reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

Hanoos, raz, że trzeba mocno przechylać (Kuba się nauczył, ale teraz każdy kubek tak mocno przechyla), a dwa, że czyszczenie tego zaworka nie było możliwe w 100% i w rowkach zalegały resztki soków przecierowych.
A ten Lovi jest bardzo prosty w budowie i obsłudze. Tak prosty, że dziwię się, że nie wpadli na to wcześniej. Myje się go dużo łatwiej, bo nie ma żadnych rowków, a uszczelka to zwykły krążek. Dziecko nie musi się tak wyginać, żeby wypić wszystko do końca. Kuba załapał zasady picia z niego przy trzecim pociągnięciu. W efekcie potrafi się po kilku dniach napić z normalnego ceramicznego kubka (tyle tylko, że przechyla za mocno i wylewa). Naprawdę świetna sprawa. Kupiłam dwa, jeden do domu i drugi do żłobka.
 
reklama
Cześć Dziewczyny,

Kruszka, współczuję, ale wierzę, ze wszystko sie ułoży.
Hanoos, witaj z powrotem :-)

czytam regularnie, ale z pisaniem jakoś bylo nie po drodze. od jakiegos czasu walczymy z infekcjami. dziękuję wszystkim za wsparcie.
dola mam dosyc glebokiego, bo u malego specjalnie poprawy nie widac. nadal placz,wrzaski i walka o wszystko. moje dziecko nie je zup, nie pije wody czy mleka. jego dieta w tej chwili to glownie soki, ale i tak po olbrzymich staraniach. nasze apteczne wydatki w ciagu ostatniego miesiaca siegnely tysiaca (!) zlotych. fakt, ze na dwojke, nie na samego placzka.
skora brzydka , brzuszek boli, ja na granicy wytrzymalosci. coraz czesciej jestem przerazona jak maz ma pozniej wrocic z pracy. jak maly placze to przedszkolak tez marudny, bo tez chce uwagi.

znowu narzekam, ale nie mam komu o tym powiedziec, bo jak slysze o tych dzieciach, ktore same zasypiaja w lozeczkach to mi sie plakac chce. choc swoje dzieci kocham najbardziej na swiecie. ale moze jednak za malo sie staram.
 
Mdmd błagam Cię co Ty wypisujesz! Jak się za malo starasz. Narzekaj sobie, tyle możesz zrobić. Trzeba sie wygadac. Wiem co czujesz, ja mam "meksyk" z jednym jesli chodzi o noce. Alergolog przepisała nam w końcu steryd, co prawda mam Go cieniuteńko smarować. Dopiero to dwa dni, ale poprawa lekka jest. Wiem, że to wróci, dlatego eMek mówi byśmy tego nie stosowali. W nocy dalej nie spi, choc dzis przespal ciurkiem 4 godz. od północy do 4. A tak sie drze przez 2-3 godz. Aż żal patrzeć, nie da sie uspokoić, ciągle się drapie. Ostatnio zdrapał naskórek z szyji. Jak do niego zjarzałam w nocy bo plakał to zauwazyłam, że ma mokra szyję. A to własnie przez to drapanie. Nastepnego dnia okropne rany. Szok. Alergolog powiedziała byśmy skorzystaliz pomocy psychologa. Że wie, że nam jest cięzko i małemu, a stres mu wzmaga azs.

U nas Franek raczkuje na całego. Wczoraj zaczął zwiedzac mieszkanie, a dzis zawędrował za ną do łazienki.Ale miał radochę :) No i dracena musiala wylądować wyżej, bo już się spodobało grzebanie w donicy.
 
hej mamuski :)
nie wiem kiedy bede u was czesciej goscic,bo na razie totalny brak czasu na kompa :sorry2:
starszaki rozpoczely nowy rok szkolny,wiec teoretycznie powinnam miec wiecej czasu,ale poki co mam go za malo :-D,do tego mam meza w domu --urlopuje sie chlopina--,najmlodsze jest na etapie raczkowania a co za tym idzie brojenia :-D i tak mija dzien za dniem ,a doba jest za krotka ..czasami nie wyrabiam na zakretach :no:
pozdrawiam cieplutko !
mdmd tule i zycze duzo sily !
 
Mdmd, nie znam nikogo, kto by miał bezproblemowe, pogodne dziecko, które wszystko je, śpi na zawołanie itd. Moje dzieci same usypiają, ale tylko te starsze :-D, najmłodsza dalej przy cycku, a łóżeczko stoi sobie przy moim i chroni Lenkę przed upadkiem, czasami się w nim pobawi. Zup nie je, najwyżej kilka łyżeczek, kaszki też nie zawsze, ale ja już wyluzowałam, nie gotuję jej extra, tylko próbuje naszych zup, zawsze coś z mojego talerza skubnie, zje trochę kanapeczki pokrojonej w kosteczkę, mleko tylko moje pije. Na odporność daję jej wodę z sokiem malinowym + z czarnego bzu, zresztą starsze tez dostają czarny bez do herbaty. Starsze dziewczyny zaczęły szkołę, Zośka 2 x ma na 7:10, raz na 12:20 i 2 X na 8, młodsza na 8 chodzi, po południu odrabianie lekcji, Lence dolne jedynki się przebijają, na tę okoliczność ma cudny katar - w pierwszą noc tylko jęczała i się ciągle wybudzała,teraz trochę lepiej, w dzień maruda, leniuch nie chce raczkować, tylko przemieszcza się na pupie jednym słowem bal na całego
 
mdmd dziewczyny mają rację... nie jest lekko być mamą:-D ale ile radości... mi czasem wystarczy, że spojrzę na to moje Cudo i wszystko mija:-D Tu możesz sobie zawsze ponarzekać-może będzie Ci troszkę lepiej:-)

U nas przebiła się druga dolna dwójka:szok: Tymek ślini się okropnie no i jęczy:baffled:
 
Mdmd - Narzekaj ile wlezie! a co ... pomoge Ci :

Mikolaj ma lozka dwa. Jedna noc cala przespi u siebie, druga w polowie nocy przychodzi do mnie. Kupilam mu zabawke ,o taka ( ma w sobie 4 usypiajace dzwieki : bicie serca (troszke nie za bardzo im sie udalo), szum morza (to co Mikolaj lubi najbardziej), wiosenny deszcz i odglos wielorybow . Poki co maskotka bedzie przetestowana dzisiaj (dam Wam znac). Mial wczesniej takiego misia tez z 4 odglosami i pomagalo mu to w wyciszeniu i powrocie do snu,wiec moze nie bede musiala go brac do siebie.

Oli - wspolczuje Tymkowi w wyzynaniu zabkow i lacze sie w bolu... Mikus tez zabkuje strasznie :-(

Mikus byl na bilansie roczniaka. Siatka centylowa prawie kolo 100 centyla!!! 83 cm i 13,5 kg. SZOK!!!!!!!!!!!!!!!:szok: Mikolaj chce juz chodzic, puszcza sie i probuje sam.


spiaca_owieczka_podrozy_11.jpg
 

Załączniki

  • spiaca_owieczka_podrozy_11.jpg
    spiaca_owieczka_podrozy_11.jpg
    29,5 KB · Wyświetleń: 63
Pomacham do Was i ja:)
Też brakuje mi czasu na wszystko.
Mała budzi się na cycka co dwie godziny, wogóle traktuje go jako smoczek w nocy. Jak chce jej dać w zastępstwie monia to tylko pisk. Całą noc śpi ze mną. A mój eM wydelegowany do spania ze starszym, także idealne rozwiązania wychowawcze ;-)
Mój starszy poszedł do przedszkola dopiero co a już dzisiaj został z katarem w domu.
Mam nadzieje, że nie zarazi zaraz małej, bo ona niedawno chorowała. Miała trzydniówkę i zaraz po niej zapalenie gardła i antybiotyk. Poprostu tylko ręce rozkładać.

Ząbków u nas brak. Pełzanie po domu pełną parą a od wczoraj zaczyna się raczkowanie do tyłu.

Taycia
- daj znać czy ta maskotka pomaga. Pamiętam, ze chciałam ją kupic przy pierwszym dziecku, ale jakoś nie była mi później potrzebna. Teraz o niej zupełnie zapomniałam.

Dziewczyny nie jest lekko być mamą. Trzeba iść na wiele kompromisów nie tylko z dziecmi, ale i z sobą.Do tego trzeba maksymalnie dużo cierpliwości.

Dodam, że ja też narzekam, ale ostatnio dowiedziałam się, ze moja koleżanka z liceum urodziła TROJACZKI, a miała już jedną dziewczynę 2,5 letnią. Co ona ma powiedzieć? :-) Oczywiście cudeńka malutkie wszystkie do całowania, ale też potrójne obowiązki.
 
reklama
Kuba też do żłobka dziś nie poszedł. Złapała ode mnie katar i teraz jęczy.

Mam taką samą owcę, jak Taycia kupiła. U nas nie zdawała egzaminu, a przynajmniej ja nie widziałam jakiś spektakularnych efektów usypiających.
 
Do góry