reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

Witam sie wkońcu po pracy :-)

Dzisiaj to z pisanie pobiłyscie same siebie, myślałam, ze już nie zdołam wszystkiego przeczytać :-D super, że coś się dzieje :-)

Nanulika strasznie mi przykro, że tak długo to wszystko trwa, mam nadzieję, że najpóźniej jutro zrobią Ci zabieg.

Magda ja nie biorę żadnych witamin, brałam przez chwilę jak cały czas wymiotowałam, ale teraz już nie. Czekam na wyniki badań jak wszystko będzie w normie to nadal nic nie będę brała. Co do listy z naszymi danymi, mam nadzieję, że wkrótce bedziemy juz miały zamknięty i tam spokojnie taką listę zrobimy, póki co jest na fb :-)
Klaczek witaj :-)
Andzia będziesz miałą mniej do zrzucania z małym brzuszkiem :-)
Sunovia jak tam brzuch, mam nadzieję, ze już nie boli.
Wesoła u mojego gina na pierwszej wizycie dostaje się karteczkę z badaniami jakie trzeba zrobić i z info, że trzeba iść do dentysty (to bardzo ważne, dziecko moze urodzić się ze stanem zapalnym przez chore zęby mamy).
 
reklama
wiecie, co do picia to ja tylko pepsi, wode gazowaną i ewentualnie herbate. Uwielbiam kompoty a że mamy duzy ogrod i drzewka owocowe to zawsze zagotowujemy owoce i pijemy do dzisiaj. Uwielbiam:) a z tego co pamietam to przy karmieniu piłam wszystko co sie dalo pic. Mysle ze picie wody nie ma nic wspolnego z iloscia mleka. Nie cierpie wody niegazowanej a pokarm mam do dzisiaj. Jak nacisne na piers to mleko sie leje a nie karmie juz prawie 2 lata (bedzie w czerwcu)
 
U mnie Magda odrazu było widać związek picia wody z ilością mleka, jak nie piłam to miałam zdecydowanie mniej mleka. Więc wmuszałam w siebie, aż sie przyzwyczaiłam :-D
 
moze ja jakas inna jestem:D w ciazy juz od 30tyg. mialam pokarm i chyba mi tak juz zostanie do konca zycia...:) Z karmieniem nie mialam problemów, wręcz przeciwnie musialam zaczac odciagac pokarm do butelki bo mala sie krztusila, nie mogla nadążyc przełykać. Odciągałam tak do 6 miesiaca. Więcej nie chcialam. Teraz też nie chcę dłużej karmić, myślę że 6 miesięcy to wystarczająco długo. Dziecko po 6 miesiącach nabiera już swojej odporności. Lena nie choruje do dzisiaj. Ewentualnie ma katar. Chodzi do żłobka i nic!! (odpukac) jeszcze nawet antybiotyku nie miala:):)
 
Ale mnie wzięło na chleb z miodem! Może po zupie ogórkowej.

Magda koleżanka też miała długo pokarm w piersiach, mimo że nie karmiła, ale była z tym u lekarza.
 
Jejku,ale produkujecie :-D:-D

Klaczek - witaj z Nami!
Andzia19 - super,ze czujesz juz ruchy. U mnie nadal nieregularnie, raz poczuje , raz w ogole,ale jeszcze jest duzo czasu na unormowanie.
Nanulika - wielkie wspolczucia...nie znosze czekania,a jeszcze w takiej sytuacji to juz w ogole :-(
Dreddka - milego urlopowania :-)

Ja ogolnie malo pije, chociaz nadrabiam w pracy,bo zawsze mi za cieplo. Woda najzdrowsza,wiec probuje ja pic chociaz nie powiem,ze sok pomaranczowy wchodzi mi jak nic...no i coca cola choliwka... :tak: u mnie jeszcze 3 tygodnie do polowkowego. Tak bardzo chcialabym juz wiedziec,ze z dzidzia ok no i koniecznie plec,bo ciekawskie jajko jestem...

Magda - oczywiscie,ze dziecko otrzymuje przeciwciala od Matki. Wskazane jest karmic 6 miesiecy,ale ja moglam tylko 9 tygodni (pokarm chudy + skaza bialkowa) i moje dziecko nigdy nie bylo chore oprocz przeziebienia. Teraz tez sprobuje karmic piersia,ale jak mleczko nie bedzie odpowiadalo ,badz dziecko znowu bedzie mialo alergie to mowi sie trudno. Ja bardzo chcialam karmic, potem 3 dni plakalam non stop,ze dziecko na butle przechodzi,ale takie zycie.... super,ze karmi sie piersia,ale nie bede negowala tych kobiet,ktore zdecyduja sie na butelke....oby kazdej kobiecie bylo dane karmic cycusiem,bo to cos fajnego :-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dziecko po 6 miesiącach nabiera już swojej odporności. Lena nie choruje do dzisiaj. Ewentualnie ma katar. Chodzi do żłobka i nic!! (odpukac) jeszcze nawet antybiotyku nie miala:):)

oo to fajnie, że Lenka nie choruje, znam kilka dzieci, ktorych rodzice musieli zrezygnować ze żlobka bo jak tylko tam poszly to non stop chorowały, a w jakim wieku twoja poszła do żłobka?

a znowu moje dziecko jest dowodem na to ze dziecko po butelce tez może nie chorować. Miałam problemy z pokarmem i dodatkowo wklęsłe brodawki MaJA jest praktycznie od początku na butelce. Za 3 tyg kończy 2 latka i do tej pory miała tylko trzydniówkę i 2 razy katar NIGDY nie byłam z nią u lekarza poza szczepieniami, nigdy nie brała też antybiotyku. Nie mam nic przeciwko karmieniu piersią i żałuje ze sama nie mogłam karmić, tylko strasznie mnie wkurzało jak gadali ze będzie chorować i w ogóle, jednak jak widać nie zawsze się to sprawdza

edit - widzę taycia ze miałysmy podobną sytuacje
 
Gosiagro - pewnie! tez uwazam,ze na butelce dziecko moze byc zdrowe. Oczywiscie,ze sa praktycznie same superlatywy karmienia piersia ,bo tanio i komfortowo,ale bez sensu jest taki nacisk w szpitalach, mediach, ze karmienie piesia jest najlepsze. Tak jak u Ciebie czy u mnie nie bylo dane karmic za dlugo,bo to i owo. Takie zycie. Bylo mi przykro,ale najwazniejsze bylo zdrowie mojego Baka i przybieranie na wadze... chcialabym aby tym razem sie udalo,ale jak nie to na pewno nie bede tego przezywala jak wczesniej. Dziecku na butelce mozna przekazac tyle samo ciepla co na cycku :tak::tak:
 
reklama
crazy to pis z co u Ciebie

ok ok ;-)

U mnie wszystko w porządku. Miałam tylko jedno usg to w 8 tygodniu.. Następne na początku czerwca. Dzidzia sobie rośnie.. Serduszko bije bo dosyć często podsłu****ę jak z małą do lekarza chodzę - niestety ciagle coś jej dolega.. Ogólnie z ciążą wszystko ok.. Złapałam jakieś przeziębienie dzisiaj.. okropny katar i mega bol gardła.. Żałuję że nie poszłam do lekarza bo coś coraz gorzej z tym gardłem.. :( No ale jutro pójdę jeśli nic się nie poprawi..
Aha za 2.5 tygodnia ląduje w PL na 3 tygodniowy urlop! Już się nie mogę doczekać..
 
Do góry