reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

Tycia - trzymaj się Kochana! dużo siły dla Ciebie i maleństwa.
Kruszka -
w pierwszej ciąży miałam nietolerancję glukozy ( wyniki lekko ponad normę), przeszłam na dietę i zaczełam chudnąć w czasie ciąży. W efekcie przytyłam do porodu 6 kg, Dziecko kiepsko także przybierało na wadze. Zaczęli mnie straszyć i takie tam. W efekcie urodziło się z masą urodzeniową 2.6 kg, więc nie dużo, ale trzeba też patrzeć na matkę i ojca dziecka. My jesteśmy raczej drobni więc i dziecko nie urodzi się ponad 4 kg ( mam cichą nadzieje :-)).
 
reklama
taycia życzę żeby Mały szybko wrócił do Ciebie. Ty się też trzymaj ciepło i bądź dzielna! Jak się czujesz po porodzie?
 
Taycia nie smuć się dzidziuś jest w dobrych rękach. Szybko z tego wyjdzie i będziecie się razem cieszyć sobą. Trzymam kciuki za Was!

Co do spirytusu i octaniseptu to ja myślę, że swoją drogą trendy i mody, ale po prostu może teraz coś więcej wiedzą na ten temat niż choćby 2-3 lata temu. Mnie uczyli, żeby nie używać ani jednego ani drugiego - tylko wody ewentualnie z szarym mydłem - dopiero jak się coś tam dzieje to octanisept. Podobnie sudocrem do pupki - dopiero jak będzie podrażniona. Na codzień wystarczy woda z mydłem i jakiś lekki nawilżający kremik. I ogólnie chyba dzisiaj jest nacisk na odchodzenie od zbyt dużej ilości środków do pielęgnacji. I jakoś do mnie to dociera, bo wydaje mi się, że to nie kwestia mody, tylko swego rodzaju świadomości, która mogła się bardzo zmienić nawet przez rok, dwa. Ale jeśli ktoś zdecyduje się na spirytus to przecież też tragedii nie będzie. Tylko po co, jeśli odpowiednią higienę pępuszka można utrzymać bez niego?
 
Taycia mocno Cie przytulam, domyślam się jak możesz się czuc kiedy synek nie jest z Tobą. Pamietaj, że to dla jego dobra i pewnie potrwa to tylko kilka dni. Jak tylko poprawią się wyniki znów bedzie razem. Ogromne za Was &&&&&&&&&&&&&&&&&&

olii88, Kruszka - a co się zmieniło przez ostatnie trzy lata w dzieciach albo spirytusie, że wtedy był zalecany, a teraz jest zakazany? Wydaje mi się, że wszystko, co działa i nie szkodzi jest dobre. A w pielęgnacji pępka jak i pupy obserwujemy po prostu kolejne trendy.

Babyduck mnie nikt nie mówił, ze jest zakazany, ani ja tego nie powtarzam. Jasno napisałam, ze zalecono to i to. I uważam podobnie jak Esi, ze jesli nie trzeba stosowac środka do pielęgnacji to wole tego nie robić. I tyle:-) Tyle teraz piszą, ze cos jest specjalnie dla dzieci, bez konserwantów i innego badziewa, a okazuje się, że to kosmetyki nafaszerowane syfem i pisze tu o tych analizach, ktore byłe opisywane kilka stron wczesniej. Włos mi sie na głowie zjęzył po tej lekturze.
Mam octanisept w apteczce, bo uzywałam dla siebie, jesli będzie koniecznośc zastosowac dla bobasa to to zrobię, ale nie w pierwszej kolejności. Spirytusu w ogóle nie zamierzam uzywać.


Kruszka -
w pierwszej ciąży miałam nietolerancję glukozy ( wyniki lekko ponad normę), przeszłam na dietę i zaczełam chudnąć w czasie ciąży. W efekcie przytyłam do porodu 6 kg, Dziecko kiepsko także przybierało na wadze. Zaczęli mnie straszyć i takie tam. W efekcie urodziło się z masą urodzeniową 2.6 kg, więc nie dużo, ale trzeba też patrzeć na matkę i ojca dziecka. My jesteśmy raczej drobni więc i dziecko nie urodzi się ponad 4 kg ( mam cichą nadzieje :-)).

Hmm może cos w tym być.. Tylko ja do drobnych nie należę, dużych tez nie, mam 162, a mój mąż 186 i ma strasznie długie nogi:cool2:. A czy Twoje maleństwo miało przez to jakies problemy zdrowotne, tzn przez małą wagę?

12 lat temu to fiolet się stosowało na pępuszki :)

Ulala przypomniałas mi! Moja bratanica urodziła się 7 lat temu i miała własnie fioletowy pepuszek, pamietam ze zdjęć!!!:-) Ale szpital, w którym bratowa rodziła jest... hmm... No cóż moja mama tam ostatnio lezała i myślałam, że wybije tych lekarzy jak sie dowiedziałam, że jej nic nie pomagają a wypisie wpisali, ze jej po leczeniu jej sie poprawiło. Całe szczęście jestem daleko od tego miejsca
 
Spirytus 70-proc. ma działanie antybakteryjne, ale alkohol drażni skórę malca, może też być toksyczny. Wokół traktowanego nim pępka pojawia się zaczerwienienie, co uniemożliwia rozpoznanie ewentualnej infekcji. Spirytus 95-proc. jest jeszcze bardziej drażniący i toksyczny. Po co niepotrzebnie stosować świństwa skoro nie jest to konieczne.

Przegotowana woda z mydłem ma działanie odkażające, a jednocześnie nie wysusza i nie zmienia środowiska wokół kikuta. Ten sposób pielęgnacji jest zgodny z najnowszymi wytycznymi Nadzoru Krajowego w dziedzinie neonatologii.

Być może kiedyś znawcą tego tematu wydawało się nie na miejscu, że aby coś wysuszyć należy stosować wodę? Medycyna na szczęście cały czas się rozwija:-)
 
Spirytus 95 proc nie ma działania p/bakteryjnego, gdyż "ścina" otoczkę bakterii przez co jej nie niszczy, a taka sympatyczna bakteryjka może stworzyć formę przejściową i się na nowo uaktywnić po jakimś czasie. Dlatego do odkażania pępka (i nie tylko) zaleca się spir 70 proc. Octenisept to też nie jest bardzo łagodny antyseptyk użyłabym go tylko w przypadku "paprania" się kikuta. Ja myślę że będę tak jak poprzednim razem przemywać wodą z mydłem i co jakiś czas delikatnie spirytusem. Bez przesady jedna kropla nie zaszkodzi.

Esi masz rację że nie ma co przesadzać z ilością kosmetyków do pielęgnacji. Np sudokrem po co stosować codziennie za każdym razem jeśli nie ma odparzenia. Tylko wysuszy skórę a nie pomorze no bo z jakiej racji.

Przepraszam że się tak wymądrzam- zboczenie zawodowe.
 
reklama
julite aha :p no to ja właśnie dietą staram się regulować wszystko i miejmy nadzieję, że dobrze mi idzie bo badań kolejnych nie robiłam, a jeśli chodzi o wysoką masę urodzeniową...no to chyyyba, nie jest aż tak straszny efekt uboczny, to mnie uspokoiłaś...jeśli o mnie chodzi, to mojemu maleństwu raczej to nie grozi, bo wiem po poprzednich usg jak ono tam sobie rosło, wszystko w normie było, nawet bałam się że za malutka będzie, bo mam niedoczynność tarczycy i bałam się, że dzidzia przez to nie rozwinie się prawidłowo, na szczęście się leczę. No a teraz to niski poziom żelaza i znów myśl, że dzidzia będzie rozwijać się wolniej...także bardziej boję się o niską wagę urodzeniową niż o wysoką

jeśli chodzi o pielęgnację pępuszka, to ja już nie wiem co mam myśleć po tym co napisałyście, ale ja raczej właśnie też na to patrzę z perspektywy tego, że poprostu taka moda, i wiadomo, że spirytus w nadmiarze to może poparzyć skórę maluszka, a tam troszeczkę żeby przetrzeć to ja myślę, że dobrze jest i tego się będę trzymać

taycia a jednak dzidzia musi być w inkubatorze??;O ajć..kurcze...no ale napewno w dobrych rękach jest, zobaczysz już niedługo cały czas będziecie razem :*
 
Do góry