reklama
multiplicamini
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2012
- Postów
- 432
a Błażej chory. Obudziła nas gorączka 39st, Błażej gorący jak mały piecyk
Na szczęście osluchowo czysty, więc to pewnie jakaś trzydniówka albo inny paskudny wirus.
Ja też już dawno nie sterylizuję butelek
Na szczęście osluchowo czysty, więc to pewnie jakaś trzydniówka albo inny paskudny wirus.
Ja też już dawno nie sterylizuję butelek
sylha
mama bliźniakowa
ulala- mamy mini city i kółka piankowe ciche- w jakimkolwiek tego słowa znaczeniu jest fajny zwrotny a wiem,ze też wypyuścili teraz na pompowanych kołach...
zdrówka dla chorowitków!!!!!
My już też daaawno nie wyparzamy regularnie jedynie teraz jak miały katar to jak się miał ku końcowi to wysterelizowałam wszystko smoczki, butelki łyżeczki...
Jutro teście przyjeżdżają
zdrówka dla chorowitków!!!!!
My już też daaawno nie wyparzamy regularnie jedynie teraz jak miały katar to jak się miał ku końcowi to wysterelizowałam wszystko smoczki, butelki łyżeczki...
Jutro teście przyjeżdżają
T
taycia
Gość
Kruszka - Starszak jest zupelnie inny. Nie wiem, Starszak tez wymuszal ,plakal..ale Maz chodzil, uspokajal, kladl do snu. Starszak jak zasnal to juz do rana. Z Mlodym Maz sily nie ma co chwile wstawac,a ja dla swietego spokoju calego domu biore go do siebie i tak spimy. Gdyby Maz wstawal do niego i probowal go usypiac to pewnie by sie przyzwyczail ...
I tak sie ciesze,bo jeszcze 2 tygodnie temu usypiany byl w wozku przypiety pasami (bo raz wstal w wozku i z niego spadl ),a teraz spi w swoim lozeczku. Ma tez na przeciwko Starszaka ,wiec najpierw posmieja sie,pogadaja i potem padna umeczeni ;-)
DUZO ZDROWKA DLA BLAZEJA I LENKI!!!!
My nie sterylizujemy butelek od 6 miesiaca zycia.
Pozdrowienia!
I tak sie ciesze,bo jeszcze 2 tygodnie temu usypiany byl w wozku przypiety pasami (bo raz wstal w wozku i z niego spadl ),a teraz spi w swoim lozeczku. Ma tez na przeciwko Starszaka ,wiec najpierw posmieja sie,pogadaja i potem padna umeczeni ;-)
DUZO ZDROWKA DLA BLAZEJA I LENKI!!!!
My nie sterylizujemy butelek od 6 miesiaca zycia.
Pozdrowienia!
G
gość 94049
Gość
Ulala my już mamy spacerówkę, bo tak to mogłabym się skusićna Twoją, fajna :-)
Taycia gdyby mnie ktos zaproponował księgowość to pędziłabym natychmiast. Wiem, że ta praca czasami tylko wydaje się spokojna, ale jak widziałam u nas w pracy księgowe to im zazdrościłam, własnie tego spokoju, zawsze takim łagodnym głosem mówiły.
A co do spania w łóżeczku to na razie odpuściłam ten hardcorowy sposób odkładania, bo Franek płacze strasznie i zdrapuje naskórek mimo osłonietych rączek.
A w dzień jest przekochany .
Sylha Franio ma alergie pokarmową, króra objawia się AZS, a u Franka jest akurat cięzka wersja. Nie daje mu to spokojnie spać, wciąż się strasznie drapie. A to co teraz w nocy odstawiał to nie ma pojęcia od czego.Przedostatnia noc pospał 40 min, a później wariowal do 1.30, wstał o 2 i płacz.A potem o 4 to już poszłam do niego spać. Strasznie się zdziwiłam jak już o6.30 chcial wstawać. Nie musze mowic jak się wczoraj czułam.
A jak wizyta teściów? Moi teściowie nie żyją,szkoda. Teściowej nie zdążyłam poznać,a teścia tylko 1,5 roku.Ale za to siostra teścia potrafi uprzykrzyć życie. Stara panna i chłopcy strasznie wokół niej skaczą. Np.zbliżają się urodziny Frania i moja mama chce przyjechać, a ostatniozapowiedziała się także ciocia (bo dlugi weekend, bo dawno się nie widzieliśmy,bo urodziny Frania) Niestety mój mąż nieświadome chyba zasugerowal mi, bym cos wymysliła, bo moja mama nie będzie mogła u nas spać, gdyz On musi przenocowac ciocię…
Olli ja od czasu do czasu wyparzam jeszcze.
Basia tez przez chwile podejrzewałam zęby, ale to nie to niestety, dalej nie wiem co mu nie pozwala spać aż do tego stopnia.
Multiplicamini rzeczywiście wystarczy uśmiech Franka i zapominam o tych strasznych nocach i zmęczeniu. Wiesz u nas tez była trzydniówka. Franek strasznie goraczkował, ciężko było zbić,a trzeciego dnia pojawila się jakby wysypka. Był cały czerwony na buzi z nielicznymi jasnymi miejscami.
Wow udało mi się napisac, bo mlody śpi. A tak to zaraz chce klikac, wiec nie bardzo mam szanse cos zrobić. Jak wstanie to zabieram sie za ćwiczenia. Powoli zrzucam sadelko
Taycia gdyby mnie ktos zaproponował księgowość to pędziłabym natychmiast. Wiem, że ta praca czasami tylko wydaje się spokojna, ale jak widziałam u nas w pracy księgowe to im zazdrościłam, własnie tego spokoju, zawsze takim łagodnym głosem mówiły.
A co do spania w łóżeczku to na razie odpuściłam ten hardcorowy sposób odkładania, bo Franek płacze strasznie i zdrapuje naskórek mimo osłonietych rączek.
A w dzień jest przekochany .
Sylha Franio ma alergie pokarmową, króra objawia się AZS, a u Franka jest akurat cięzka wersja. Nie daje mu to spokojnie spać, wciąż się strasznie drapie. A to co teraz w nocy odstawiał to nie ma pojęcia od czego.Przedostatnia noc pospał 40 min, a później wariowal do 1.30, wstał o 2 i płacz.A potem o 4 to już poszłam do niego spać. Strasznie się zdziwiłam jak już o6.30 chcial wstawać. Nie musze mowic jak się wczoraj czułam.
A jak wizyta teściów? Moi teściowie nie żyją,szkoda. Teściowej nie zdążyłam poznać,a teścia tylko 1,5 roku.Ale za to siostra teścia potrafi uprzykrzyć życie. Stara panna i chłopcy strasznie wokół niej skaczą. Np.zbliżają się urodziny Frania i moja mama chce przyjechać, a ostatniozapowiedziała się także ciocia (bo dlugi weekend, bo dawno się nie widzieliśmy,bo urodziny Frania) Niestety mój mąż nieświadome chyba zasugerowal mi, bym cos wymysliła, bo moja mama nie będzie mogła u nas spać, gdyz On musi przenocowac ciocię…
Olli ja od czasu do czasu wyparzam jeszcze.
Basia tez przez chwile podejrzewałam zęby, ale to nie to niestety, dalej nie wiem co mu nie pozwala spać aż do tego stopnia.
Multiplicamini rzeczywiście wystarczy uśmiech Franka i zapominam o tych strasznych nocach i zmęczeniu. Wiesz u nas tez była trzydniówka. Franek strasznie goraczkował, ciężko było zbić,a trzeciego dnia pojawila się jakby wysypka. Był cały czerwony na buzi z nielicznymi jasnymi miejscami.
Wow udało mi się napisac, bo mlody śpi. A tak to zaraz chce klikac, wiec nie bardzo mam szanse cos zrobić. Jak wstanie to zabieram sie za ćwiczenia. Powoli zrzucam sadelko
Ostatnio edytowane przez moderatora:
olii88
Fanka BB :)
Dzięki dziewczyny za odpowiedź! chyba też przestanę sterylizować
Noo i nas dopadły smary-dziś w nocy! Ale myślę że może to być od zębów bo poprzednim razem było podobnie-taka rzadka wydzielina
Widzę, że wszyscy lubią teściów
Noo i nas dopadły smary-dziś w nocy! Ale myślę że może to być od zębów bo poprzednim razem było podobnie-taka rzadka wydzielina
Widzę, że wszyscy lubią teściów
G
gość 94049
Gość
Dzięki dziewczyny za odpowiedź! chyba też przestanę sterylizować
Noo i nas dopadły smary-dziś w nocy! Ale myślę że może to być od zębów bo poprzednim razem było podobnie-taka rzadka wydzielina
Widzę, że wszyscy lubią teściów
U nas na zęby też była rzadka, przezroczysta.
Zapomniałam Wam napisać i zapytać co o tym myslicie. A mianowicie o wprowadzeniu glutenu. Wczoraj podałam Frankowi łyżeczkę płaska kaszki manny. nastepnie nakarmilam Go jak zwykle kliekiem na mm. Jakies 10 min po skonczeniu jedzonka Franio wszytsko zwrócił, na dodatek strasznie swedziała Go skórka na szyji, była taka napuchnieta jakby i czerwona. Także wokół ust miał czerwone plamki, pojawiły sie one w strakcie karmienia. Myslicie, że to odrzucenie glutenu? Probowac podac jeszcze raz?
Moni-ka
Fanka BB :)
I my też dołączamy do chorowitków, Maja od wtorku męczy się z katarem,na szczęście nie jest duży i daje jej w miarę spokojnie spać
Kruszka biedny ten twój Franio,szkoda ,że musi się tak bidulek męczyć.Dzisiaj przeglądałam Mamo to Ja,i dziewczyna pisała właśnie o AZS,że myją dzieciaczka w wodzie butelkowanej ze sklepu,bo ta z kranu bardzo wysusza skórę,i dodatkowo zakładają mu ubranko na lewą stronę ,żeby szwy nie podrażniały skóry.
Z tym glutenem to nie wiem,kiedyś dałam Mai serek homogenizowany,wydawało by się,że sprawdzonej firmy,i po nim miała właśnie taką zaczerwienioną buzię,wyglądało to jak odparzenie.
Kruszka biedny ten twój Franio,szkoda ,że musi się tak bidulek męczyć.Dzisiaj przeglądałam Mamo to Ja,i dziewczyna pisała właśnie o AZS,że myją dzieciaczka w wodzie butelkowanej ze sklepu,bo ta z kranu bardzo wysusza skórę,i dodatkowo zakładają mu ubranko na lewą stronę ,żeby szwy nie podrażniały skóry.
Z tym glutenem to nie wiem,kiedyś dałam Mai serek homogenizowany,wydawało by się,że sprawdzonej firmy,i po nim miała właśnie taką zaczerwienioną buzię,wyglądało to jak odparzenie.
Ostatnia edycja:
reklama
multiplicamini
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2012
- Postów
- 432
Zapomniałam Wam napisać i zapytać co o tym myslicie. A mianowicie o wprowadzeniu glutenu. Wczoraj podałam Frankowi łyżeczkę płaska kaszki manny. nastepnie nakarmilam Go jak zwykle kliekiem na mm. Jakies 10 min po skonczeniu jedzonka Franio wszytsko zwrócił, na dodatek strasznie swedziała Go skórka na szyji, była taka napuchnieta jakby i czerwona. Także wokół ust miał czerwone plamki, pojawiły sie one w strakcie karmienia. Myslicie, że to odrzucenie glutenu? Probowac podac jeszcze raz?
Kruszka, moim zdaniem Franio potrzebuje jeszcze czasu na gluten. Nie chce się wymądrzać, ale martwiłam się podobnie jak Ty. Ja zaczęłam podawać gluten w 4. mcu, bo B. na nic alergii nie miał. i po każdej ilości glutenu był zwrot. Albo mega ulewanie albo haftowanie. Wysypki nie było. Przy okazji spytałam pediatrę i dowiedziałam się, że celiakia (czyli nietolerancja glutenu) nie daje namacalnych objawów na poczatku. Po prostu dziecko karmione glutenem nie przybiera na wadzie. Coś tam jeszcze było z objawów, apatia chyba, ale nie pamiętam dokładnie. Ale ten najważniejszy. Odczekałam ze 2-3miesiące, albo nawet dłużej,podałam znowu gluten i było już ok.
A ponieważ Twój Franio jest alergikiem to pewnie potrzebuje więcej trochę czasu :-) ale podpytaj lekarza jak masz zaufanego (a pewnie masz).
babyduck, a jak tam zdrówko Twojego nieślubnego? z tego co pamiętam to trafił do szpitala z odmą i nie znam ciągu dalszego.. Mam nadzieję, że wszystko ok i już dawno jest w domu!!
Zdróka dla kolejnych chorowitków...
Podziel się: