reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

multi masz rację, nic na siłę. Jak Błażej nie jest gotowy na odpieluchowywanie to mu póki co daruj. Może lepiej poczekać na cieplutkie dni, kiedy puścisz go na dwór w samych majteczkach, może wtedy poczuje "parcie" na nocnik. Lepiej trochę poczekać niż go niepotrzebnie stresować. Poza tym Tobie też niepotrzebne są stresy.
A jaka macie trampolinę?

U nas szaleństwo podwórkowe nadal trwa. Wczoraj przyszedł do nas mój 7-letni siostrzeniec. Wyszliśmy na dwór w trójkę (On, Zosia i ja). No i się dzieci pięknie bawiły:-) Aż byłam zaskoczona jak ten 7 latek się ładnie opiekował Małą. Owszem znają się, widują się co tydzień u dziadków, ale tam Krzyś ma swoje zajęcia - jak to chłopak. A tutaj - no jestem pod wrażeniem :-)
 
reklama
Multi dobrze, ze odpuściłas, bo mogłoby Go to zrazić. Zresztą skoro wyjezdzscie to tym bardziej nie czas.
Fajnie, że robicie sesję, my również, tylko, że w lipcu. A jak B śpi w nowym łóżeczku?

Ostka mój Franio też się super bawi że starszymi :-) A bardzo się zdziwiłam, gdy też 7-latek miał do niego podejście :-)
 
Kruszka, Ostkapa, dzięki za słowa otuchy. wcale nie byłam przekonana czy dobrze robie :baffled:

Ale mieliśmy fajny wyjazd :-) Jako rodzice puchliśmy z dumy, wszyscy chwalili nasze dziecko, że takie grzeczne, że takie dobrze wychowane, mądre, ach :-):-D miód na uszy każdego rodzica :-D ale fakt, że B. był mega grzeczny. Bawił się z Miłoszem, który urodził się we wrześniu 2012. Bardzo fajnie im to nie wychodziło :-) Szkoda, że Miłosz jeszcze nie mówi nic oprócz mama, nie i a, bo pewnie zabawa byłaby jeszcze fajniejsza. Ja konałam ze śmiechu jak patrzylam jak chłopcy sobie wyrywają frisbee, a potem jeden ucieka, a drugi go goni co sił :-D:-D A potem role się odwróciły..;-)

Ostkapa, mamy trampolinę ogrodową, taką 1,5m średnicy. Dopiero w tym roku B się fajnie na niej bawi, w zeszłym roku kiedy ją kupiliśmy był jeszcze za mały, bo nawet nie umiał skakać.

Kruszka, w nowym łóżeczku Błażej śpi super. Żadnych problemów z przeprowadzką. Pomagał w rozkładaniu, łóżko mu się podoba. Pamiętam, że miałam wstawić zdjęcie z pokoju, ale jakoś tak słabo widać to łóżko. Generalnie wygląda podobnie jak na aukcji ;-)
Postaram się wstawić z nowego pokoju po przeporwadzce - ale kiedy to będzie... kto wie?
Póki co mogę powiedzieć, że szuflada pod łóżkiem, która jest na kółkach to porażka. Nie ma lepszej od takiej podwieszanej na szynach. Ta na kółkach ciągle krzywo się wysuwa albo wsuwa i się blokuje i trzeba się z nią szarpać. A wy kiedy kupujecie łóżeczko dla Frania?

A gdzie będziecie mieli sesję? W plenerze czy w studio? Ja szukam inspiracji plenerowych :-) Na pewno pojedziemy na plac zabaw, może nad staw.. Ale w jeszcze jedno miejsce moglibyśmy pojechać. Parku nie mamy w okolicy, no bo to wiocha jednak ;-)
 
Multi rozumiem Waszą dumę, u nas jest podobnie. Franio jest nieśmiały co prawda, ale zawsze słyszę, że taki grzeczny, mądry, zna literki, liczy do 10. A ja zawsze odpowiadam, by nie chwalić, bo zaraz rogi pokaże. Co też przeważnie się dzieje hahaha

Planujemy Franule przerzucić do nowego łóżeczka w czerwcu. Najpierw pielucha, odstęp i łóżeczko. Mam nadzieje, że będzie podobnie jak u Was.
Sesję planuje w plenerze. Widziałam stronę babki u nas i robi ladniutkie ujęcia. Niedługo do niej napiszę i zapytam i szczegóły.
 
Trzy dni majówki za nami, a ja nie czuję się jakobym odpoczęła;)
Dwa dni w rozjazdach a dziś w domu. Razem z Zosią odwiedziłyśmy dziś dwa place zabaw, jeden "w mieście", drugi przy bloku oraz uskuteczniałbyśmy zabawę na balkonie. Mąż niestety chory - zatoki, czyli ból głowy i stan podgorączkowy.
Dziś rozmówiłam się w piaskownicy z naszą sąsiadką - z którą nigdy nie miałam okazji rozmawiać. Okazało się, ze nasze dzieci będą razem chodzić do przedszkola. Antek dziś nie wykazywał co prawda wielkiej sympatii do Zosi, ale myślę że może z czasem się polubią. Nasza Mała dziś kopała dół w piaskownicy z trzema chłopakami... Ta to się wie jak ustawić;-)
Swoją drogą zastanawiam się, jak to będzie z tymi dziećmi z początku roku (już 3 latkami) i naszymi z końca roku?
 
Hej :-)

Nie odzywalam się, bo znowu poleglismy przy odpieluchowywaniu :-( Żal kurcze
A z nowosci to zapisałam Frania do klubiku. Taki na godziny i codziennie są jakieś aktywne dodatkowe zajęcia. Wykupiłam mu karnet 20h i to dużo za mało, hi On ram uwielbia chodzić i niestety zabieram Go zawsze z płaczem. Jest to malutki klubik, niestety na osiedlu bez placu zabaw. A z plusów to przynosi się własne jedzenie, co przy moim alergiku super się sprawdza.

Multi jej się czujesz?

Ostka też się nie raz zastanawiałam czy dzieci będą bardzo odstawać. Ale jest naprawdę różnie.
 
cześć dziewczyny.
Dlugo sie nie odzywałam, bo jakoś zawsze na wszystko czasu brak. Nie wiem czy to ja taka niezorganizowana czy co... Same stresy i problemy dookoła.
Dziękuję za troskę :-)
Ja ciążowo czuje się ok. Teraz zaczynają mnie ciągnąć pachwiny przy chodzeniu, no ale to normalne bo się rozciąga wszystko. Dostaję zadyszki na drugim schodzie ;-) Chociaż brzuch wcale nie taki wielki, wcale nie wygląda na 32tc...
Oczywiście z rzeczami dla małej jestem w lesie, nawet nie wiem kiedy się za to zabiorę;-)
Błażej się zrobił jeszcze bardzije krnąbrny. Teraz jest bunt na mycie rąk, zębów i na samrowanie buzi kremem (a ma teraz suchą od alergii no i nie ma bata, musimy smarować). Dostaje spazmów, a ja dostaję szału i się drę.

Pewnie urodzę małego nerwusa... :(
A, no i nie chce oddawać pieluch z zawartością...

Kruszka, pisałaś, że z odpieluchowaniem polegliście - a co się u Was dzieje? Franio nie chce siadać jak Błażej czy coś innego?
Fajnie, że Młodemu podoba się w klubiku :-)
A Ty jak się czujesz???

ostkapa, co do różnicy między dziećmi to ja myślę, że to tylko na początku będzie widać, a potem się wszystko wyrówna :-)

piszcie coś, bo fajnie się Was czyta :D
 
Multi siada i to bez problemu tylko sam nie zawoła. Rano wysadzałam Go co 15-20 minut, jak się spóźniłam to na podłogę. Wieczorem rzadziej. Przez dwa tygodnie nic... To ponad moje sily... Jak M chce to niech sobie urlop wezmie i Go uczy, ja się poddaje.

Ile Tobie zostało 7 tygodni? Nic dziwnego, że Ci ciężko. Ja w tej ciąży jestem aktywniejsza. Cwiczę 5x w tygodniu albo w domu, albo nordic lub basen. Uniknełam cukrzycy dzięki temu i diecie, która staram się trzymać. Przez co czuję się dobrze. Teraz zaczynają się upały, ale jakos sobie poradzę :) za trzy tygodnie jedziemy na urlop :)
 
Kruszka, a wiesz, że mnie też ominęła cukrzyca tym razem? :D Też staram się jesc bardziej swiadomie niz w pierwszej ciazy, ale czasem mam takie napady ochoty na slodycze... Że gorzka czekolada nie wystarcza ;)
A co do nocnika... Zrób przerwę i spróbuj znowu za jakiś czas, może wtedy zaskoczy :tak: My teraz będziemy próbowali na trwakę. Dzisiaj tak ładnie u nas i byliśmy pol dnia na podworku, ale ja trąba jestem i zapomniałam ściągnąć mu pieluchę ;-) przypomniałam sobie jak już mieliśmy wracać, bo mi od tego słońca niedobrze było i B, pomimo filtra też cały czerwony na buzi był...
Może więcej takich dni przed nami.. :-)
 
reklama
dziewczyny trzymajcie się w dwupakach dzielnie, odpoczywajcie jak tylko długo można :-)

my wczoraj mielismy "mały" wypadek. spotkaliśmy się z zaprzyjaźnionymi trojaczkami (starszymi o 3 miesiące od Zosi) i dzieci szalały...biegały... ładnie się bawiły... aż w końcu sielanka się skończyła. Zosia zaliczyła bliskie spotkanie z chodnikiem. Zdarty trochę policzek, przecięta ząbkami warga od środka no i scochnięte usta na zewnątrz. No najgorzej jest z tym przeciętym ustem, bo napuchło w środku i lekko podeszło robą. Och szkoda mi Małej, bo widzę jak ją boli. Jedyne jednak co możemy jej pomóc, to dajemy chłodniejsze jedzonko, żeby jej nie urażało.
No i wreszcie doczekałam się na swoją rehabilitację, chodzę dzielnie na masaże i zabiegi na ten mój kręgosłup:-)
A co do nocnika, to u nas w ciągu dnia jest super, niestety podczas dziennej drzemki siusia w pieluchę, nie wspominając że w nocy też siusia i to dużo - niestety w pieluchę. Robiliśmy próbę czy się obudzi...ale przy tym zalała prześcieradełko:-(
 
Do góry