reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

Wesoła ja farbuję farbą bez amoniaku, chociaż staram sie to robić jak najrzadziej :-)
Dziękuję Wam za gratulacje, też jestem przeszczęśliwa, że wszystko jest dobrze, chociaż na fotelu u gina prawie na zawał zeszłam, bo mój gin zawsze te genetyczne usg bardzo długo robi.
Co do mdłości to mnie niestety nadal męczą, ale nie ma już wymiotów, więc mam nadzieję, że będzie coraz lepiej.
I zrobiła nam się afera pasztetowa ;-) ale dobrze wiedzieć, bo sama ostatnio kilka razy po pasztet sięgnęłam. Ja już się nie mogę doczekać naszych polskich nowalijek mmm pychotka słodziutka marchewka itd. :-)
 
reklama
Hejka mamusie ;-)te stare i te nowe :-)

Mamusie aniołków - baaardzo mi przykro.:-:)-(


Dziewczyny z pasztetem to chyba chodzi o witaminę A której tam jest dużo.. tak mi się o uszy coś obiło..


Ja już coraz lepiej się czuję.. Brzuszek rzadko pobolewa. raczej ciągnie i chodzę jak babcia przygarbiona:-D.. I gwałtowne ruchy powodują nieprzyjemne uczucie...
Dziewczyny te które się martwią że nic nie czują - ja myślę że po prostu najgorsze za nami i teraz zaczyna się powoli II trymestr więc wszystkie dolegliwości przechodzą:tak:.. Mam Wam przypomnieć jak nam było z nimi źle.. ;-) Ja tam cieszę się ze stanu w jakim właśnie jestem.. Mdłości i bóle odeszły już prawie całkiem, czuję się normalnie i gdyby nie brzuchol to zapomniałabym że w ciąży jestem chyba :sorry:


A tak z innej beczki.. Zamiast bułki tartej do kotletów użyłam dziś kaszy manny :zawstydzona/y: i miałam białe mega chrupiące kotlety.. iech żyję ciążowe rozkojarzenie :sorry:
 
Hej!

Wesola -- ja bylam w 7 tyg ciazy u fryzjera i farbowalam normalna farba...

Alicja - gratki z udanej wizyty! duze juz to twoje dziecie ;-)

Dziewczyny... Z moim Synkiem jadlam namietnie PASZTET I WATROBKE!!!!! i wszystko bylo ok. Ser Brie jadlam kilka razy,bo mi sie zapomnialo,ze nie mozna. Ja wychodze z zalozenia,ze wszystko jest mozna jesc,ale nie za czesto. Rownie dobrze moglybysmy powiedziec zeby nie przesadzac z cytrusami,bo nadmiar witaminy C w ciazy szkodzi :-D:-D ja tam przymykam na wszystko oko :tak:
 
Hej dziewuszki i brzuszki ;)
Kurcze ja tak samo jak przeczytałam o Elomelo to załamkę zaliczyłam i wyszłam z forum. Bardzo Ci współczuję.
Zdziwiłam się tym pasztetem i paracetamolem. Jutro dopytam Ginkę :)
Ja chcę już 20.00 i iść do domu. Jestem padnięta po tym weekendzie w pracy. Bardzo bolą mnie plecy od ciągłego siedzenia za biurkiem;( Dobra już nie marudzę:)
 
A co do wątróbki to jak ktoś ma za mało żelaza to jest wskazana- drobiowa dobrze podsmażona to można.Ja osobiście nie znoszę więc nie jem.Ale pasztety to pieczone są więc podczas pieczenia wszystko ginie w wysokiej temp.
Zależy o jakim pasztecie mówimy..bo ja jeśli kupię to tylko takie w mięsnym pieczone....nie jestem, zwolenniczką tych pudełkowych- ogólnie konserw nie jadamy.
Bo te z pudełka to samo E i mięso oddzielone mechanicznie- czyli tam są same odpady.Ale jest taki dobry pasztet ze słoika- nie pamiętam firmy...........ma 78% mięsa i nie jest oddzielone mechanicznie.
Ja czytam etykiety....ale mój drugi zawód to technolog żywności więc zboczenie zawodowe trochę.
 
Ostatnia edycja:
Witam Kochane. Właśnie odpoczywam przed telewizorem po weekendzie. Wczoraj wieczorem wyżerka na grillu, dzisiaj wycieczka rowerowa. Oglądałam Wasze brzuszki-wow ;) mi też coś tam odstaje, ale cały czas mam wrażenie, że to wzdęcia ;)
Ja też chyba zrobię na następną wizytę menu i dam do konsultacji ginowi bo już się gubię co można jeść :(
 
reklama
Ja bym tak ni analizowała jedzenia przecież mega ilosci nie pochłaniacie :) pisała któraś o dużej ilośći wit C w owocach że nie wolno a ja słyszałam że duzo wit c likwiduje bakterie w moczu i jest wskazana więc ile ludzi tyle opini.
 
Do góry