reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

Sylha, Babyduck - gratki dla chlopcow ! Moj jeszcze nie chodzi,ale probuje sie puszczac :tak:

Kruszka - sto lat dla Franka! juz 10 miesiecy ma!

Basia,Olii - duzo zdrowka waszym dzieciaczkom!

Mdmd - Mikus jezdzi w foteliku 9-18 od 5 miesiaca zycia. Hm... Nie wyobrazam go sobie w tym malym foteliczku :-D:-D:-D

Podly mam humor. Mikolaj chory strasznie. Jakis wirus znowu go zlapal do tego zabkuje. Budzi sie kolo 22 ,wpada w histerie ( nie dziwota Matka Histeryczka jak byla mala :baffled: ). Myslalam,ze Starszak byl straszny. Jakze sie mylilam. Maly dopiero mi pokazuje swoje rozki. Kazdej nocy laduje u mnie w lozku. Jestem wykonczona. Nie chce z nim spac,ale teraz jest chory. O dziwo jak mu nic nie dolega to czasami pospi cala noc u siebie. Owca na histerie nie daje rady..... nie mam zlotego srodka na tego mojego Syna... nie mam.....:confused::-:)-(
 
reklama
babyduck, Sylha GRATULUJE!!
moje młode jak się rano budzi to z reguły ryczy. Tak po prostu. Tak jakby się nie mógł obudzić. i wiecie co go dzisiaj uspokoiło? Moje włosy... Jak je dostał do łapek, to nawet nie ciągnął, tylko sobie miętosił i zaraz przestał płakać ;-) i weź tu zrozum dziecko :-D
 
Sorry, muszę poruszyć gówniany temat, bo nie zdzierżę.

Dziś do południa moje dziecko zdążyło się zesrać 4 razy. Po południu był 5 raz. I tak od około 1,5 tygodnia. Wolałam jednak, jak ograniczał się do 2 dziennie. Kwestia mojej wygody czy bankructwa na pieluchy to jednak sprawa drugorzędna, ale tak częste brudzenie tyłka skutkuje masakrycznymi odparzeniami. Zwłaszcza, że młody sra w nocy, kiedy śpimy i nie słyszymy/czujemy, że coś jest na rzeczy. I on śpi tak z tym gównem przy dupie nie wiadomo ile godzin.
Myślicie, że jakiś probiotyk mógłby uregulować sprawę?
Macie jakiś ekstra-hiper skuteczny sposób na odparzenia poza sudocremem i szpitalną maścią z łożyska?

Mam 3 podejrzanych:
- ząbkowanie
- przeziębienie i katar (ale to dopiero od piątku)
- nowe środowisko bakteryjne w żłobku.

To raczej nie jest kwestia jedzenia, bo dieta mu się nie zmieniła.
 
Wow maluchy juz chodzą? Szok. Gratulacje :)

Tak Taycia 10 mies! Pieknie:)
Dzis przylukałam, że cos sie dzieje na dziąsłach na dole, tylko On sobie dobrze zajrzec nie da. dziś przy kąpieli wymacalam jakby przebijającego sie ząbka :) Jutro może mi sie uda cos lepiej zobaczyć/wyczuć.

Babyduck współczuje takich niespodzianek, głównie tych nocnych. Mysle, że jesli chodzi o probiotyki to chyba mozna poczekać jeszcze, ale jak cos to BioGaia, albo Dicoflor. Na odparzenia bardzo skuteczny jest TannoHermal. Jest bardzo rzadki, ale skuteczny. Stosuję go przy azs, ale on jest tez na odparzenia.

Olii może to ząbki?
 
Babyduck - obstawiam wirusowke. Moj Starszak tak zawsze wydala wirusa,wiec musisz przeczekac. Oczywiscie probiotyki zalecane jak najbardziej.

Multi - dzisiaj Blazejka swieto !!!! wszystkiego najlepszego!!!!!!!!!

Kruszka - Mikus mial pierwszego zabka w 10 miesiacu i 5 dniu. Ciekawe jak Franek.
 
Gratuluję dzieciom które zaczęły chodzić :)
U nad Igor juz zaczyna sam się puszczać wiec myślę ze do 2 tyg będzie może juz dreptał. Mamy też nowe zabki i to wyszły dwie czwórki na raz. Spanie okropne jak dotąd to najgorzej przechodzi.
Multi i ja życzę wszystkiego Naj dla Błażeja:)
Babyduck u mnie kupy też częste dalej nie wiem jaka może być przyczyna. Robi czasem do 4 na dzień a 2 to norma.
 
babyduck, enterol jest też dobry, a maść to najlepsza taka robiona w aptece na receptę, pediatra powinna wypisać receptę bez problemu. Lena robi jedną kupę raz na 2-3 dni, aż się zastanawiam, czy nie za rzadko :baffled:
 
babyduck współczuję ilości gówna ... ;-) ależ się uśmiałam jak to czytałam! Chociaz to wcale nie do śmiechu historia...
Może być, że na ząbki... Albo żłobek..
U nas jedna, albo dwie kupy na dzień. Jak są dwie to już dla mnie mega dużo ;-)

babyduck a jak teraz ze żłobkiem w ogle? Lepiej? Młody się przyzwyczaił? Dalej oddajesz go w drzwiach i zamykają Ci je przed nosem? Aż mnie wzdrygnęło jak o tym przeczytałam :-( Takie to... okrutne. Ale może to jedyny sposób? No i jak intergracja Kubusia z innymi dzieciolami?
 
reklama
Cześć Dziewczyny!
Czasu nadal mało! Nie mam chwili na czytanie Was. Dopiero wczoraj trochę się ogarnęłam i poczytałam parę stron, ale nie miałam już siły Wam nic napisać.
Zatem dziś pisze....
Gratulacje dla chodzących dzieci:-)
Gratuluję Multi kolejnego miesiąca Błażejka:-)
maria gratulację nowych ząbków - idziecie jak burza.
babyduck gówniany problem macie, ale niestety nie pomogę. u nas różnie z kupami, raz jest ich dziennie 2, innym razem 4. Na odparzenia znam tylko sudocream.
mdmdmy jeździmy już od paru miesiący w "kolejnym foteliku", Zosia dzięki temu jeździ o wiele spokojniej. W poprzednim widać było, ze było jej nie wygodnie. Słyszałam że powinno się wozić dzieci w tym pierwszym foteliku jak najdłużej, najlepiej do roku, ale u nas było to niestety nie możliwe.

Juz mi ręce opadają. W pracy mam istny sajgon. Codziennie "coś"!:angry: W domu od wczoraj też nieciekawie. Mała marudna, prawdopodobnie na kolejne zęby. Do tego parę dni temu urządziła przed wieczorem (ok. 18) krzyk, lament, spazmy, na nie wiadomo jaki temat. Brzuszek jej raczej nie bolał bo był miękki (chociaż kto wie), zęba posmarowaliśmy Bobodentem, nie wiem - może spać jej się chciało a nie potrafiła zasnąć. Wreszcie położyłam jej termofor na brzuszek, zrobiło jej się ciepło i zasnęła po 45 minutach od pierwszego lamentu:baffled:. A dziś w nocy o 23.45 zrobiła nam to samo. Niby miała zamknięte oczy, ale krzyczała, płakała, łkała - straszne. Najpierw próbowaliśmy ją uspokoić, potem jak nic to nie dawało chcieliśmy dać jej mleko - ale odmówiła, potem poszła w ruch suszarka i nastąpił spokój, ale zaledwie na może 5 minut. Potem przytulanie, próba wybudzenia, zmiana pieluchy i nadal płacz.... nie wiedzieliśmy co robić. W końcu mąż włączył suszarkę w telefonie, przytulił, posisiał jej do ucha i zasnęła.... po równej godzinie. Co to było??
Poza tym mamy też problem bo Zosia gryzie. jak jej się czegoś zabroni, lub jej się coś zabierze to od razu leci z zębami. Szczególnie często praktykuje to na mnie. Wczoraj tez ugryzła nianię :baffled: oczywiście przy tym mówimy jej "nie", "nie wolno", no no", ale chyba jak grochem o ścianę:-( macie jakieś pomysły?
 
Do góry