reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

kropka- u nas ślad po szczepionce to tylko zaczerwienie. Aż się zdziwiłam, bo przy synku to się "maziało" a później przeszło w strupek, który odpadł. Pamiętam, że bardzo staraliśmy się tego nie moczyć. Teraz jak wychodziłam ze szpitala nikt mi nawet o tej szczepionce nie mówił, abym uważała. Dopiero jak kąpałam córeczkę zobaczyłam małą czerwoną plamkę. Nie wiem od czego to zależy.
 
reklama
My po szczepionce mieliśmy bułę z ropą która wystrzeliła i została blizna. Podobno jak jest ropa to znaczy że się przyjęła szczepionka :)

A co do leżenia na brzuszku to nasz to uwielbia ! I właściwie jest to najczęstsza pozycja w której leży ;p
DSCF3805.jpg
 
Ostatnia edycja:
Maria mnie też to trochę męczy.. Co do tego pomiędzy nosem a gardełkiem u nas to na porządku dziennym i nocnym... Czasem wyciągam coś, dużo mało a czasem tak jest przyklejone że nie mogę jej wyciągnąć... i przeszkadza jej to.. Dziś w nocy myślałam że pojadę z nią na pogotowie bo tak jej to przeszkadzało że nie mogła pełnego oddechu złapać.. ale na szczęście przeszło. Teraz czekam na jakieś leki.. Nawet nie wiem jakie bo to moja teściowa mi wysłała. Ona jest położną i konsultowała to z pediatrą w swoim szpitalu i przepisali jej jakieś kropelki do noska..

a ja dziś jakoś tak nagle słabo sie poczułam... aż się przestraszyłam bo jestem sama z dwójką w domu...
 
dziewczyny sorki że się tak ni z gruszki niz z pietruszki wtrącę :cool2: jestem mamą lutową a dokładnie 1 marcową bo 29 lutego jakoś w tym roku nie wypada :sorry2:
mam pytanko czy któraś z Was ma i chciała by już odsprzedać kurtkę ciążową z h&m koniecznie w rozm. S?
na allegro same M-ki i L-ki a ja nie daje rady w swoją zwykła się już dopiąć, a jeszcze miesiąc turlania się mi pozostał. chodzi o taką jak na foto (są w dwóch kolorach). jeśli jest taka mamusia z taką kurteczką poproszę o info na mail kasikbc@yahoo.pl
serdecznie dziękuję za odp:biggrin2:
Zobacz załącznik 534647Zobacz załącznik 534648
 
kropka, co do szczepionki na gruźlicę u nas był bąbelek, aż w końcu usechł i odpadł jak strupek przy którejś kąpieli. A teraz ma widoczne czerwone znamię.
gochaa jaki ładny chłopczyk!!! :-D

u nas dzisiaj w nocy były pobudki co 3 godziny.. Już się odzwyczaiłam i padam na twarz.. Zwłaszcza, że o 6.30 odmówił dalszego spania..
 
Oskapa ja piszę z telefonu wiec czytam sobie w nocy jak karmie małego:)
Crazy girl to my mamy to samo. Mojemu to też bardzo przeszkadza a tym bardziej jak śpi na brzuszku,właśnie się przebudził:(
My mamy to drugi raz w pierszym miesiącu no i teraz się odezwało.
Jak pomogą kropelki to daj znać ;)
Gocha jaki sliczny:)
 
Ostatnia edycja:
Dzięki dziewczyny ja osobiście jestem zakochana :D

Poradzicie coś w sprawie tego sluzu w kupce ?? Mam iść z tym do lekarza czy zacząć eliminować po kolei produkty z diety ?? Może to nabiał ? Kurde nie wiem..
 
multiplicamini moja już od dwóch dni chwyta zabawki :)
U małej nadal ten katar siedzi gdzieś tam w gardle i mała się strasznie męczy :(
A co do podnoszenia głowy na brzuszku to wygląda to tak :)
 

Załączniki

  • DSC02777.jpg
    DSC02777.jpg
    19,3 KB · Wyświetleń: 41
reklama
Do góry