reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

multiplicamini moje sutki są ok, ale jak je lekko ścisnę to nawet siara nie leci. Nieraz tylko z nocy wstaję z mokrą lub już sztywną od mleka koszulką. Nie mam pojęcia czemu tak się dzieje u Ciebie, ale to na pewno nic groźnego.

ciekawe co z basią, podejrzewam że już trzyma swoje maleństwo w objęciach:-)

Z tym "guzkiem" to jest tak, że jest dokładnie z 1 cm wgłąb pochwy (na górze). nie jest pod skórą, ale na niej. jest trochę twardy. Kiedyś miałam podobne dziwactwa ale były na wardze sromowej, wtedy je wyciskałam, poszła krew i osocze i znikało. Ale tego nie będę wyciskać.
Trochę mnie uspokoiłyście, dzięki kochane! Jednak w głębi siebie czuję ze to nic groźnego i samo zniknie.
 
reklama
Ale się nalatałam i na guzik mi to? I tak nie zaliczam się do rodzinnego, masakra, myślałam, że się uda w tym roku, ale nie :crazy:. Muszę spróbować po porodzie... Kurcze, ale dzisiaj mi brzuchol przeszkadza... no nie wiem co się dzieje...
 
Kangur a clexane na co bierzesz? Bo ja dostałam w szpitalu tylko dlatego, że miałam duszności i kołatania dziwne... A co najgorsze to mnie już skóra na brzuchu tak boli od tych zastrzyków, że masakra...[/QUOTE]

Clexane biore juz od 4 m-ca żeby zapobiec zaskrzepom, pierwsza córka urodziła się przez to bardzo mała 2200.
Byłam dziś na ktg, zero skurczy, minimalne rozwarcie:baffled: za to jakaś bakteria w moczu, i skaczące ciśnienie:wściekła/y:
 
Dziewczyny mam niskie ciśnienie 102/52 (nie wiem jakie najniższe jest dopuszczalane)wczoraj wieczorem było 138/88 czyli skacze.... Powinnam się martwić???

Dziwnie Ci skacze te ciśnienie. ja mam zazwyczaj max 110/68, a minimum 95/55. Tyle ze ja zawsze niskociśnieniowcem byłam. Lekarz mi powiedział kiedyś na wizycie ze lepiej niskie niż za wysokie, bo w ciąży wysokie jest groźniejsze.
 
Mnie też skacze ciśnienie zawsze miedzy 120/70 a 140/90 co to drugie jest na granicy, jako najwyższe w ciąŻY. W pierwszej ciąży miałam od 130/90 wzwyż, + białkomocz, i z tych dwóch powodów leżałam w szpitalu.
 
Właśnie wróciłam z wizyty i jestem zła!!!
oczywiście nie działało mu USG... juz drugi raz ale oczywiście za wizytę normalnie skasował...wrrrr
czyli jak w 2 tyg nie urodze to mam przyjść 14.11 po skierowanie na cc i to wszystko co usłyszałam. posłuchał serduszka - w porządku ale nawet i mnie nie zbadał ginekologicznie.
A ja tak chciałam zobaczyć Agatkę i dowiedzieć się ile waży.......
 
Ale się nalatałam i na guzik mi to? I tak nie zaliczam się do rodzinnego, masakra, myślałam, że się uda w tym roku, ale nie :crazy:. Muszę spróbować po porodzie... Kurcze, ale dzisiaj mi brzuchol przeszkadza... no nie wiem co się dzieje...

Mnie tez dzisiaj wyjątkowo brzuch przeszkadza..nie wiem jakoś go tak intesywniej odczuwam..:baffled: byłam dzisiaj na ktg mały cały czas uciekał :-) generalnie zapis w porządku ale oczywiście skurczy żadnych :crazy: eh, czuje sie juz taka grubaa

a jesli chodzi o moje sutki to sa takie nabrzmiałe, tyle że mnie bolą nawet nie tyle co sutki co całe piersi tak jak na początku ciąży, siara jak ścisne jest wcześniej lała się strumieniami dosłownie a teraz sie uspokoiło..
Dzidziol mój jakis taki spokojniejszy od kiedy tak strasznie poszalał pare dni temu, nie chce mu sie zbytnio ruszać.. a jesli chodzi o ciśnienie to przewaznie mam w granicach 120/80 lub niżej, raz zdażyło sie bardzo wysokie ciśnienie wiec musiałam posiedziec u położnej troche bo straszyła że na patologii zostane



ciekawa jestem jak tam Basia?
 
Ostatnia edycja:
pati-pati wiem że chciałaś zobaczyć córcię, ale nie martw się, już niedługo zobaczysz ją w swoich ramionach:-) poza tym nie wiadomo czy wytrzymasz do tego 14.11, zatem trzeba mieć uszy i oczy otwarte na wszelkie dolegliwości.
ja czekam z niecierpliwością na wizytę którą mam mieć 9.11, ale usg na pewno nie zrobi, bo już zapowiedział, że "jeśli wytrzymam to dopiero 12.11 ktg i usg zrobi".

Moja jak co dzień aktywna, wygina śmiało ciało, tylko pojawiają się kulki na brzuchu i ciut bolesne rozciąganie skóry:-)
 
reklama
A swoją drogą im bliżej terminu, tym bardziej mnie chcica bierze, hehe. Jakbym mogła tobym się kochała z 4 razy dziennie, hehe :-D Sprzątanie poczeka, a trochę relaksu przyda Ci się bardziej :-):-)

Oj, taaaak!!! Mnie też się strasznie chce, tylko mojego chłopa nie mogę przekonać, że to bezpieczne.. Powiedział "nie" i koniec...:crazy:
 
Do góry