reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

U nas z tym bekaniem to też różnie a nawet wcale więcej mamy czkawek. Trzymam go czasem po 20 min i nic czasem daje go na brzuszek i też nic pewnie dlatego się poźniej biedak męczy tak jak wczoraj. Pediatra poleciła mi kropelki Bio Gaia i dziś były aż trzy kupki:-) w nocy, nad ranem i koło południa. Dziś jest o wiele lepiej śpi już drugą godz. a ja mogłam coś zrobić.Nie wiem czy to te kropelki tak działają na małego? zobaczymy jak dziś wieczorem i jaka noc będzie.
Wczoraj dałam mu 120ml i ładnie spal ale tylko dwie godz.
Dziewczyny dajecie może rumianek na te zaparcia?
 
reklama
Taycia, staram się nie dawać podwójnej dawki. Daję jedną pełną. Jak mocno się domaga, to po kilka łyków dodatkowych. No i zaczęłam dopajać herbatką z kopru. Od 7 rano nie było jeszcze kupki, a mały się pręży i stęka :-( No i zmieniłam pozycję odbiciową - teraz kładę go na kolanie. Mam nadzieję, że tak lepiej będzie masowany brzuszek.
Maria, u mnie jak u Ciebie - z bekania nic, a potem czkawki.
 
Taycia, dziękuję :blink: Tak, szycie zdecydowanie powala wszystko inne. Współczuję pęknięcia. Na szczęście kiedy trzyma się dzieciątko już na brzuchu to wszystko mija. Cholerny frazes, a jaki prawdziwy.
 
Maria - koniecznie dawaj znac jak po tych kropelkach. Ja dzisiaj dalam herbatke z kopru z mieta (a mieta od 4 miesiecy cholera,ale sie spieszylam i myslalam,ze daje rumianek).

U Nas byly dwie male kupy po godzinach masowania brzucha, cwiczen, masowania odbytu (wyczytalam zeby masowac ciepla gabka), dopajania woda, dawaniem kropelek na wzdecia.... no,ale Mlody cisnie dalej....jejku,co te nasze Brzdace maja z tymi brzuszkami....:baffled:
 
Zizi gratuluję!

Ja skończyłam sprzątać! cały dzień mi to zajęło ale już wszystko na błysk jest! Pozostaje tylko czekać:-) jutro już tylko relaks bo dziś już ledwo żyję :baffled: a jeszcze muszę mamie włosy pofarbować:dry:
 
pati, zizi GRATULACJE!!! WRACAJCIE SZYBKO DO ZDROWIA!
pati patrz jaki zbieg okoliczności, nie dość że my z jednego dnia (11.11), to nasze córcie też tego samego dnia:-) (19.11).

Ja dziękuję Wam wszystkim za gratulacje:-) Dziś udało się nam wrócić do domku, bałam się tej żółtaczki... poza tym mój stan był bardzo nieciekawy co też nie wpływało pozytywnie na decyzję o wypisie mnie z Małą. Zosia póki co spokojna, mam problem z karmieniem, brodawki są niezahartowane:-( Jak będę miała chwilę to opiszę co i jak było podczas porodu...
 
reklama
Do góry