reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

Żabka- :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: co za średniowieczna baba!!!!!!!!!!!!W jakich czasach ona żyje?!?!?!?!To skoro Twoja rodzina się cieszy to może jedźcie razem do ciebie, a ją olejcie- może da jej to coś do myślenia, jak dla niej obcy ludzie są ważniejsi niż szczęście syna- mam nadzieję, że szybko po tym się otrzęsie i przejrzy na oczy!!!!
 
reklama
mojemu P jest ciezko:-(ja tez nie chce byc przyczyna konfliktow miedzy nimi bo to do niczego dobrego nie doprowadzi:-(chocby zmienila zdanie to ja i tak tam nie pojade. nie ma sie co wciskac tam gdzie mnie nie chca:baffled:
 
zabka przede wszystkim nie jestes i nie bedziesz przyczyná konfliktów bo to ta kobieta ma problem, co na ten temat twój??? jedzcie razem a jak jej sie cos nie spodoba to wyjdzcie ... straszne babsko musi byc :/

ja dopiero wstalam, mam straszny katar, zatkany nos i zle spalam bo budzilam sie ze straszná suchotá bo calá noc musialam oddychac ustami:/ juz zaczyna mnie mdlic wiec pewnie o sniadaniu nie ma mowy ...
moge uzywac zwyklych kropli do nosa???
 
Zabka253 jak ja nie lubię mentalności pod tytułem 'co ludzie powiedza'. Od razu mnie cos trafia, gdy słyszę, ze ktoś poświęci szczęście rodziny w imię jakiejś chorej społecznej akceptacji- byle dla obcych dobrze wyglądało. I tylko pozory sie liczą.
Tez bym tam juZ nie pojechała - współczuje ci bardzo takiej 'tesciowej'
 
zabka253tylko współczuć takiej teściowej..........wrrrrrrrrr..........tylko ją olać- najważniejsze ze wy jesteście szczęśliwi:tak:
Rodzina męża tez wie -teściowa bardzo szczęśliwa:-Da teściową mam naprawdę super- :tak::tak:, szwagier i szwagierka tez i też się cieszą.Moja rodzina-babcia moja wie czyli prababacia Olisia..........a reszta- nie ten wątek na takie osobiste sprawy

Szuba jest to sałatka śledziowa warstwowa.

http://pychotka.pl/przepisy-kulinarne/sa%B3atki/szuba-%11-sa%B3atka-warstwowa.html
 
zabka253, bardzo mi przykro, ze rodzina P ma takie nastawienie, denerwuja mnie ludzie, ktorzy sie przejmuja co powiedza inni. To nie innych zycie tylko wasze, a jak komus nie pasuje to niech zacisnie zęby i juz. Chyba by sie przydalo, zeby Twoj P powaznie z mama pogadal i powiedzial jej ze robi wam przykrosc takim zachowaniem.


qwas, chyba nie mozesz kropli, ale mozesz wode morska (taka jak dla dzieci).
 
zabka253 współczuję, pewnie bardzo ciężko jest usłyszeć takie słowa. A co Twój luby na to? Jakie jest jego zdanie?

My dziś wybieramy się do siostry PM, zobaczyć w końcu jej małą córeczkę. Mała skończyła już miesiąc a my jej jeszcze nie widzieliśmy. Ale ciągle męczyły Nas choroby, ja przez 2 tyg. zmagałam się z zimnem na ustach. Dopiero teraz wyzdrowieliśmy, więc idziemy:-)
Ja właśnie rozmroziłam sobie truskawki, które zalegały w zamrażalniku od lata i dziś na obiad zjemy ryż z koktajlem truskawkowym. Ojjjjj chodził za mną od dobrych kilku dni;-)
 
Witam sobotnio. Pozdrawiam nowe koleżanki:)
żabka ja z kolei mam inny problem wszyscy znajomi już wiedzą o ciąży a moja teściowa nie.nie powiem jej bo wiem co powie bedzie zrzędzić narzekać że to trzecie dziecko ze nie mamy warunków ze kolejne dziecko w listopadzie ze nie mamy pieniedzy male mieszkanie itd. dlatego nie powiem jej na święta jak się kapnie i zapyta to powiem jak nie to nie nie mam ochoty psuc sobie swiąt. Gorzej bo brzuch mam coraz większy ( przez wzdęcia) i trudno mi to bedzie chyba ukryc Dlatego rozumiem problem złych teściowych.
 
reklama
Głupota ludzka nie ma granic normalnie:wściekła/y: zabka253 współczuję bardzo takiej sytuacji z mamą P, i nie ma co Kościołem jej zasłaniać bo to nie pobożność tylko dewotyzm

Maadzia31 ja też zawsze chciałam mieć 3 ( obawiam się, że na więcej brak cierpliwości, w dni takie jak dziś to nawet dla jednego mało:zawstydzona/y:) mój mąż na początku, że nie 2 wystarczy bo kasa itp a teraz jak mamy synka i widzi jak u mnie w domu fajnie, nas 5 jest, to sam mówi że 3. U nas w domu niegdy się nie przelewało, był moment, że mieszkaliśmy na 2 pokojach i jakoś nam to wcale nie przeszkadzało, doświadczenie z dzieleniem pokoju potem na studiach się przydało:-D
 
Do góry