reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

mdmd ciężka sprawa, ale myślę że wszystko się ułoży. Do wszystkiego trzeba czasu. Szkoda tylko maleństwa. Trzymam za Was kciuki, wszystko będzie dobrze:tak:

pati ciężką miałaś nockę ale twarda z Ciebie kobitka i to wytrzymasz:-)

aniii jak Cię czytam to przypominają mi się moje wakacje we Władysławowie - masakra wszędzie tłum, nigdy więcej!

A u nas spokój, dziś mała obudziła się dopiero o 7.30, choć stale budzi się o 5. ja od 5 w pełnej gotowości, mleko gotowe, z tu takie rozczarowanie...Dzień był ciepły, choć słonko chowało się za chmurkami, a ok 17 popadało troszkę. My nadal chodzimy na rehabilitację, mała strasznie to przechodzi, płacze, a w tym płaczu strasznie się denerwuje, jest przez to podrapana, na powiekach ma takie wylewy podskórne. Tak mi jej szkoda. Wczoraj w łóżeczku próbowała się podnieść przy pomocy szczebli ale jeszcze nie do końca jej to wyszło. A i ząbek już wychodzi. Dio jutra dziewczyny.
 
reklama
Czesc!

Mdmd - oj Kochana,co mu sie stalo? moze to mleko mu nie smakuje? jejku,wyobrazam sobie co czujesz. Mnie tez by serce peklo. Jak slysze,ze Maly placze Mezowi to najchetniej rzucilabym wszystko i szybko wrocila do domu. Mojemu zupki tez sie odwidzialy i jest furia.. normalnie tak placze jakby go zazynali i tez nie wiem co z tym fantem zrobic. Kaszki i mleko je normalnie :-( trzymam kciuki za Was :-( A na zielony katar to juz antybiotyk powinien byc :-(

Pati - czasami jak dzieci zabkuja to wkladaja do buzi rozne rzeczy co powoduje przenoszenie bakterii ,a wiec i kupy maja rozny kolor takze. Moj czesto robi zielone, ciemnobrazowe ... rozne ;-)

Gocha, Multi
- no to duze chlopy Wam rosna... beda prawie tacy jak Mikus :-D bo on na pol roku mial 10 kg :-)

Olii - piekna nocka! oby bylo takich wiecej...

Jutro podpisujemy nowy kontrakt do domu. Brat za godzine do odebrania z Dworca. Ciesze sie...

Sylha - a gdzie Ty zaginelas?

Maria - Ciebie tez dlugo nie widzialam...

Crazy - myslami z Toba...

Milej, spokojnej nocy Mamusie!
 
U nas też dzisiaj noc koszmarna. Małą bardzo bolał brzuszek , aż zwijała się z bólu. Od godz. 14 do godz. 1 w nocy przespała godzinę, bo usypiała i za chwilę budził ją ból . Dodatkowo 2 razy mi zwymiotowała. Nie wiem co jej było. 2 razy dałam kropelki od brzuszka i 1 raz nurofen przeciwbólowo. O 1 w nocy poszła spać. Dzisiaj już zdrowa jak ryba.
 
badka, współczuję. A nie wiesz, po czym mogła tak chorować? Biedna Mała.

U nas odwrotnie - ostatnie trzy noce niemal idealne. Aż boję się chwalić. Młody spał całą noc u siebie w łóżeczku.
Od kilku dni trenuje raczkowanie. Potrafi już chwiejnie przeraczkować metr-półtora do zabawki lub innego celu. Potem wstawię filmik :happy2:.
 
babyduck - właśnie nie wiem po czym, Jadła tylko marchewkę ze swoich rzeczy albo ewentualnie ja coś zjadłam. Dziwne, bo mojego starszego synka też wczoraj bolał brzuch. :no: Być może winowajcą jest jakieś jedzenie z domu. Dzisiaj już na szczęście jest dobrze.
U nas nadal pobudki w nocy 3-4 razy. Zazdroszcze tym co mogą pospać dłużej ! :-)
 
badka, niestety to, że dziecko spi całą noc nie oznacza, że rodzic też. Ja np. budzę się w porach, kiedy Kuba się budził. Stwierdzam, że wszystko ok i idę spać.
 
Sory że tak w biegu ale akurat wybieramy się w podróż i tak na szybko Basia a macie jakieś namiary na tą Kuźnicę?? Bo chcieliśmy właśnie w te okolice bo jest dobry dojazd :)

Gocha, ostatnim razem byliśmy w pensjonacie Kotwica Pensjonat Kotwica - Kuźnica (Hel), tylko nie wiem, czy nie jest za późno, żeby coś znaleźć wolnego. Kuźnica jest o tyle fajna, że jest bliziutko wszędzie, no i z jednej strony zatoka z wodą po kolana a z drugiej otwarte morze z fajną plażą. Jedyną wadą są ceny kwater i jedzenia, jest naprawdę drogo. My w tym roku odpuszczamy morze i wybieramy Bory Tucholskie - ceny przez pół w porównaniu z morzem, za to są jeziorka do pochlapania się w wodzie i grzyby - przynajmniej rok temu tak było :-)

A Lena dziś nam dała popalić, był problem ze spaniem w dzień, myślałam, że wyjdę z siebie, na dodatek musiałam starszą córkę spakować, bo wyjeżdża, a właściwie już pojechała na zieloną szkołę nad morze, co ciekawe, sąsiadów mała, młodsza od Lenki o 2 tygodnie też dziś miała fochy tak jak nasza, obie się darły i nie chciały spać

Mdmd wiem co przeżywasz, jak tak miałam ze starszymi jak wracałam do pracy, też był bunt jedzeniowy i problem z wagą się wtedy zaczął, teraz to widzę, bo mam porównanie z Leną, tym razem nie wracam do pracy i jest różnica w przybieraniu i karmieniu, Lena waży o wiele więcej niż dziewczyny w jej wieku. Dla pocieszenia laktację udało się utrzymać, w weekendy i po przyjściu moim z pracy dziewczyny nadrabiały ssanie piersi, jedną karmiłam 1,5 roku a drugą 20 m-cy. A korzystasz z przywileju pracowania krócej o godzinę?
 
pati gratulacje z okazji wczorajszego półroczku:-) ach ten czas zapyla...

my dziś mamy szczepienie na WZW - jak ja nie lubię szczepień, nie lubi jak Mała cierpi, płacze:-( dowiemy się też ile nasza "kruszyna" waży, podpytam tez o dalsze rozszerzenie diety.

u nas zaczął się etap nauki raczkowania do tyłu, jest wielki lament przy tym, bo Zosia się straszliwie denerwuje że idzie do tyłu a nie do przodu... poza tym nauczyła się przewracać z brzucha na plecki, co prawda nie idzie jej tak dobrze jak odwrotnie ale widać postępy:-)
biała kropka w miejscu dwójki dolnej nadal jest, nie rusza się w górę... zaczynam wątpić czy to ząb, ale jak nie ząb to co??

Basia i gochaa zazdroszczę Wam tych wakacji. My w tym roku nigdzie nie pojedziemy, trochę nam się pogmatwał terminarz;-) ja wracam do pracy 13 czerwca, wtedy to mąż do 31 czerwca opiekuje się Zosią, a od lipca przychodzi już niania. urlopu więcej nie wezmę, bo teraz wykorzystuję go hurtem. ale może za rok się coś już wymyśli, oby!

badka och dobrze że już wszystko w porządku.

mdmd współczuje tych przeżyć:-( ja się też już boję co będzie jak Mała zostanie sama z nianią. mam nadzieję, że tydzień oswajania z nią pomoże coś...
 
reklama
ostkapa absolutnie nie zazdroszczę powrotu do pracy. Ja nie mam do czego wracać bo po studiach nie zdążyłam jeszcze podjąć pracy:eek:

Mój maluch ma drzemkę właśnie:-) Tak czytam jak to wasze dzieciaczki zaczynają raczkować i myślę sobie że bardzo bym chciała żeby Tymek raczkował.
Powiedzcie mi dziewczyny czy myślicie że konieczne jest żebym nadal czekała aż mały odbije po mleku? np w nocy? bo on wypija mleko, ja go podnoszę a on zasypia od razu:eek:
 
Do góry