reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

pati mam pytanie praktyczne. Ty karmisz piersią i jeszcze nie dokarmiasz (chyba) zupkami itp., a masz dodawać zwykłą kaszę manną... jak zatem chcesz jej podać tą kaszę - ze swoim mlekiem. pytam, bo wczoraj byłam w sklepie i nie mogłam znaleść kaszki te o której pisała multiplicamini, moze jeszcze poszukam w innym sklepach....

mnie wczoraj dopadło załamanie i trwa do dziś:-( pojechała do siostry po moje sukienki - na chrzciny, niestety jednak wisi jak na kiju, druga nie wchodzi w cyckach:-( nie mam się w konsekwencji w co ubrać:-( narazie udało mi się pożyczyć sukienkę od koleżanki - jak nic nie kupię do czasu chrzcin to założę tę pożyczoną... tlyko kiedy ja mam ją kupić?!? i złapałam doła:-(
 
reklama
pati mam pytanie praktyczne. Ty karmisz piersią i jeszcze nie dokarmiasz (chyba) zupkami itp., a masz dodawać zwykłą kaszę manną... jak zatem chcesz jej podać tą kaszę - ze swoim mlekiem. pytam, bo wczoraj byłam w sklepie i nie mogłam znaleść kaszki te o której pisała multiplicamini, moze jeszcze poszukam w innym sklepach....

mnie wczoraj dopadło załamanie i trwa do dziś:-( pojechała do siostry po moje sukienki - na chrzciny, niestety jednak wisi jak na kiju, druga nie wchodzi w cyckach:-( nie mam się w konsekwencji w co ubrać:-( narazie udało mi się pożyczyć sukienkę od koleżanki - jak nic nie kupię do czasu chrzcin to założę tę pożyczoną... tlyko kiedy ja mam ją kupić?!? i złapałam doła:-(
 
ostkapa, to się lepiej nie załamuj bo jesteś ideałem niejednej kobiety!! Chuda jak kij do golfa z fajnymi cyckami. Cisz się tym bo w innym okresie życia może Ci się to nie powtórzyć!! :-D zawsze, ale to zawsze cycki chudną pierwsze, właśnie na przekór, bo z reguły właśnie tam chudnąć byśmy nie chciały. A kiecę możesz sobie kupić. W jakiś weekend Twój mąż zostanie z Zosią na dwie godzinki a Ty sobie wyskoczysz na ciuchy. Od razu Ci się humor poprawi!! Ja to po takich wypadach wracam jak nowo narodzona!!! :-D:-D
A co do kaszki to Ty chcesz kaszkę na mm? wygląda tak: Kaszka mleczna manna

Dzięki dziewczyny za wsparcie w karmieniu:-):tak: zobaczymy jak to będzie. Ja bym chciała jeszcze przez jakiś czas.

Taycia, where are you? Miałaś pisać, wklejać zdjęcia... My czekamy i... NIC. :-(
 
ostkapa Mi kazała dawać mannę jak skończy 5 mies i wtedy mogę już wprowadzać zupkę jarzynową, a teraz daje jej po łyżeczce marchewkę co trzy dni :)

a ja sobie w piątek poprawie humor!!!!! Tyle czasu odkładałam pieniądze na przedłużenie włosów aż się udało!!!! w piątek będę miała piękne włoski :)
 
Hej!

Przepraszam,że czekałyście. Kurcze,ciężko tak się wbić do mojej rutyny po przyjeździe. Dużo się dzieje. Wszyscy jesteśmy przeziębieni ( właśnie zauwazyłam u mnie żółty katar :-(), Mikuś póki co przezroczysty,więc staram się myć ręce co sekundkę żeby ode mnie nie złapał...

Zdjęć z Chrzcin jeszcze nie mam,ale mam jedno robione chłopcom u babci :
DSCN4823.jpg

Mikuś potrafi już siedzieć sam,chociaż cały czas go asekuruje,bo jednak jeszcze troszkę chwieje się na boczki.

Co do Chrzcin to ja zabrałam taką super sukienkę,którą kupiłam specjalnie na tą okazję i co? Padał śnieg,było tak zimno,że mogłam o niej zapomnieć.... :-(

Piszcie Babeczki co tam u Was... i przepraszam,że tak bezosobowo dzisiaj.... idę Was nadrabiać póki Młody śpi :tak:
 

Załączniki

  • DSCN4823.jpg
    DSCN4823.jpg
    37,4 KB · Wyświetleń: 69
Dzięki dziewczyny za rady, dzisiaj mieliśmy kolejne podejście z mm, rano po pobudce była lekko przegłodzona więc zjadła 60 ml ale jak już zaspokoiła głód to zaczął się wrzask i musiałam z cycusiem wystartować, bo nie mogłam słuchać tego biadolenia :/ jutro spróbuje wymieszać mm z moim mleczkiem ;) co do glutenu to moja pediatra mówiła (i koleżanki robiły podobnie) żeby najpierw wprowadzić zupkę lub nawet samą marcheweczkę i do tego dodawać gluten. Ja daję 1/2 łyżeczki kaszy manny ugotowanej na odrobinie wody, ok. 100 ml, później przez siteczko i do zupki i gotowe :) Wczoraj Ola dostała pierwszy raz o spróbowania jabłuszko :) smakowało, bo jak odstawiłam kubeczek to był mega płacz :) Ogólnie widzę że bardzo chętnie je z łyżeczki - właściwie wszystko co dawałam jadła ze smakiem :) bardzo jest chętna do tego typu jedzonka...
 
multiplicamini Ty mnie nie bierz pod włos, nie można tak!:-) to Ty jesteś laska, która wchodzi w rozmiar "s". Piersi mam duże bo pełne mleczka, wieczorem już są ochlapłe:-( Spróbuję się wybrać jeszcze na zakupy jakieś, tylko w naszym mieście to jest bardzo, ale to bardzo mało sklepów z odzieżą, za to ciucholandów i aptek jak mrówek.... ale nawet na ciucholandy trochę przy późno...
a co do kaszki, to w sumie sama nie wiem czy bym wolała taka na modyfikowanym czy na swoim... w sumie bez większej różnicy, bo i tak raz dziennie daję małej mm. a tej kaszki Twojej to niestety nigdzie nie widziałam, ale jak pisałam wyżej - poszukam jeszcze.

Zosia moja je już marchewkę (chociaż ostatnio jest opór materii). zatem jak coś to i zwykłą mannę mogę robić - wg przepisu kropki :-) dziś jednak zamiast zupki marchwianki dostała sok ze ścieranej marchewki (to lepiej jej smakuje),

taycia no nareszcie jesteś:-) szkoda tylko ze kondycja zdrowotna niekoniecznie dobra. Z Mikusia to już duży chłopak - super że już sam umie siedzieć:-) nasza póki co próbuje się podciągać jak daję jej rączki, ale jak usiadze to nie chce się położyć - Mała spryciara.

kropka a jak robiłaś z jabłkiem - gotowałaś?
 
Taycia słodziaki małe :-)
Pati mam nadzieje że się pochwalisz :tak: zrób zdjęcie przed i po ;-) A tak w ogóle to ile taka przyjemność kosztuje? Nie niszczy włosów??

Ostkapa wiesz ile osób Ci zazdrości??;-) Ja na pewno... Ja już wyrwałam się z domu 3 raz na zakupy.. niestety ważę 8 kg więcej niż przed ciążą.. wskoczyłam o rozmiar do góry i nie kupiłam ani jednej rzeczy bo we wszystkim źle wyglądam.. brzuch mi się wylewa, skóra marszczy, boczki na wierzchu... po wczorajszych zakupach normalnie się poryczałam.. mam wesele i 3 komunie w maju w Pl i nic do ubrania bo wszystko za małe i nie potrafię teraz z Tą moją wagą pokupować wszystkiego..

Kruszka współczuję.. wiem co czujesz.. pamietam jak my mieliśmy na początku przez kilka tygodni problemy ze skórą na twarzy i główce... ale to nic w porownaniu co Wy przechodzicie. Mam nadzieję że przejdzie! Co do prania.. Spróbuj może tymi łupinami od orzechów. One są bardzo dobre podobno. Nie używałam sama ale dużo na ten temat czytałam i zastanawiam sie nad używaniem ich..

Mdmd masz jakieś zdjęcia?? Pokaż :)



Moj mąż przetrzymał dziś Zosię od 12 do 9 rano bez jedzenia... i o dziwo SPAŁA. i nie płakała wcale aż tak bardzo..ona nie jadła przez 9 godzin...tylko woda..Spałam w drugim pokoju i jak wstałam i poszłam po nią rano i zbaczyłam nie użyte butelki z mlekiem to byłam w takim szoku że nie mogłam nic powiedziec... :szok: w sumie do teraz jeszcze nie mogę w to uwierzyć..:no: Dzisiejsza noc nalezy do mnie.. Wyspałam się w sumie dziś jako tako więc mam nadzieję że dam radę i ja ją tak przetrzymać..
 
multiplicamini pisałaś że synka bolał brzuszek po kaszce mlecznej mannie, może spróbuj mu podać zwykłą mannę gotowaną na wodzie ze swoim mleczkiem, bo ja np. brałabym pod uwagę że może mleko modyfikowane z tej kaszki mogło mu też nie odpowiadać... Jak po zwykłej mannie będzie problem to już zwróciłabym się do lekarza...
 
reklama
multiplicamini pisałaś że synka bolał brzuszek po kaszce mlecznej mannie, może spróbuj mu podać zwykłą mannę gotowaną na wodzie ze swoim mleczkiem, bo ja np. brałabym pod uwagę że może mleko modyfikowane z tej kaszki mogło mu też nie odpowiadać... Jak po zwykłej mannie będzie problem to już zwróciłabym się do lekarza...

kropka26 też brałam taką możliwość pod uwagę i na pewno skorzystam z Twojego przepisu! :-) ale na razie i tak mu zrobię przerwę, drugie podejście będzie w niedzielę.

taycia no nareszcie!! :-):-) Ale te Twoje chłopaki duże!! Mali mężczyźni. A Mikuś okrąglutki jak mój Błażuś :-D:-D Rozumiem, że jak się człowiek wybije z rytmu to trudno do niego wrócić..

Ja już po dentyście, ząbek naprawiony, ale nie wiadomo co z nim bo większość zęba stanowi plomba.:baffled: Dent sugerował koronę razem z plastyką mikro coś tam wokół tego zęba za ponad 1000zł...:crazy::no: masakra normalnie.
Błażuś pierwszy raz był na takim długim spacerku aż do miasteczka sąsiedniego (bo ja tam byłam u dentysty i babcia go wzięła do mnie i z nim wróciłam a ona została) czyli 2,5 km w jedną stronę i już 3h śpi!! :tak:

Crazy 9h.. no nieźle!!! Gratulacje i oby następna noc była równie udana!!
 
Do góry