reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

Dziewczyny, a ja mam pytanie - karmię Olę piersią, ale powoli chciałabym ją przygotowywać do mm (wracam do pracy w czerwcu). No i dobrze że wcześniej zaczęłam bo malutka wogóle nie chce mm, moje mleko z butelki wypija pięknie, ale nie chce modyfikowanego, piliśmy już bebkio, bebilon, dziś spróbujemy z nan... Nie mam pojęcia jak ją nauczyć pić to mleczko :( Poza tym pisałyście o rozszerzaniu diety - Ola już od 2 tygodni pięknie próbuje nowych rzeczy, a wczoraj pierwszy raz zjadła na obiadek 1/2 słoiczka bo bałam się więcej podawać, wczoraj też pierwszy raz podałam do zupki kaszę mannę, poza tym spróbowałyśmy Sinlac - smakuje :) ogólnie Ola jest baaardzo ciekawa nowych smaków, za bananem wręcz przepada, nie lubi tylko pić, właściwie nie pije nic poza cycusiem :)
 
reklama
dzięki dziewczyny za rady...ale na razie ze zmianą mleka się wstrzymam.wcześniej jak Hanula była na piersi to też mało jadła tylko że często. potem była na Bebiko /jak miała 4, m-ace wprowadziłam modyfikowane/ gdy nie robiła kupy to zmieniłam na Gerber. teraz wypróżnia się normalnie. to mleko jadła tez wzglednie, koło 100ml a po 2 tyg taki babol. jak przybiera na wadze na modyfikowanym jeszcze nie wiem. na ostatnim ważeniu była jeszcze na piersi a na następne ide za dwa tyg to się dowiem i wtedy podejmę decyzję...więcej zjada tylko na noc az 120 ml:sorry:

Kropka tak sobie pomyslałam skoro Twój Maluch nie chce mm a chętnie poznaje nowe smaki to spróbuj odrobinkę tego mleka dodawac np do zupki...powoli będzie się przyzwyczajała do nowego smaku mleka. u mnie też bardzo długo Hani nie chciała mm, dopiero przy ostatecznej decyzji odstawienia od piersi nie miała wyboru jak zaczać je pić...
 
Ostatnia edycja:
witam się króciutko z rana, bo mój urwis właśnie się budzi.
Dzisiaj dałam pierwsze pół łyżeczki kaszki manny (z glutenem!). Ale tak się doszukuję w różnych poradnikach i nigdzie nie jest napisane.. Jak już ten gluten wprowadzę, czyli przez 2 mce moje dziecko będzie codziennie jadło łyżkę kaszki i będzie go dobrze tolerował to potem odstawiamy go całkiem aż do 9 miesiąca czy tam któregoś? Czy ma szamać go cały czas? Moje wątpliwości biorą się stad, że większość kaszek w sklepach jest BEZGLUTENOWA. I wszędzie jest napisane jak wprowadzać ale nigdzie nie ma do kiedy... No i się zgubiłam :eek: poratujcie! :-)
Katalina M pytaj, jak będziemy wiedziały to powiemy :tak:

esme ja sama jeszcze nie wiem jak długo zamierzam karmić piersią. Pewnie samo wyjdzie w praniu. Na razie obojgu nam to bardzo odpowiada :-) pewnie jak wrócę do pracy od początku czerwca to zacznie się odstawianie. Ale na samą myśl mi łezka cieknie :sorry: bo ja to bardzo lubię, chociaż często mnie to wkurza, ale w ogólnym rozrachunku uwielbiam karmić piersią bo wtedy czuję się taka ważna, niezastąpiona, potrzebna!!! :laugh2: No i tworzy się fajna więź między nami. Poza tym tak długo walczyłam o to karmienie piersią, że teraz tak po prostu się z tym rozstać to żal :-D

O, mój młody zasnął z powrotem!! :szok::-D

No, to Wam jeszcze napiszę, że przyszła sukienka z allegro (ta, co miała być za mała) i na szczęście się w nią wbiłam!!:-D:-D Nie mam w niej zbyt wiele miejsca, ale na szczęście wygląda ok :happy: ufff
 
multiplicamini, na pierniczku?ale pech. tym bardziej, ze to nie te swieta ;-) chociaz pogoda byla jak na Boze Narodzenie w sumie.
Katalina, witaj.
Taycia, jak am po imprezie?
My tez juz ochrzczeni :-) maly przed 2 tyg. na marchwi dobil do 7 kg. ale niespecjalnie jest przekonany do nowosci. proby z bebilonem HA udane pod tym wzgledem, ze wypil kilka razy po 80-100 ml, ale nieudane, bo skora zrobila mu sie okropna,a brzuszek bolal potwornie i w nocy prawie nie spalismy. wrocilismy wiec do cyca calkowicie i tylko ta marchew.
kropka, a moze mieszac ze swoim mlekiem? najpierw wiecej swojego, a potem coraz mniej?
 
katalina witaj i jak coś to pytać:-) ja też jestem zdania ze lepiej pogadać z innymi mamami:-) jest nam wtedy raźniej, nie mamy poczucia ze jesteśmy ze wszystkim same.

kropka ja bym spróbowała mieszać Twoje mleczko z mm, ja tak Małą przyzwyczaiłam. Tj. na początku dawałam jej tylko moje, potem w stosunku 1:3 podawałam, czyli np. 10ml mm + 20ml mojego, na drugi dzień 1:2, czyli 15ml mm + 15ml mojego, na trzeci dzień było już 3:1, czyli 20ml mm + 10 ml mojego i potem już całość mm... były wygibasy pzy butki, ale Zosi pomógł ten sposób.

pati przeszła Ci już ta angina?
 
Dziękuję dziewczyny za przywitanie :) miło się znaleźć wśród aktywnych wirtualnych mam :-)

Anii poczytałam sobie o kwestii niejedzenia Twojej pociechy, u naszego synka jest podobnie wypija 30, 60 w porywach rzadko 90 ml mm. Tyle, że u nas doszło do jakiegoś dziwnego zwrotu akcji, ponieważ mm je już ponad 2 miesiące (na zmianę z cycą) i do ok 2 tyg. temu było jeszcze wszystko po staremu (czyli ok 100ml wypijane bez większych problemów) teraz ledwo zjada 60 ml, i odchodzę od zmysłów skąd ten zwrot????:baffled:
 
multiplicamini dobrze ze mi przypomniałaś o tym glutenie,muszę się rozejrzeć po sklepach za kaszką z glutenem i dorzucać do swojego mleczka - jak wyczytałam 0,5 łyżeczki dziennie. prawda to? też tak robisz?
 
multiplicamini dobrze ze mi przypomniałaś o tym glutenie,muszę się rozejrzeć po sklepach za kaszką z glutenem i dorzucać do swojego mleczka - jak wyczytałam 0,5 łyżeczki dziennie. prawda to? też tak robisz?

ostkapa ja w końcu kupiłam mleczną kaszkę mannę od Nestle - innej nie znalazłam z glutenem na półce w rossmanie.. Na opakowaniu jest napisane żeby zacząć od jednej łyżki stołowej ale ja mojemu Smrodkowi zrobiłam łyżkę stołową a wszamał w końcu może jedną małą łyżeczkę a może niecałą nawet i stwierdziłam, że już dość. Zresztą wkurzył mnie tym wtykaniem paluchów do łyżeczki, muszę go jakoś inaczej trzymać do karmienia bo wszystko było kaszką wypyplane ;-):baffled::wściekła/y::laugh2:
 
esme ja sama jeszcze nie wiem jak długo zamierzam karmić piersią. Pewnie samo wyjdzie w praniu. Na razie obojgu nam to bardzo odpowiada :-) pewnie jak wrócę do pracy od początku czerwca to zacznie się odstawianie. Ale na samą myśl mi łezka cieknie :sorry: bo ja to bardzo lubię, chociaż często mnie to wkurza, ale w ogólnym rozrachunku uwielbiam karmić piersią bo wtedy czuję się taka ważna, niezastąpiona, potrzebna!!! :laugh2: No i tworzy się fajna więź między nami. Poza tym tak długo walczyłam o to karmienie piersią, że teraz tak po prostu się z tym rozstać to żal :-D

No, to Wam jeszcze napiszę, że przyszła sukienka z allegro (ta, co miała być za mała) i na szczęście się w nią wbiłam!!:-D:-D Nie mam w niej zbyt wiele miejsca, ale na szczęście wygląda ok :happy: ufff
multiplicamini, a widzialas gdzies kaszkę mannę bezmleczną , oprócz takich co trzeba gotować? Ja widziałam tylko mleczne, ale u Leny odpadają ze względu na skazę, na razie daję jej robioną na moim mleczku orkiszową Holle, pszenne Holle też widziałam w sklepie ze zdrową żywnością.
Jak chcesz dłużej karmic, to praca nie przeszkadza, ja to przerobiłam przy starszych córkach, wróciłam do pracy jak miały 6 miesięcy, trochę piły moje mleko z łyżeczki, potem dały radę jechać na zupkach, deserkach, owockach a mina małej na widok wracającej mamy z "barem" bezcenny :-D. No i można godzinę krócej pracować przy KP :happy:
Anii, a nie masz wagi elektrycznej, żeby ważyć malutką? Ja tak ważę praktycznie od początku, przynajmniej jestem spokojniesza, że mała przybywa na wadze
pati zdrowiej :-)
 
reklama
Dziewczyny na razie tylko o nas... sorki... Czytałam ,ale muszę jeszcze doczytać.

My byliśmy w piątek ponownie u nowej pediatry i nowej dermatolog. Ponieważ od razu wyjeżdżaliśmy do babci to Wam napisze teraz co i jak.
U pediatry: zaraz przebiją się ząbki. Przez to spadła Franiowi odporność i próbowała wdać się infekcja gardła.Było zaczerwienione, podawaliśmy paracetamol, Wit C i wapno. Sól h.. coś tam n asapkę.
U dermatolog, podobno świetna dermd ziecięca. Franio ma AZS ale także łojotokowe zapalenie skory na polikach. Znowu używamy papki cynkowej na zmiany, a na ciałko kremu z A-dermy. Żadnych herbatek do picia, jedynie woda, żadnych szczepień a poprzednia pediatra dopuściła Go 20 marca do szczepienia, załamałam się. Po powrocie do domu usiadłam płakałam, nie przeszkadzała mi obecność mojego brata.Znowu kąpiemy w siemieniu lnianym, a ubranka mamy prać bez detergentów 90 st. Tylko bawełna bez sztucznych barwników.
Ogólnie skorka Franka wygląda strasznie, czekam poprawę.W piątek idę z nim do kontroli.
 
Do góry