną córeczkę, parę godzin po naszych rozstaniu.