Multi, miło, że pytasz. Chłop było szpitalu, odessali mu powietrze i na szczęście płuco się ładnie rozciągnęło do właściwych rozmiarów. W tej chwili po odmie nie ma śladu, ale nie oszukujmy się - jest duże prawdopodobieństwo, że pojawi się znowu i wtedy już trzeba będzie operować płuco.
Teraz tylko chłop musi uważać, bo ta odma nie dawała objawów, kolejna też może być bezobjawowa. A to się może bardzo źle skończyć.
Póki co jutro nieślubny wraca do pracy, a Kuba do żłobka.
Teraz tylko chłop musi uważać, bo ta odma nie dawała objawów, kolejna też może być bezobjawowa. A to się może bardzo źle skończyć.
Póki co jutro nieślubny wraca do pracy, a Kuba do żłobka.